Scarlett Johansson zarobiła za mało. Pozywa Disneya. Czy słusznie?
Scarlett Johansson jako Czarna Wdowa / Fot. Black Widow, Disney+Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu? Niekoniecznie. Scarlett Johansson pozwała Disney za to, że straciła - jej zdaniem - bardzo dużo pieniędzy, ponieważ Disney wprowadził film na platformę streamingową Disney+ zbyt wcześnie. Tytuł miał przez dłuższy czas być dostępny wyłącznie w kinach, a dopiero później pojawić się w sieci streamingowej. Tak przynajmniej wynikało z kontraktu, jaki aktorka podpisała.
Inspiracje: Reese Witherspoon
Disney twierdzi, że Scarlett Johansson dostała z góry wynagrodzenie w wysokości 20 mln dolarów, ale prawdziwe pieniądze gwiazdy Hollywoodu zarabiają z udziałów w sprzedaży dla kin i innych licencji. Dla przykładu Robert Downey Jr zarobił 75 mln dolarów na filmie Avengers: End Game, ponieważ miał 8-procentowe udziały w sprzedaży. Za rolę otrzymał 20 mln dol., a dodatkowe 55 mln zarobił już "z odcinania kuponów".
Johansson twierdzi, że Disney złamał warunki umowy, którą podpisała z Marvel Entertainment, aby zagrać w filmie "Czarna wdowa". Agenci aktorki zgłaszali obawy już w 2019 r., twierdząc że Disney może wykorzystać film do promocji swojej platformy Disney+. To z kolei mogło znacznie obniżyć zyski aktorki ze sprzedaży biletów kinowych. Tak też się stało, bo film odniósł duży sukces na platformie streamingowej, generując sprzedaż na poziomie 60 mln dol. Dla porównania, ze sprzedaży biletów w Ameryce Północnej udało się wygenerować 80 mln dol., a w kinach międzynarodowych - 78 mln dol. Dla Disney+ był to więc wielki sukces, ale dla aktorki - zdecydowanie nie.
Źródła podają, że Scarlett Johansson straciła w ten sposób ok. 50 mln dolarów, które mogłaby zarobić, gdyby umowa nie została złamana.
Inspiracje: Tony Hawk
Ktoś może teraz powiedzieć: zarobiła 20 mln dolarów na jednym filmie i jeszcze jej mało? Kwota nie ma tutaj znaczenia. Jeśli doszło do złamania umowy, aktorce zdecydowanie należy się zadośćuczynienie i Disney powinien jej wypłacić dodatkowe wynagrodzenie.
Scarlett Johansson ma majątek o wartości ok. 165 mln dolarów
Scarlett Johansson to jedna z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych aktorek na świecie, i to od ponad dekady. Jej filmy na całym świecie zarobiły ponad 14,3 mld dolarów. Do tego aktorka czerpie duże zyski z reklam i sponsoringu. Każdego roku zarabia bez większych problemów 10-20 mln dolarów z filmów, oraz drugie tyle z reklam.
Poza filmami i udziałem w reklamach raczej nie tworzy innych biznesów, jak np. Ryan Reynolds. Wiemy jedynie, że ma kilka nieruchomości, ale raczej na użytek własny niż pod wynajem czy sprzedaż. To mi.in. dom w Nowym Jorku za 4 mln dol., czy też mieszkanie w centrum Manhattanu za ok. 2,1 mln dol.