Energia kobiet

Agata Staniewska-Bolesta
Agata Staniewska-Bolesta, fot. materiały prasowe
Gigantyczna zmiana, jaka dokonuje się w światowej i polskiej energetyce, wymaga wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań i modeli biznesowych. – Nie dokona się to bez kobiet – podkreśla Dominika Bettman, członkini kapituły nagrody „Energia Kobiet”, która promuje różnorodność płci w branży energetycznej.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2022 (86)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Nie ma wątpliwości, że energetyka to ciągle działka męska. Niedawno na zlecenie Komisji Europejskiej powstał raport o pozycji zawodowej kobiet w branży. Opracowano go w ramach projektu ASSET (Advanced System Studies for Energy Transition), który wspiera tworzenie unijnej polityki, badań naukowych i innowacji w dziedzinie energii.

Wnioski? Niemal w całej Unii Europejskiej w branży pracuje mniej kobiet niż mężczyzn, a im wyższe stanowisko, tym ta różnica się zwiększa. Awans jest dla kobiet wciąż sporym wyzwaniem. – Obserwuję branżę energetyczną wiele lat i mogę powiedzieć, że kobiety są w niej coraz bardziej widoczne – mówi Beata Włodarska, dyrektor wykonawcza Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych (DISE). – Jednak poziom zatrudnienia kobiet w energetyce jest ciągle niezadowalający – dodaje.

Słowa te znajdują potwierdzenie w statystykach. W Polsce w sektorze energii pracuje ponad 50 tys. kobiet, co stanowi jeden z najwyższych wyników w Unii Europejskiej. Jednak jeśli chodzi o procentowy udział w zatrudnieniu, wynik Polski jest poniżej średniej unijnej. W naszej energetyce zaledwie 16 proc. pracowników to kobiety, w całej Unii Europejskiej – ok. 23 proc. W dodatku – im wyższe stanowiska, tym kobiet mniej.

Co nie znaczy, że sytuacja nie zmienia się na lepsze. Beata Włodarska przypomina sobie pierwsze Kongresy Energetyczne, które DISE organizuje od ośmiu lat. – Pojawiało się na nich 20, może 30 kobiet – przyznaje. Na tegorocznej imprezie, która odbyła się we Wrocławiu pod koniec września, zarejestrowało się już 150 pań. – To pokazuje, że branża się zmienia, a związane z nią kobiety chcą w tych zmianach aktywnie uczestniczyć – dodaje.

Właśnie promowaniu kobiet w energetyce służy nagroda Energia Kobiet, przyznawana od dwóch lat wspólnie przez DISE oraz Microsoft za pasję, odwagę i determinację w zmienianiu polskiej branży energii. – Tym wyróżnieniem chcemy podkreślić wagę obecności kobiet w sektorze energetycznym i docenić ich sukcesy nie tylko z tego powodu, że na to zasługują, ale też dlatego, że energetyka w dobie transformacji potrzebuje mądrych ludzi – wyjaśnia Beata Włodarska, członkini kapituły nagrody.

Zielona transformacja jest kobietą

Gdy szczegółowo przyjrzeć się statystykom, widać ciekawą zależność: im bardziej tradycyjna gałąź energetyki, tym udział kobiet mniejszy. Tymczasem w energetyce odnawialnej procent kobiet wyraźnie rośnie. I tak jest w całej Unii. Przykład? W górnictwie węgla kobiety stanowią zaledwie 11 proc. zatrudnionych, w sektorze ropy i gazu – 28 proc, zaś w dziedzinie energii odnawialnej już jedną trzecią. Zdaniem ekspertek to nie przypadek.

– Czasem żartuję, że o ile energetyka konwencjonalna jest mężczyzną, o tyle odnawialne źródła energii są kobietą. To musi iść w parze, bo inaczej nie będzie z tego dzieci – żartuje Agnieszka Kozłowska-Korbicz, dyrektorka ds. projektów strategicznych w Soltec, laureatka tegorocznej nagrody Energia Kobiet w kategorii „Energia Wizji”.

Wtóruje jej Agata Staniewska-Bolesta, dyrektorka zarządzająca Offshore Ørsted Polska, laureatka nagrody w kategorii „Energia Przyszłości”. – W sektorze zdominowanym przez mężczyzn kobiety siłą rzeczy wnoszą zmianę. Mają trochę inną kulturę pracy, odmienny sposób zarządzania ludźmi i inną energię. Zwiększają inkluzywność. To szczególnie ważne w branży, która przechodzi proces głębokiej transformacji. W tym procesie potrzeba kreatywności i różnych punktów widzenia, a kobiety z pewnością wnoszą te elementy do energetyki – podkreśla Staniewska-Bolesta.

Kierunek różnorodność

„Istnieją dowody na to, że w podejmowaniu decyzji dotyczących funkcjonowania gospodarstwa domowego, jak i firmy kobiety są bardziej ekologiczne niż mężczyźni” – czytamy w raporcie „Women, Gender Equality and the Energy Transition in the EU” opracowanym przez Komisję Praw Kobiet i Równouprawnienia przy Parlamencie Europejskim (FEMM). W związku z tym gremium to rekomenduje systematyczną likwidację barier utrudniających kobietom zatrudnienie w branży. Z kolei eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej IRENA podkreślają, że przejście na gospodarkę niskoemisyjną będzie wymagało innowacyjnych rozwiązań i modeli biznesowych. – A tego nie da się osiągnąć bez większego udziału zróżnicowanej puli talentów – stwierdza IRENA w jednym z najnowszych dokumentów.

Jak to osiągnąć? – Nie da się poszukiwać i zatrzymywać talentów, nie stawiając na różnorodność i inkluzywność – nie ma wątpliwości Dominika Bettman, dyrektorka generalna polskiego oddziału Microsoftu. I dodaje, że takie podejście to coś więcej niż tylko walka ze stereotypami i dyskryminacją. Znacznie lepiej pójść do przodu, ku przyszłości, tworzyć nową, pozytywną jakość. – Energetyka staje się dziś sektorem kluczowym nie tylko dla gospodarki, ale też dla naszego bezpieczeństwa i, po prostu, przyszłości świata. Dlatego musi się stawać dziedziną coraz bardziej włączającą. Bez kobiet, ich fachowości, kreatywności, gotowości do zmian i kompetencji przywódczych nie dokonamy niezbędnej transformacji – podkreśla Bettman. – Misterna sztuka różnorodności polega na tym, żeby łączyć, a nie dzielić. I nie dotyczy to tylko płci, ale kumulowania różnych doświadczeń i punktów widzenia. Na przykład budowania mostów międzypokoleniowych – uściśla.

Dokonującą się w Polsce zmianę sytuacji kobiet w branży nazywa „pełzającą rewolucją”. – Zmiany się dokonują, później jest chwilowy przestój i znowu krok do przodu – zauważa Bettman. – Na najwyższych stanowiskach szklany sufit ciągle jest widoczny, dlatego tak ważne jest, by kobiety miały dostęp do najwyższych stanowisk i mogły współdecydować o przyszłości branży – podkreśla. – Zwłaszcza dla młodego pokolenia, zwanego generacją Zet, kwestia różnorodności jest bezdyskusyjną oczywistością. Dlatego w powietrzu coraz wyraźniej czuć zapach ogromnej, pozytywnej zmiany – dodaje.

Merytoryka i uśmiech

Niewątpliwie zwiastunami tej zmiany są laureatki tegorocznej nagrody „Energia Kobiet”. – Tegoroczna edycja konkursu różniła się od poprzedniej tym, że poszerzyliśmy ją o Nagrodę Publiczności. Laureatkę wybrano w otwartym głosowaniu, w którym wzięło udział aż 2600 osób. Przyznam, że przerosło to nasze oczekiwania – mówi Beata Włodarska z DISE, członkini kapituły nagrody Energia Kobiet.

Dla tegorocznych laureatek, z którymi rozmawialiśmy, udział kobiet w branży jest tak oczywisty, że niekiedy nawet niezbyt chętnie o nim mówią. – Wnosimy do energetyki dokładnie to samo, co mężczyźni, czyli kompetencje – ucina pytania na ten temat Agnieszka Kozłowska-Korbicz. – Kobiety po prostu robią dobrą robotę – równie zdawkowo odpowiada Magdalena Jackowska-Rejman, prezeska techBrainers, laureatka Nagrody Publiczności. – W dobie transformacji energetyka potrzebuje mądrych ludzi. A kobiety są mądre – dodaje. W podobnym duchu wypowiada się Monika Gawlik, dyrektorka Departamentu Rynków Energii Elektrycznej i Ciepła w Urzędzie Regulacji Energetyki, laureatka nagrody w kategorii „Energia Zmiany”. – Kobiety są równie dobrymi fachowcami jak mężczyźni, a czasami nawet lepszymi. A że niekiedy, oprócz merytoryki, wnosimy w branżę uśmiech i radość? To tylko wartość dodana! –śmieje się Monika Gawlik.

---

Laureatki

Agata Staniewska-Bolesta, laureatka w kategorii „Energia Przyszłości”, dyrektorka zarządzająca Offshore Polska, Ørsted Polska

Z Agatą Stanisławską-Bolestą rozmawiam na Kongresie Energetycznym we Wrocławiu. Właśnie wzięła udział w panelu „Bezpieczeństwo energetyczne i transformacja”. Wśród 10 uczestników była jedyną kobietą. – Do tego jedyną osobą reprezentującą energetykę odnawialną – zaznacza dyrektorka zarządzająca Ørsted Polska. – To niestety dość dobrze odzwierciedla obraz branży. Jesteśmy w XXI w., zielone technologie są konkurencyjne w porównaniu z konwencjonalnymi, a kobiety mają kompetencje takie same jak mężczyźni. Pora się z tym zmierzyć – dodaje.

Jest absolwentką Międzywydziałowych Studiów Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Warszawskim, a także szkolenia w zakresie zmian klimatycznych na Uniwersytecie Melbourne. Zaczynała pracę w przemyśle chemicznym, później pracowała w Konfederacji Lewiatan, gdzie zajmowała się systemem handlu emisjami ETS. W ten sposób zetknęła się z branżą energetyczną, której pozostaje wierna do dziś.

Była pierwszą osobą zatrudnioną w obszarze morskiej energetyki globalnego koncernu w Polsce. Uczestniczyła w negocjacjach, które doprowadziły do nawiązania partnerstwa między Ørsted i PGE przy budowie największej farmy wiatrowej na polskich wodach Bałtyku. Jako ekspertka i menedżerka z wieloletnim doświadczeniem w obszarach energii, środowiska i klimatu udowadnia, że kobiety nie tylko mogą odnosić sukces w energetyce, ale wręcz wytyczać nowe szlaki. – W najbliższym czasie energetykę czeka wiele zmian, co oznacza to, że na horyzoncie jest dużo interesujących projektów, w których będzie można się realizować na wielu płaszczyznach. Kobiety nie powinny się bać tego sektora. Nagroda, którą otrzymałam, pokazuje, że zaangażowanie i oddanie się tematom energetyki jest dostrzegane – mówi Agata Staniewska-Bolesta.

Jej zdaniem historia duńskiego koncernu Ørsted to najlepszy dowód na to, że chcieć, to móc. Bo w energetyce wielkich zmian można dokonać w stosunkowo krótkim czasie. – Jeszcze kilkanaście lat temu byliśmy firmą opartą na ropie i gazie. W 2002 r. zaczęliśmy proces zmiany i rozwijania zielonych technologii. Dziś jesteśmy najbardziej zrównoważoną firmą energetyczną na świecie i już wkrótce osiągniemy neutralność klimatyczną – mówi. Dla niej osobiście ten kierunek zmian ma wielkie znaczenie. –Uczestnicząc w tego typu transformacji, mam poczucie, że budujemy lepszą przyszłość dla nas i dla naszych dzieci – podkreśla.

---

Monika Gawlik, laureatka w kategorii „Energia Zmiany”, dyrektorka Departamentu Rynków Energii Elektrycznej i Ciepła w Urzędzie Regulacji Energetyki

Ciepłownictwo jest moim konikiem! – mówi Monika Gawlik, gdy pytam ją o to, co najbardziej pociąga ją w działce energetycznej. Początkowo myślę, że to stwierdzenie na wyrost, ale już po chwili rozmowy orientuję się, że absolutnie nie. Laureatka nagrody w kategorii „Energia Zmiany” mówi, że nawet w wolnych chwilach czyta na temat trendów w branży.

I pomyśleć, że trafiła do niej przez zupełny przypadek. Z wykształcenia jest specjalistką od finansów i rachunkowości, pracowała w domu maklerskim, hurtowni alkoholu i dużej sieci handlowej. Ponad 20 lat temu w budynku, gdzie mieściło się jej biuro, powstawał katowicki oddział Urzędu Regulacji Energetyki. Na schodach spotkała dwóch nieznanych mężczyzn, a że jest osobą wyjątkowo otwartą, od razu zagadała. Okazało się, że jeden z nieznajomych jest szefem nowego oddziału URE. Już po krótkiej rozmowie Monika Gawlik miała nową pracę!

Po kilku latach została szefową katowickiego oddziału urzędu, później została dyrektorką URE we Wrocławiu. Od lutego pracuje w Warszawie. Dla swojej pasji nie boi się przeprowadzać wraz z rodziną z miasta do miasta. Czy to trudne? – W ogóle nie postrzegam tego w kategoriach poświęcenia! – zapewnia Gawlik. – Gdy pojawia się nowe wyzwanie, wiem, że chcę mu sprostać – tłumaczy.

Od dwóch lat przewodniczy pracom zespołu do spraw ciepłownictwa przy prezesie URE. – W energetyce fascynuje mnie to, że to działka, która stale się zmienia, zwłaszcza teraz, w dobie zielonej transformacji. Nie ma tu miejsca na stagnację, można, a nawet trzeba nieustannie się rozwijać. Jeśli do tego dodam fakt, że pracuję z niezwykle ciekawymi ludźmi, od których każdego dnia się czegoś uczę, to z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie lepszego zajęcia! – podkreśla Gawlik.

Specjalistka podkreśla, że nagroda „Energia Kobiet” jest dla niej wielką satysfakcją. – Zwłaszcza że w tym roku świętujemy 25-lecie Urzędu Regulacji Energetyki – mówi. Zachęca także inne panie, by spróbowały sił w branży, która – jak podkreśla – jest nie tylko jej pasją, ale też źródłem codziennej radości. A to w życiu bardzo ważne. – Ludzie mówią, że aby odnosić sukces, trzeba wstawać wcześnie. Otóż nie: trzeba wstawać w dobrym humorze! – uśmiecha się Monika Gawlik.

---

Agnieszka Kozłowska-Korbicz, laureatka w kategorii „Energia Wizji”, dyrektorka ds. projektów strategicznych SOLTEC

Zanim 15 lat temu trafiła do energetyki, związana była z branżą automotive. Mieszkała w słonecznej Barcelonie, urodziła dziecko i zastanawiała się nad nowymi wyzwaniami zawodowymi. Te rozmyślania przerwał telefon z Polski od przyjaciółki z dawnych lat. – Organizujemy duże wydarzenie, koniecznie musisz nam pomóc – głos w słuchawce miał raczej tryb oznajmujący niż przypuszczający.

„Duże wydarzenie” okazało się ni mniej, ni więcej tylko Konferencją Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Globalna impreza z udziałem 11 tys. osób reprezentujących prawie 200 państw odbywała się w grudniu 2008 r. w Poznaniu. – Czasu nie było wiele, zaledwie dziewięć miesięcy. Wyzwanie ogromne, więc je przyjęłam. Odpowiadałam za promocję i informację oraz wizualizację całego przedsięwzięcia – opowiada Agnieszka Kozłowska-Korbicz.

Ekonomistka i absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Ekspertka z zakresu energetyki, nowych technologii i rozwiązań z zakresu OZE. Doradzała ministrom w resortach środowiska i energii, była pomysłodawczynią i koordynatorką programu GreenEvo – Akceleratora Zielonych Technologii, wspierającego polskie firmy OZE w ekspansji na zagranicę. Laureatka nagrody New Europe 100: liderów innowacji w Europie Środkowo-Wschodniej oraz medalu od Prezydenta RP na 100-lecie niepodległości Polski za zasługi dla kraju. Obecnie dyrektorka do spraw projektów strategicznych w firmie SOLTEC.

– Nagroda „Energia Kobiet” to dla mnie przemiły moment, bo stanowi swoiste podsumowanie przeszło 15-letniej drogi. W tym czasie wspieram inicjatywy energetyczne, w szczególności związane OZE, byłam mentorką dla polskich innowacyjnych spółek, pomagałam im w transferach za granicę. Obserwowałam, jak te nasze małe firemki nagle stawały się średnimi, a potem naprawdę dużymi. Ciągle je obserwuję i jestem z nich dumna. Cieszę się, że utrzymują swą innowacyjność, że wciąż dzielnie walczą na niełatwym przecież rynku i że odnoszą sukcesy! – podsumowuje Agnieszka Kozłowska-Korbicz.

---

Magdalena Jackowska-Rejman, laureatka Nagrody Publiczności, założycielka i prezeska techBrainers

Dziecko, co ty mi możesz powiedzieć o energetyce, skoro ja tu pracuję ponad 30 lat! – takie słowa powitania usłyszała Magdalena Jackowska-Rejman, gdy zaczynała współpracować z branżą. Założycielka i prezeska TechBrainers oraz twórczyni The Heart-Corporate Center for Digital Ventures od lat łączy startupy z korporacjami. A także w nie inwestuje, doradza zarządom dużych spółek w strategiach innowacji, szuka też innowacyjnych rozwiązań na całym świecie, które pomagają w realizacji tych strategii. Przeprowadziła 75 pilotaży w dużych spółkach. Obecnie poszukiwała innowacji dla PKN Orlen, Taurona, Siemensa, Poczty Polskiej, Carrefour Polska, PKP Telkol PGE, RAFAKO i funduszu Larq, właściciela Nextbike Polska.

Sama o sobie mówi, że jest łowczynią innowacji. – A każdy łowca może nęcić albo marchewką, albo zastawiać wnyki – uśmiecha się. Początkowo energetyka wydawała jej się pod tym względem wyjątkowo trudną działką. Wielkie firmy, zasłaniając się względami bezpieczeństwa, były dość zamknięte na świat. Uważały, że są samowystarczalne, niechętnie komunikowały się z otoczeniem biznesowym, bywały nieufne. Gdy jednak przyszedł czas szybkich zmian w branży, zwłaszcza związanej z zieloną transformacją, przedsiębiorstwa zrozumiały, że bez pomocy z zewnątrz sobie nie poradzą. – Musieli się otworzyć, nikt nie jest ekspertem w każdej dziedzinie – tłumaczy twórczyni techBrainers. – Wtedy sprawdzało się zachęcanie do zmian za pomocą marchewki. Okazało się bowiem, że jesteśmy w stanie skutecznie rozwiązać konkretne problemy, które stanęły przed energetyką w obliczu szybkich zmian – dodaje.

Wspomniane początkowe trudności sprawiły, że dziś sukces smakuje bardziej. – Nie mam wątpliwości, że energetyka zostanie w moim sercu na zawsze – uśmiecha się Jackowska-Rejman. Z tego punktu widzenia nagroda Energia Kobiet stanowi dla niej uwieńczenie ciężkiej, kilkuletniej pracy. – W tym czasie przeprowadziłam mnóstwo połączeń między innowacyjnymi startupami a dużymi korporacjami. Miałam okazję obserwować zmianę, jaką startupy wnosiły do korporacji, a także związany z nią rozwój energetyki. Z mojego punktu widzenia to była wspaniała podróż – mówi Magdalena Jackowska-Rejman.

baner 970x200
My Company Polska wydanie 11/2022 (86)

Więcej możesz przeczytać w 11/2022 (86) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ