Tańszy gaz dla cukierni i piekarni. Jest pomysł senatu
Małe i średnie piekarnie i cukiernie mają zyskać specjalne ulgi na tańszy gaz i prąd. Tak zakłada przyjęta na początku lutego przez Sejm nowelizacją ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Intencją rządu było w tym wypadku pominięcie dużych przedsiębiorstw, które dobrze radzą sobie na rynku.
Ulgi tylko dla małego biznesu
- Nie chcemy wspierać ogromnego biznesu, czyli np. wypieków, które mają miejsce w marketach – mówił Waldemar Buda, minister rozwoju.
Nowa regulacja ma chronić te firmy, których podstawową działalnością jest produkcja pieczywa, świeżych wyrobów ciastkarskich i ciastek. Żeby skorzystać z ulg podmiot musi notować przychody z wyrabianego pieczywa na poziomie 50 proc. W tym przypadku chodzi o tych sprzedawców, którzy oprócz pieczywa handlują innymi towarami.
Pomoc dla większości piekarni
Taki zamysł nie zdobył przychylności senatorów niezwiązanych ze Zjednoczoną Prawicą. Politycy z senackiej komisji budżetu i finansów zgłosili we wtorek poprawkę do ustawy, która ma zwiększyć grupę beneficjentów uprawnionych do tańszego gazu dla piekarni.
Regulacja po zmianach senackich pozwoliłaby skorzystać z pomocy państwa piekarniom i cukierniom niespełniającym wyżej opisanych kryteriów: o podstawowej działalności i procentowym udziale przychodów ze sprzedaży wyrobów piekarniczych.
Jeśli pomysł senatu zostałby zachowany w tej formie piekarnie i cukiernie mogłoby korzystać z tańszego gazu (200,17 zł za megawatogodzinę) już od kwietnia. Stawka, o której mowa już teraz jest przeznaczona dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych.
Druga poprawka senatu
Jak wynika z analizy portalu Money.pl kolejna poprawka zaopiniowana przez senatorów nakłada na Zarządcę Rozliczeń obowiązek przekazywania sprawozdań z wydatkowania środków w związku z cenami maksymalnymi. Poprzednio sejm przewidywał przekazanie tego obowiązku ministrowi właściwemu do spraw energii.
Czytaj dalej: Sztuczna inteligencja zagrożeniem dla cyberbezpieczeństwa? "Musimy bić na alarm"
