Międzynarodowa Agencja Energetyczna straszy "ciężką zimą"
Europie zabraknie prądu? / Fot. Issei Kato, ReutersInternational Energy Agency (IEA), czyli Międzynarodowa Agencja Energetyczna, ostrzega przed ciężką zimą. Fatih Birol, dyrektor wykonawczy IEA, informuje że Europa musi podjąć odpowiednie kroki, aby uniknąć poważnego kryzysu gazowego tej zimy.
Sprawdź: Kryzys energetyczny
UE już poczyniła pewne kroki w zakresie dywersyfikacji z dala od dotychczasowego i kluczowego dostawcy z Rosji, gdy wszelkie dostawy z tego kraju pozostają wysoce niepewne. Birol uważa, że nie możemy też wykluczyć całkowitego odcięcia.
Dodatkowo przedstawiciel IEA przekonuje, że kryzys energetyczny zaostrza fala upałów, z którą zmaga się Europa. Mamy bowiem duże zapotrzebowanie na produkcję energii niezbędnej do utrzymania chłodu w domach i firmach. Jednocześnie ciepłe powietrze ogranicza energię wiatru, rosnące temperatury wody hamują produkcję elektrowni jądrowych, a spadający poziom rzek przerywa dostawy węgla do elektrowni.
Poleganie na alternatywnych dostawcach gazu nie wystarczy. Nawet jeśli Norwegia czy Azerbejdżan wyślą tyle energii, ile są w stanie, to dostawy z Afryki Północnej są zbliżone do tych z ubiegłego roku a import skroplonego gazu ziemnego jest już na rekordowym poziomie. Wszystko to sprawia, że IEA zaczyna na poważnie ostrzegać i twierdzi, że w najbliższych trzech miesiącach trzeba zaoszczędzić dodatkowe 12 mld metrów sześciennych, czyli równowartość ok. 130 tankowców LNG (gaz ziemny w ciekłym stanie skupienia).
Ciężka zima przed nami
Krok pierwszy: teraz trzeba zużywać mniej. Agencja twierdzi, że powinniśmy napełniać europejskie magazyny gazu do odpowiednich poziomów przed ciężką zimą i ograniczenie zużycia jest niezbędne. Niektóre organizacje zaczęły oszczędzać, bo cena gazu jest absurdalnie wysoka, więc są do tego po prostu zmuszone.
Zobacz: Avatar 2
Krok drugi: uporać się z zakłóceniami dostaw. Nawet jeśli Europa zapełni swoje składowiska do 90%, ciągle istnieje ryzyko, że pojawią się problemy w logistyce, zwłaszcza jeśli dojdzie do odcięcia rynku przez Rosję.
Agencja podaje, że aby uniknąc drastycznych braków gazu w czwartym kwartale, rządy europejskich krajów muszą podjąć skoordynowane prace, by odpowiednio:
- Zachęcać użytkowników przemysłowych z UE do zmniejszenia popytu
- Zmniejszyć zużycie gazu w energetyce poprzez tymczasowe zwiększenie energetyki węglowej i olejowej oraz energetyki jądrowej
- Przeprowadzać wspólne działania operatorów gazowych i elektroenergetycznych, jak "ścisła współpraca w zakresie eksploatacji elektrociepłowni na poziomie krajowym i europejskim"
- Zmniejszyć zapotrzebowanie na energię elektryczną w gospodarstwach domowych poprzez ustalenie standardów i kontroli chłodzenia
- Budynki rządowe i publiczne powinny przejąć inicjatywę, a kampanie powinny zachęcać do zmiany zachowań wśród konsumentów
- Należy przeprowadzić jednolite działania w zakresie planowania kryzysowego w całej UE
Czy Polaków czeka ciężka zima? Dużo na to wskazuje, tym bardziej że rząd nie ma odpowiednich kompetencji i wiedzy, aby radzić sobie w takich sytuacjach, co pokazuje choćby nieudolna próba zmniejszania cen węgla.