Rozwarstwienie dochodów odciska się w mózgach dzieci. Nierówności zabijają potencjał obywateli
 
                             
                    Autorzy badania kierowanego przez Divyangana Rakesh (King’s College London) analizowali dane pochodzące z dużej, amerykańskiej, wieloośrodkowej próby Adolescent Brain Cognitive Development (ABCD) Study obejmującej ponad 8 000 dzieci w wieku 9–10 lat z 17 stanów USA - czytamy w artykule Nature Metal Health.
Badanie mierzyło poziom nierówności dochodów na poziomie stanu poprzez współczynnik Giniego, i zestawiało ten wskaźnik z danymi neuroobrazowymi (skany MRI mózgu) oraz oceną zdrowia psychicznego po 6 i 18 miesiącach.
„Przepaść między bogatymi a biednymi dosłownie odciska się w mózgach, wpływając na emocje, uwagę i zdrowie psychiczne dzieci” - wskazuje Gazeta Wyborcza, która podjęła się opisania badań naukowców.
Co wykazały skany mózgu dzieci?
Wyniki są zatrważające: w stanach o wyższym poziomie nierówności dochodów autorzy zaobserwowali u dzieci – niezależnie od ich indywidualnej sytuacji ekonomicznej – mniejszą grubość i powierzchnię kory mózgowej oraz osłabioną łączność między kluczowymi sieciami mózgu - wskazuje portal Neuroscience News.
Konkretnie wskazano obniżoną objętość kory oraz powierzchnię kory w wielu obszarach – czołowym, skroniowym, ciemieniowym i potylicznym – odpowiadających m.in. za uwagę, kontrolę impulsów i przetwarzanie informacji społecznych.
Ponadto dzieci z tych stanów wykazywały zmienioną funkcjonalną łączność między „siecią stanu spoczynkowego” (default mode network, DMN) a „grzbietową siecią uwagową” (dorsal attention network, DAN) – co stanowiło część mechanizmu pośredniczącego między nierównością a zdrowiem psychicznym - wylicza portal Kings College London.
Jak to się przekłada na zdrowie psychiczne?
Autorzy wykazali, że różnice strukturalne w mózgu oraz zmiany w łączności funkcjonalnej pośredniczyły w związku między wyższym poziomem nierówności a gorszymi wskaźnikami zdrowia psychicznego u dzieci – w tym wyższym ryzykiem objawów depresyjnych i lękowych.
Jak podkreśla współautor badania, Vikram Patel: "Nasze odkrycia pokazują, że czynniki społeczne — w tym nierówność dochodów — mogą wpływać na dobrostan poprzez strukturalne zmiany w mózgu.”
Z kolei Kate Pickett zauważa: „Zmniejszanie nierówności to nie tylko kwestia ekonomiczna – to imperatyw zdrowia publicznego.” (cytaty za The Guardian)
Dlaczego nierówność może działać na mózg?
Badacze sugerują, że mechanizmem pośredniczącym mogą być stres przewlekły i społeczna dezintegracja: życie w społeczeństwie, gdzie rozwarstwienie jest wysokie, oznacza częstsze porównywanie się, poczucie braku kontroli, ostrożności i zagrożenia – co może prowadzić do przewlekłej aktywacji osi stresowej (np. hormonalnej – kortyzol, adrenalina) i w konsekwencji wpływać na rozwój mózgu - wyjaśnia Medical Express.
W skrócie: to nie tylko kwestia indywidualnego stopnia zamożności, ale strukturalnej nierówności – środowiskowego czynnika kształtującego mózg i psychikę.
Znaczenie i wnioski dla Polski
Choć omawiane badanie dotyczy USA, jego znaczenie może być uniwersalne. W Polsce – podobnie jak w wielu krajach – obserwujemy wzrost nierówności dochodowych i społecznych. Wyniki badania sugerują, że działania ograniczające nierówności nie są tylko sprawą sprawiedliwości społecznej, ale także zdrowia populacji – w szczególności zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.
Ograniczenia i ostrożność interpretacyjna
Badacze zastrzegają, że choć wyniki są mocne, to pozostają korelacyjne – nie wykazują jednoznacznej przyczynowości między nierównością a zmianami mózgu. 
Ponadto autorzy podkreślają, że współczynnik Giniego (użyty jako miara nierówności) nie uchwycił wszystkich wymiarów – np. nierówności majątkowych, dostępu do żywności, warunków mieszkalnych. 
Na podstawie tych danych można przypuszczać, że w społeczeństwie o dużych nierównościach, dzieci – nawet jeśli ich rodzina nie jest biedna – mogą doświadczać zwiększonego poczucia zagrożenia, statusowego niepokoju i mniejszego wsparcia społecznego, co przekłada się na stres biologiczny i zahamowanie rozwoju mózgu. To sugeruje, że kształtowanie prawa i polityki ograniczających nierówności (np. redystrybucja, inwestycje w społeczności lokalne, zwiększenie spójności społecznej) mogą mieć nie tylko wymiar ekonomiczny, ale także neuro-i psychologiczny. Takie działania zwiększają potencjał rozwoju obywateli i mogą pomóc grupom wykluczonych czy dyskryminowanych osób.
 
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
            