Przejęcia Orlenu - jak stworzyć silny koncern multienergetyczny

Fot. Forum ekonomiczne 2020
Fot. Forum ekonomiczne 2020
O połączeniu Orlenu, Lotosu, Energi i PGNiG, które doprowadzi do powstania koncernu mulitenergetycznego na skalę europejską rozmawiali podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu uczestnicy panelu „Fuzje i przejęcia PKN Orlen jako odpowiedź na trendy związane z budową zintegrowanych łańcuchów wartości”.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2020 (61)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ostatnie przejęcia realizowane przez Orlen są częścią większej strategii, której celem jest budowa koncernu multienergetycznego. – Zależy nam na zbudowaniu podmiotu, który będzie obejmował swoją działalnością wiele obszarów od produkcji prądu po produkty petrochemiczne. Chcemy zbudować potencjał przez integrację tych aktywów, ponieważ widzimy synergie i możliwości optymalizacji na wielu płaszczyznach – mówił Robert Śleszyński, dyrektor wykonawczy ds. inwestycji kapitałowych PKN Orlen.

– Jeśli zsumujemy kapitalizacje Orlenu, Lotosu, Energi i PGNiG to wyjdzie nam kwota 60 mld zł. Wspólne portfolio produktowe oraz większe możliwości finansowe pozwolą na realizację wielomiliardowych inwestycji – dodał podczas dyskusji.

Jeden łańcuch, większa wartość

Paweł Majewski, prezes Grupy Lotos zaznaczył, że firma chce w pełni wykorzystać szansę, jaką daje jej przejęcie przez Orlen. – Połączenie spółek daje nam nieograniczoną możliwość synergii zakupowych, wydobywczych, ułatwi prace B+R i nowe inwestycje. Jesteśmy w okresie transformacji energetycznej, w którym paliwa tradycyjne będą w odwrocie. Dlatego najlepszą odpowiedzią jest stworzenie zintegrowanego łańcucha wartości. Mając większy kapitał intelektualny i inwestycyjny, będziemy mogli działać skuteczniej – powiedział.

Zdanie przedstawicieli spółek paliwowych podzielał Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. – Dzięki połączeniu powstanie szersza, korzystna i kompleksowa oferta dla konsumentów – zaznaczył.

Historyczna szansa

Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha, do procesu stworzenia silnego koncernu mulitenergetycznego podchodzi przychylnie, chociaż nie ukrywa zastrzeżeń historycznych. – Polskie rządy przegapiły historyczny moment przed wejściem do Unii Europejskiej. Wtedy było wiadomo, że staniemy się częścią wielkiej wspólnoty gospodarczej i to był czas żeby uporządkować polskie firmy z tych samych branż – tłumaczył podczas debaty. – Teraz to proces spóźniony o dwie dekady, bo nasz rynek jest w znacznej części zawładnięty przez koncerny międzynarodowe. W 2014 r. najbardziej wartościową marką na świecie był Exxon. W 2020 r. firma została wyrzucona z indeksu Dow Jones, bo przegapiła historyczny moment na transformację. Dlatego jeśli nie doszłoby do fuzji Orlenu z Lotosem, to trzeba byłoby spodziewać się, że na europejskim rynku firmy te przestałyby się liczyć i mogłyby podzielić los Exxona – dodał.

Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów Podatkowych, zwrócił uwagę na kwestie patologii na rynku paliw, którym połączenie Orlenu i Lotosu może zapobiec. – Jedna firma ma większą szansę na ograniczenie tego negatywnego zjawiska na rynku – tłumaczył. Wzrosną przychody koncernu i w związku z tym wysokość odprowadzanej akcyzy oraz podatków. Dlatego warto tę fuzję oceniać nie tylko z punktu biznesowego, ale także publicznego – wartości dla państwa – powiedział profesor Modzelewski.

My Company Polska wydanie 10/2020 (61)

Więcej możesz przeczytać w 10/2020 (61) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ