Reklama

Dzieciak, który był inny

Oskar Wójcikiewicz
Oskar Wójcikiewicz / Fot. materiały prasowe
Schudł 100 kg i teraz tworzy aplikację, która ma zdemokratyzować dostęp do opieki dietetycznej. Poznajcie Oskara Wójcikiewicza, „dziwnego dzieciaka” z komputerem, który być może zmieni świat.
Reklama

Każda szkoła ma dzieciaka, który do niej „nie pasuje”. Na przykład w przerwie siedzi przy komputerze, zamiast grać w piłkę. Którego koledzy nazywają dziwakiem, a nauczyciele nie rozumieją. Oskar Wójcikiewicz był właśnie takim dzieciakiem. Na szczęście to, co inni uważali za dziwactwo, stało się fundamentem jego sukcesu.

Pieniądze z wirtualnego świata

Rok 2016. Trzynastoletni Oskar spędza większość czasu w świecie gry „Garry’s Mod”. Nie jako zwykły gracz, lecz twórca modyfikacji do serwerów. Tam gdzie inni widzieli tylko rozrywkę, on dostrzegł biznes. – Był taki moment, gdy właściciel największego serwera w Europie odmówił mi współpracy, ale zaproponował zlecenie za 500 euro - wspomina Oskar. – Dla 14-latka to były kolosalne pieniądze. Nie wiedziałem wprawdzie, jak wykonać zadanie, ale wiedziałem, że się nauczę – dodaje.

Pierwsze zlecenie realizował razem z kolegą przez miesiąc. Gdy skończyli, dostali nie tylko zapłatę, ale też kolejne zlecenia. W ciągu kilku tygodni nastolatek zarabiał więcej niż jego rówieśnicy mieli wypłacane kieszonkowe przez rok. – Koledzy w szkole nie rozumieli, skąd mam pieniądze na najnowszy komputer. Dla nich granie w gry było formą wypełniania czasu. Dla mnie stało się pierwszym biznesem – mówi dziś Wójcikiewicz.

Przez kilka lat prowadził firmę zajmującą się tworzeniem modyfikacji do gier dla serwerów. W liceum, gdy jego rówieśnicy martwili się o maturę, on już zarządzał zespołem programistów i obsługiwał klientów z całego świata, głównie ze Stanów Zjednoczonych.

Sukces zawodowy nie szedł w parze ze zdrowiem. Oskar ważył coraz więcej. W liceum — 150 kg. Po maturze – 170 kg. Na początku studiów – 185 kg. – Na szczęście nie zachorowałem na cukrzycę, nie miałem innych chorób towarzyszących czy problemów z sercem. Lekarka była zaskoczona, jak ktoś przy takiej otyłości może być tak zdrowy – wspomina. – Ale wiedziałem, że to kwestia czasu – dodaje.

Młody przedsiębiorca próbował wszystkich diet. Zliczał kalorie, ćwiczył na siłowni, szukał pomocy u dietetyków. Nic nie pomagało. – Ludzie myślą, że otyłość to kwestia silnej woli. Że komuś się po prostu nie chce. Nigdy nie spotkałem osoby otyłej, która powiedziałaby mi, że chce być gruba. To nie jest tak proste – tłumaczy Wójcikiewicz.

Przełom nastąpił, gdy Oskar zdecydował się na operację bariatryczną. Po latach zmagań z nadwagą i próbach różnych metod odchudzania uznał, że to jedyna szansa na trwałą zmianę. Operacja okazała się punktem zwrotnym w jego życiu.

Druga szansa na życie

W ciągu 1,5 roku Oskar schudł 100 kg. Dziś waży 85 kg i czuje się najlepiej w życiu. Pokazuje mi zmiany na ramionach związane z utratą wagi. – Po operacji po raz pierwszy od lat mogłem normalnie chodzić, biegać, funkcjonować. To była druga...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 12/2025 (123)

Więcej możesz przeczytać w 12/2025 (123) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama