Felietony
Dyplomatycznie mówiąc. Felieton Zalewskiego
Regularnie gnębimy naszego syna za to, że ciągle siedzi w telefonie. Albo ze słuchawkami na uszach. Wiadomo, zwykła dola współczesnego rodzica. Ostatnio jednak, zamiast narzekać od razu, jak to mamy w zwyczaju, zapytałem młodego, czego tak właściwie ciągle słucha. Odpowiedział, że podcastów Ośrodka Studiów Wschodnich. I w ogóle polityka międzynarodowa go bardzo interesuje. I że uczy się pilnie angielskiego, bo w polskim mediach o tejże nie ma za dużo (biedak nie wie, że będzie jeszcze mniej). I że w ogóle to on może by chciał pracować w dyplomacji.
Słuchawkowicze
Ostatnio denerwuje mnie coraz mniej rzeczy. Może to kwestia wieku i większej wyrozumiałości dla ludzkich słabości. Może efekt porzucenia przeze mnie mediów społecznościowych. Ale może – i raczej to bym obstawiał – jako społeczeństwo bardzo szybko się doskonalimy i coraz trudniej znaleźć coś, do czego można się przyczepić.
Mistrzowie sięgania w przyszłość
Kiedy posadzisz obok siebie dwóch badaczy sztucznej inteligencji, zaistnieje ryzyko, że się pozabijają. Emocjonalne rozedrganie połączone z fundamentalną różnicą dotyczącą prognoz, sięgających od pełnego optymizmu po przygnębiający pesymizmem marny koniec człowieka, stanowią mieszankę wybuchową.
Kapitalistyczna alternatywa
Cały świat jest dziełem sztuki, a więc nawet pojedynczy milicjant stojący na ulicy jest dziełem sztuki – ogłosił Waldemar „Major” Fydrych w swoim Manifeście Surrealizmu Socjalistycznego opublikowanym jeszcze w 1980 r. Tak narodziła się Pomarańczowa Alternatywa ośmieszająca swoimi happeningami porządek, a w zasadzie bałagan, PRL-owskiej beznadziei.
Kapłani pozycjonowania
Niekiedy, a mówiąc między nami całkiem często, czuję się jak egipski rolnik z czasów Średniego Państwa. Taki, co to by chciał uczynić swoje życie nieco bardziej znośnym, ale kapłani wmawiali mu, że Ra albo Ozyrys mogą się na niego wkurzyć, więc nie powinien podskakiwać.
Przypadek Kąckiego i co z niego wynika dla liderów organizacji [FELIETON]
Gdy nie mamy pieniędzy, by zapłacić swoim ludziom, kiedy musimy zwalniać albo kiedy nasze rozwiązanie nie chce się sprzedawać, włączają nam się reakcje obronne. Reakcja „walcz albo uciekaj”, odziedziczona po przodkach, powoduje, że w trudnej sytuacji skupiamy się tylko na jednym: uratowaniu się.
Zrobić sobie rynek [FELIETON]
Tylko tworzy meble, pod wymiar, które zamawia się przez aplikację z dostawą pod drzwi. Prosto i bez pośredników. Applover pomaga innym firmom w rozwoju oprogramowania, budowaniu produktów i konsultingu technologicznym – głównie dla zachodnich gigantów, jak Vodafone czy Glovo.
Piekło jest tylko polityczne [FELIETON]
Prognozy mówiące o wzroście PKB w tym roku o ponad 3 proc. uważam za bardzo prawdopodobne. Tyle tylko że trudniej będzie opanować inflację. A jeszcze trudniej politykę.
Tik-Tak Tytus Company
Jakie funkcje ma ten zegarek? – pyta James Bond, przyglądając się Omedze Seamaster Diver 300M 007 Edition, którą przed wykonaniem kolejnej misji dostaje w filmie „Nie czas umierać”.
Smak Monte Carlo [FELIETON]
Errare humanum est, sed in errare perseverare diabolicum – takie słowa 2 tys. lat temu wypowiedział Seneka Starszy. Znaczą one: „Mylić się jest rzeczą ludzką, jednak obstawanie przy błędzie jest rzeczą diabelską”. Odnoszą się w szczególności do wszelkich działań przeprowadzanych na żywym organizmie naszych podatków, o czym dotkliwie przekonali się nowi parlamentarzyści, którzy bez chwili zwłoki chcieli złożyć korzystną dla suwerena nowelizację ustawy o podatku PIT.
Starość to nowa młodość [FELIETON]
Zauważyłem ostatnio dziwną rzecz: kiedy oglądam serial familijny – np. taki jak genialna „Współczesna rodzina” – identyfikuję się z dziadkami. Owszem, jestem dziadersem, ale dziadkiem jeszcze nie. Mam 53 lata i wciąż zajmuję się wychowaniem nastoletniego syna. Z tego co wiem, wnuków nie mam, ale nie jestem pewien, czy moja starsza córka mówi mi wszystko. No, ale z jakiegoś powodu w głowie jestem dziadkiem.
Ambitnie, czyli "czasem najprostsze rozwiązanie bywa najlepsze"
Mój syn poszedł do liceum, które organizuje taki wewnętrzny festiwal teatralny. Każda klasa wystawia dowolnie wybraną sztukę. Jest tylko jeden warunek. Przedstawienie nie może być dłuższe niż 40 minut.
Paragon gola [FELIETON]
Trzema tysiącami złotych ukarano sprzedawczynię dwóch niepozornych kulek lodów, która położyła paragon na sklepowej ladzie, zamiast wcisnąć go do ręki tajnemu inspektorowi skarbowemu. Zdarzenie było komentowane w mediach, a nawet zostało wykorzystane w kampanii wyborczej. Na szczęście mandat został uchylony przez Krajową Administrację Skarbową. Podobne zdarzenia są jednak nagminne.
Przewrót czy przegrupowanie [FELIETON]
37-letni Altman to naprawdę ważna figura w świecie AI. Jego celem, z czym się zresztą specjalnie kryje, jest ukształtowanie nowego porządku świata - pisze nasz redaktor naczelny.
Pierdyliard w rozumie [FELIETON]
– Rabbi, ile jest dwa razy dwa? – Mosze, a ty kupujesz czy sprzedajesz? Ten sucharkowy szmonces świetnie pokazuje, że w świecie biznesu i finansów nic wcale nie jest oczywiste.
Giełda Filmów Wartościowych. Forhend, równość, braterstwo
Tegoroczny US Open zapisał się w historii jako pierwszy wielkoszlemowy turniej, w którym już od 50 lat wypłacane są równe premie zarówno dla tenisistów, jak i tenisistek. O słynnym meczu tenisowym rozegranym pomiędzy „szowinistyczną męską świnią i kudłatą feministką”.
Dziejowa sprawiedliwość
Ostatnio moja żona została zaproszona do biznesowego klubu kobiet. Z założenia ma on gromadzić kobiety sukcesu, które coś tam osiągnęły, i wspólnie mają osiągnąć jeszcze więcej.
Czas na kolor, czas na kalorie
W listopadzie postawmy na kolory i zastosujmy je nawet na zegarkach! Jedzmy rozgrzewające dania w kolorowych, emaliowanych naczyniach, odkrywajmy nowe, oryginalne miejsca, np. klubopiekarnię. A skoro o bułeczkach mowa, torba w kształcie rogalika też poprawi humor.
Szminka na kubku [FELIETON]
Dziś wystarczy wejść do byle warszawskiej piekarni, żeby doświadczyć przemiłej, wręcz radosnej obsługi, z której na pewno byłby dumny subiekt Rzecki z „Lalki”. Nie mówiąc o sklepach wędliniarskich „Kiszeczka”. Skąd zatem biorą się niemili sprzedawcy?
Szczękościsk patriotyczny [FELIETON]
Pomnik Polskich Przedsiębiorców – z podtytułem – Twórców Siły Państwa i Bogactwa Narodu to inicjatywa Adama Abramowicza, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Jak monument ten powinien wyglądać?
Moc kreatywności [FELIETON]
Twierdzi, że nie zna się na muzyce. Nie ma żadnych technicznych umiejętności, nie potrafi grać na instrumencie ani obsługiwać konsolety. Jest za to laureatem Nagrody Grammy i tytułu Hit Maker of the Year. Wyprodukował płyty tak różnych artystów jak Beastie Boys, Run-D.M.C., Slayer, Red Hot Chili Peppers, System of a Down, Black Sabbath, Metallica czy Johnny Cash.
Kaznodzieje telesprzedaży
„Wydajemy wojnę waszej słoninie!” – krzyczała Wanna Marchi, włoska królowa telesprzedaży, oferując odchudzające kremy z alg. Przy tym rzucała na wizji wielkimi połciami tłuszczu. Obrzydliwe? Ale działało! Na tyle, że Wanna postanowiła zbudować wielkie finansowe imperium. W przedsięwzięciu uczestniczyli: córka, camorra, podejrzani arystokraci i brazylijski szarlatan.
Stopnie mądrości [FELIETON]
Pamiętam swój pierwszy dzień w przedszkolu. A raczej pamiętam jedną scenę. Koszmarną. Pani ustawiła nas w pary, bo mieliśmy wyjść na spacer.
Proces czy cel? [FELIETON]
„Zaufaj procesowi” to motto koszykarskiej drużyny Philadelphia 76ers. Po raz pierwszy użył go były dyrektor generalny drużyny Scott O’Neil. Choć ludzie kpili z tej strategii, to Scottowi chodziło o zdobycie czasu i zaufania w czasie odbudowywania podnoszącej się z dna drużyny; ta w końcu po latach awansowała do fazy play-off ligi NBA.
Kuroń była kobietą [FELIETON]
„Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm” – oznajmiła w Dzienniku Telewizyjnym aktorka Joanna Szczepkowska. Innego zdania są jednak twórcy spektaklu „Podwójny z frytkami” granego na scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego im. Gustawa Holoubka. Dla nich takim punktem granicznym jest otwarcie pierwszej w Polsce „restauracji innej niż wszystkie”.
Świat to za dużo [FELIETON]
W dzisiejszych czasach podróżować jest niebywale łatwo, a dokumentować te podróże – jeszcze łatwiej. A internet tylko się nadstawia, by do niego wrzucać te relacje.
Lewe zwisy [FELIETON]
Polacy nie gęsi, swoje dżinsy mają. Co z tego, że początkowo szyli je z teksasu?
Kair. To w Egipcie
Miałem świadomość, że poprzeczka dołuje, ale ostatnio wydarzyło się coś, co jawnie dowodzi, że po prostu się urwała.
Chirurgiczna precyzja
„Zamknięte z powodu mafii” – tak zatytułowano artykuł, który pojawił się na łamach „Expressu Wieczornego” w 1994 r. Tekst dotyczył strajku restauratorów na warszawskiej starówce, których nękali gangsterzy wymuszający haracze. Bezsilni przedsiębiorcy, pozbawieni wsparcia policji, postanowili w taki właśnie sposób zwrócić uwagę opinii publicznej na swój problem.
Śpiewać nie każdy może [FELIETON]
Jakiś czas temu współpracowałem z pewną zacną organizacją studencką. Jej przedstawiciel przyszedł do mnie i po kilku konwencjonalnych zdaniach zaproponował mi, żebym go zatrudnił w mojej fundacji.
Lepsi piją Pepsi [FELIETON]
Co się stanie, gdy klient uwierzy reklamie? Historię jednego z najgłośniejszych procesów konsumenckich w historii można obejrzeć na Netfliksie.
Zakład Uzupełnień Sakralnych [FELIETON]
Polski ZUS do mnie pisze! – oznajmia swoim współpracownikom zebranym w oblężonym berlińskim bunkrze Adolf Hitler. Potem zdenerwowany czyta: „Uznaliśmy, że prowadzenie wojny to jest także swojego rodzaju prowadzenie działalności gospodarczej i w związku z tym jest Pan zobowiązany do płacenia składek na ZUS w wysokości 1300 złotych miesięcznie”!
Smutne wesołe miasteczko
Mickey Mouse, Kaczor Donald oraz Goofy właśnie stali się wolontariuszami w sztabie wyborczym gubernatora Florydy Rona DeSantisa – nazywanego nowym, lepszym i młodszym Trumpem – który ma całkiem realne szanse zostać 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Rozmowy nierozpoczęte
Dawno temu przeprowadzałem mnóstwo wywiadów z politykami. Jedną z bardziej pamiętnych rozmów była ta z Leszkiem Moczulskim, twórcą Konfederacji Polski Niepodległej. Moczu, jak wielu wodzów w historii, uwielbiał gadać, uwielbiał swój głos i uwielbiał słuchać – ale siebie.
"The Office" to wciąż jeden z najpopularniejszych serialów. Na czym polega jego fenomen?
„Pracujemy za dwóch, a bawimy się za trzech” – to zawołanie stanowiło motto kultowego amerykańskiego serialu „The Office”. W 2020 r. – jak obliczyli skrupulatni statystycy – widzowie na całym świecie poświęcili na jego oglądanie aż 57,1 mld minut!