Jak zachować konkurencyjność w dobie kryzysu energetycznego

dise
Fot. mat. pras.
Potrzebne są pilne działania. Bez nich polska gospodarka nie będzie konkurencyjna, a nasze firmy mogą mieć problemy. Na szczęście znamy kierunek, w którym powinniśmy dążyć w celu transformacji energetycznej – wynika z debat zorganizowanych podczas kongresu DISE.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2022 (86)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przykładem firmy, która od lat dostosowuje się do nowych trendów, jest KGHM. O szczegółach tych działań opowiedział Radosław Żydok, dyrektor Departamentu Projektów Transformacyjnych, KGHM Polska Miedź.

– Chcemy dostosowywać się do oczekiwań regulatorów, nie tylko trendów europejskich, ale i globalnych – mówił. Bezpośrednią konkurencją są podmioty z Chin, które również mają ambitne plany związane z neutralnością energetyczną.

Budowa neutralnego przedsiębiorstwa

KGHM chce osiągnąć neutralność energetyczną do 2050 roku, a do 2030 roku zredukuje emisję CO2 o 30 proc. – Oczekiwania rosną, a my nie możemy ograniczyć produkcji, bo potrzeby rosną. Unia Europejska by osiągnąć neutralność energetyczną, potrzebuje dodatkowo zwiększyć produkcję o 22 mld t rocznie, czyli o tyle, ile obecnie produkowanej jest na całym świecie – powiedział Żydok.

Jakie działania podjęto? Budowa bloków gazowo-parowych, które dodatkowo produkują ciepło na ogrzewanie okolicznych miast. Dodatkowo firma stawia  na małe reaktory atomowe, fotowoltaikę oraz energetykę wiatrową – offshoring i farmy na lądzie.

Podczas debaty po wystąpieniu przedstawiciela KGHM uczestnicy podkreślali przyjęcie przez miedziową spółkę dobrej strategii transformacyjnej oraz wyzwań związanych z budową nowego ładu korporacyjnego i raportów ESG. – Mamy moment, w którym firmy, które nie będą się transformowały, wypadną z rynku – stwierdził Mariusz Wawer, dyrektor ds. relacji rządowych i zrównoważonego rozwoju, 3M Poland.

Adam Ambrozik, dyrektor ds. regulacji VELUX, opowiedział o ambicjach: – Jesteśmy z wielu stron naciskani, by się modernizować. Dbanie o środowisko staje się wymogiem rynkowym i są to wymagania wyższe niż wynikające z regulacji. Duże firmy mają potencjał do zarządzania wpływem na środowisko, ale za każdą firmą stoją tysiące dostawców – one nie zawsze mają świadomość i taki potencjał do redukcji śladu węglowego. 

Polskie reaktory atomowe?

Rozwiązaniem wielu problemów polskiej gospodarki byłoby uruchomienie pierwszych reaktorów atomowych. Stworzenie wielkich bloków to jednak niezwykle kosztowny i długotrwały proces. Alternatywą są reaktory typu „SMR”, czyli o mniejszej mocy, ale bezpieczniejsze i szybsze do realizacji. Jednym z podmiotów w tym procesie jest KGHM. – Nas interesują lekkowodne reaktory. Nawiązaliśmy współpracę z amerykańskim partnerem, firmą NuScale. To jest jedyny reaktor, który przyjeżdża na plac budowy w obudowie bezpieczeństwa. Rdzeń reaktora jest taki jak w typowym reaktorze lekkowodnym, ciśnieniowym. Ten element nie jest nowatorski, ale dzięki temu bazujemy na doświadczeniach historii – mówił dr hab. Ludwik Pieńkowski, profesor AGH,  ekspert KGHM Polska Miedź. 

– Cały ciąg produkcyjny musi być stabilny i efektywny. Każda zmiana w dostępie w niego uderza. Co zamierzamy zrobić? Chcemy produkować energię na własne potrzeby, w ramach sześciu projektów, każdy o mocy 72 MW – dodał Piotr Podgórski w czasie debaty o wykorzystaniu takich reaktorów. Ich koszt budowy to nawet 2  mld zł, ale z punktu widzenia strategii firmy to wydatek konieczny, by zapewnić stabilne dostawy energii.

Podobne projekty mają Orlen oraz Synthos – ich realizacją zajmie się Orlen Synthos Green Energy. – Będziemy promować i implementować mniejsze reaktory w celu dostarczania bezemisyjnej energii do zakładów pracy – zapowiedział Dawid Jackiewicz, członek zarządu firmy. 

– Obrodziło nam projektami rozwoju reaktorów atomowych w Polsce. Ramy regulacyjne dla procesów licencjonowania projektów atomowych umożliwiają zarówno wielkoskalowe projekty, jak i małe czy mikro. Przy projektach SMR znaczenie będzie miał efekt skali. My rozumiemy to podejście po stronie biznesu i inwestorów – podsumował Łukasz Młynarkiewicz, prezes Państwowej Agencji Atomistyki.

My Company Polska wydanie 11/2022 (86)

Więcej możesz przeczytać w 11/2022 (86) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ