W biznesie. Grudzień 2025
z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2025 (123)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Ile kosztuje otyłość
Otyłość i nadwaga stają się coraz większym wyzwaniem dla finansów publicznych. Szacunki wskazują, że w latach 2020–2050 kraje OECD mogą przeznaczać nawet do 8 proc. swoich budżetów zdrowotnych na leczenie powikłań wynikających z nadwagi i otyłości. To dużo więcej niż wydatki na obronność!
Problem otyłości i nadwagi dotyka dziś aż 64,5 proc. dorosłych Polaków. Wylicza się, że 26,8 proc. to osoby otyłe, a 37,7 proc. – z nadwagą. Te niepokojące informacje opublikował Narodowy Fundusz Zdrowia, analizując dane 13,4 mln dorosłych pacjentów. Ale otyłość i nadwaga to nie tylko poważny problem zdrowotny, lecz także rosnące obciążenie dla światowej gospodarki. Według danych ze 161 krajów, w 2019 r., ekonomiczne koszty tego zjawiska sięgnęły 2,19 proc. globalnego PKB, przy czym Stany Zjednoczone odpowiadały za niemal 38 proc. tych wydatków. Jeśli obecny trend się utrzyma, do 2060 r. koszty globalne związane z problemem wzrosną do 3,29 proc. PKB, a udział w PKB UE zwiększy się z 2,16 proc. w 2019 r. do 3,02 proc.
A jak jest w naszym kraju? Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, w Polsce w 2019 r. wydatki związane z otyłością i nadwagą wyniosły 2,58 proc. PKB. Prognozy wskazują, że do 2060 r. mogą one jednak osiągnąć 4,86 proc. PKB, co postawiłoby Polskę na drugim miejscu w UE, zaraz po Bułgarii.
Jak specjaliści to wyliczają? Według nich największy przyrost kosztów otyłości nastąpi w krajach o niskich i średnich dochodach. W przypadku niektórych państw mogą one wzrosnąć nawet 25-krotnie. To efekt dynamicznych przemian społeczno-ekonomicznych: intensywnej urbanizacji, zmiany charakteru pracy na siedzącą oraz spadku aktywności fizycznej. Dodatkowo w tych regionach dominuje dieta wysokokaloryczna, bogata w tłuszcze, cukry i sól, a uboga w wartościowe składniki odżywcze.
W celu zapobiegania skutkom otyłości poszczególne państwa coraz częściej sięgają po narzędzia polityki publicznej, takie jak opodatkowanie niezdrowych produktów, etykietowanie żywności czy interwencje społeczne. Przykładem są podatki od produktów o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru i soli obowiązujące w różnych formach w 12 krajach UE. Komisja Europejska rozważa obecnie ich ujednolicenie na w całej Unii.
Według medycznego czasopiśmie „Critical Public Health”, najwyższy ciężar ekonomiczny otyłości ponoszą Stany Zjednoczone. Przekracza on tam sumę 5 bln dol. Drugie niechlubne miejsce przypadło Chinom, gdzie suma utraconych korzyści w 2024 r. wyniosła ponad 2,9 bln dol.
- - -
W Polsce będzie opłata turystyczna
Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad wprowadzeniem w Polsce opłaty turystycznej. Będzie ona wzorowana na rozwiązaniach stosowanych w innych krajach Unii Europejskiej. Byłaby pobierana od osób odwiedzających najbardziej turystyczne gminy. – Mamy 20 lat przewagi infrastrukturalnej nad innymi krajami europejskimi. Musimy to zdyskontować gospodarczo – uzasadnia Ireneusz Raś, wiceminister sportu i turystyki.
Jak poinformował wiceszef resortu, powstał już wstępny projekt opłaty. W najbliższych tygodniach mają ruszyć konsultacje międzyresortowe, a na przełomie grudnia i stycznia projekt ma trafić do wykazu prac rządu. Rozwiązanie jest zbieżne z pomysłem Polski 2050, która zaproponowała zastąpienie opłaty miejscowej opłatą turystyczną możliwą do wprowadzenia w każdej gminie odwiedzanej przez turystów.
Największe polskie ośrodki turystyczne nie pobierają dziś żadnych opłat. Zdaniem Rasia, może to prowadzić do napięć społecznych. Nowa danina nie będzie obowiązkowa, gdyż ostateczna decyzja, czy ją wprowadzić, będzie należała do samorządów. Opłata byłaby powiązana z konkretnymi świadczeniami dla turystów w gminie, w której są zakwaterowani, np. z nieodpłatnym dostępem do basenu czy możliwością zwiedzania muzeów. Każda gmina przygotowałaby własny katalog takich usług.
Zdaniem Rasia samorządy będą dokładnie wiedzieć, ile środków wpływa do ich budżetu z tytułu opłaty turystycznej, a część tych pieniędzy powinna być dalej inwestowana w promocję lokalnych produktów turystycznych. Być może ułamek wpływów z opłaty będzie przeznaczany na współpracę z Lokalnymi Organizacjami Turystycznymi oraz Regionalnymi Organizacjami Turystycznymi.
- - -
Polska jak Sycylia
Do 2045 r. liczba pustostanów w Polsce wzrośnie z obecnych 1,7 mln do niemal 3,6 mln – wynika z raportu Credit Agricole. Przyczyną są zmiany demograficzne – według GUS, liczba gospodarstw domowych zmniejszy się do tego czasu nawet o 2 mln.
Może się to wydawać dziwne – wszak obecnie w Polsce brakuje ok. 1,3 mln mieszkań. Aż jedna trzecia w największych aglomeracjach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi. Według raportu procesy demograficzne sprawią jednak, że jeszcze w tej dekadzie zacznie zanikać luka mieszkaniowa. W pierwszej kolejności problem dotknie mniejsze miasta, wsie i Górny Śląsk. Według prognoz w ciągu 20 lat niedobór mieszkań może zniknąć nawet w największych metropoliach.
To ważna informacja także dla osób, które kupują mieszkania, traktując je jako „inwestycję bez ryzyka”. Dr Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole, zwraca uwagę, że taki scenariusz nie musi się wcale potwierdzić. – Z analizy wyłania się obraz gmin, które się zwijają, z domami pozamykanymi na zardzewiałe kłódki. To mogą być miasta widma, jak na Sycylii, gdzie nieruchomości sprzedaje się za symboliczne euro – ocenił specjalista w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Dr Borowski dodaje, że inwestycje w nieruchomości nie zawsze przynoszą zyski.
Jak wynika z raportu, negatywne skutki depopulacji dotkną nie tylko rynku mieszkaniowego – w wyludniających się miejscowościach pogorszy się również jakość życia, w tym dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji.
- - -
Afera makaronowa
Włoski minister rolnictwa, Francesco Lollobrigida, wpadł w prawdziwą furię, gdy zobaczył „włoskie” sosy w sklepie Parlamentu Europejskiego w Brukseli, które w rzeczywistości z Włochami nie miały nic wspólnego. Polityk nie krył oburzenia i zażądał natychmiastowej kontroli.
Na swoim Facebooku Lollobrigida opublikował zdjęcia produktów, które udawały włoskie specjały – carbonarę, arrabiatę czy sos boloński – a na etykietach dumnie błyszczała włoska flaga. „To najgorszy przykład tzw. Italian sounding” – stwierdził, tłumacząc, że nie można dopuścić, aby półki PE były pełne „włosko brzmiącej fikcji”.
- - -
Prosto po polsku
Niemal 20 warsztatów tematycznych, pięć wystąpień eksperckich, trzy debaty i 500 uczestników. Tegoroczny Kongres Efektywnej Komunikacji, który się odbył pod patronatem „My Company Polska”, zajmował się m.in. prostym językiem w nowych technologiach.
Organizatorem wydarzenia była Fundacja Języka Polskiego, a współorganizatorem – Uniwersytet Warszawski. Szczególne miejsce zajmowała kwestia wdrażania w życie „Polskiego aktu o dostępności w sektorze bankowym”. Przepisy nakładają na bankowość detaliczną obowiązek komunikowania się z klientami na poziomie biegłości językowej B2.
Pierwszy dzień miał w pełni praktyczny charakter. Uczestnicy mogli wybierać spośród blisko 20 warsztatów dotyczących m.in. prostego języka, UX writingu, dostępności, komunikacji empatycznej, legal design, a także sztucznej inteligencji. Każde zajęcia odbyły się w dwóch turach, co pozwoliło dopasować program do poziomu doświadczenia i zainteresowań, a zdobywaną w trakcie wiedzę przełożyć na konkretne narzędzia komunikacyjne. – W tym roku przygotowaliśmy rekordowo dużo warsztatów. Wiemy, że taka formuła jest dla uczestników bardzo efektywna – mówi dr Magdalena Wanot-Miśtura, prezes Fundacji Języka Polskiego.
Tegoroczny kongres był szczególny także dlatego, że w tym roku w symboliczny sposób obchodzono 15-lecie prostego języka w Polsce. To właśnie przed 15 laty ukazał się podręcznik „Jak pisać o Funduszach Europejskich”, który – zdaniem ekspertów – zrewolucjonizował sposób myślenia o biznesowym i urzędowym języku w naszym kraju.
Prosta polszczyzna to rodzima odmiana międzynarodowego ruchu plain language, który od kilkudziesięciu lat promuje jasny i zrozumiały język w administracji oraz biznesie. Już w latach 70. do ruchu energicznie dołączył sektor prywatny. W 1973 r., w czasie kryzysu ekonomicznego, amerykański National City Bank odkrył, że traci pieniądze, ponieważ klienci nie rozumieją korespondencji otrzymywanej z banku. Od tego momentu jasne zasady komunikacji zaczęły stawać się standardem.
- - -
Ostatni list Warrena Buffeta
„Milknę” – napisał w liście do akcjonariuszy 95-letni Warren Buffett. Legendarny przedsiębiorca i filantrop od lat co roku kieruje przesłanie do udziałowców, które traktowane jest jak jego biznesowe i moralne orędzie. Tym razem oświadczył, że następny list napisze już do nich ktoś inny.
Buffett poinformował także o przekazaniu niemal 3 mln akcji Berkshire Hathaway czterem fundacjom rodzinnym, a także ostrzegł przed narastającą korporacyjną chciwością. Miliarder zapowiedział, że z końcem roku wycofa się z codziennych obowiązków w Berkshire Hathaway i przejdzie na emeryturę z funkcji jej dyrektora generalnego. Choć nie będzie kierował organizacją, pozostanie jednak posiadaczem części akcji klasy A, które dają mu znaczący wpływ na konglomerat. Zachowa go do czasu, aż akcjonariusze przyzwyczają się do jego następcy, Grega Abla.
Inwestorzy od lat postrzegają Buffetta – zwanego „Wyrocznią z Omaha” – jako korporacyjnego guru, łączącego komentarze biznesowe z refleksjami o życiu. „To, co często niepokoi bardzo bogatych prezesów, to fakt, że inni prezesi stają się jeszcze bogatsi. Zazdrość i chciwość idą ręka w rękę” – napisał w tym roku.
- - -
Singielki biedniejsze niż single
Naukowcy z Bruegla, niezależnego think tanku ekonomicznego, przyjrzeli się samotnym, bezdzietnym kobietom i takim samym mężczyznom w wieku 25–65 lat. Porównali ich stan majątkowy w 22 krajach. Okazało się, że kobiety mają mniejszy majątek niż mężczyźni, a różnica ta w latach 2010–2021 jeszcze wzrosła. Oznacza to więc, że większa obecność kobiet w edukacji i na rynku pracy nie wpływa na wyrównanie zasobów.
Badacze zwracają uwagę, że dysproporcje te mogą wynikać z odmiennego podejścia do ryzyka i inwestowania: mężczyźni częściej prowadzą firmy, posiadają nieruchomości i inwestują w bardziej ryzykowne aktywa, podczas gdy kobiety preferują bezpieczne lokaty. Różnice pogłębiają też przerwy w karierze zawodowej i ograniczone możliwości awansu.
Autorzy podkreślają, że koncentracja na osobach samotnych wynika z trudności w badaniu majątku we wspólnych gospodarstwach domowych. – Jednocześnie odsetek singli rośnie, co sprawia, że narastająca luka majątkowa między kobietami a mężczyznami staje się istotnym wyzwaniem dla polityki publicznej – zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa emerytalnego i kosztów opieki zdrowotnej kobiet – zauważa Agnieszka Wincewicz-Price z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
- - -
Wygrany miesiąca
Mark Zuckerberg
Amerykański sędzia federalny orzekł, że gigant technologiczny, mimo przejęcia Instagrama i WhatsAppa, nie stworzył monopolu i nie będzie ukarany.
Przegrany miesiąca
Donald Trump
Według ekonomistów shutdown, czyli zakończony w listopadzie paraliż budżetowy USA, kosztował gospodarkę 15 mld dol. tygodniowo.
- - -
Cytat miesiąca
Inwestycje z KPO razem z innymi funduszami europejskimi mogą podbić polskie PKB o około jeden punkt procentowy
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra Funduszy i Polityki Regionalnej
Więcej możesz przeczytać w 12/2025 (123) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.