Patent na korozję. Polski startup z innowacją na skalę światową

Zaczęło się od przyjaźni. Alicja Stankiewicz i Katarzyna Zielińska spotkały się na studiach doktoranckich na Politechnice Wrocławskiej. Dużo ze sobą rozmawiały, także o tym, co je interesowało naukowo: Alicja pasjonowała się powłokami metalicznymi i tematem korozji, Katarzyna – nanotechnologią. Dość szybko uznały, że warto zewrzeć szyki i razem poeksperymentować. Tak powstała innowacja na skalę światową.

W wielkim skrócie Polki opracowały specjalne dodatki stosowane przy wytwarzaniu powłok różnych materiałów. – Materiał pokryty powłoką otrzymuje specyficzne właściwości. Przygotowana przez nas technologia jest tak naprawdę dodatkiem stosowanym przy okazji produkcji materiałów, która zmienia ich właściwości – tłumaczy Katarzyna Zielińska.

W praktyce oznacza to, że takie materiały jak stal będą nie tylko bardziej wytrzymałe, ale również bardziej odporne na korozję. – Z takiej stali będzie można wytwarzać elementy pracujące w środowisku korozyjnym w warunkach podwyższonego tarcia, czyli elementy silników samochodowych, a także elementy konstrukcyjne czy dekoracyjne. Nasz dodatek czyni je o klasę lepszym materiałem – podkreśla Zielińska.

 Technologia ta może nadać materiałom właściwości samoczyszczące, katalityczne, hydrofobowe, samoregenerujące czy antybakteryjne. Będzie można ją także wykorzystać nie tylko na metalach, ale także na plastikach. Powłoki mogą mieć także właściwość bakteriobójczą. Przykładowo będzie można nimi pokryć szpitalne klamki, by ograniczyć rozprzestrzenianie się chorób. Zastosowanie pomysłu coat-it podnosi koszt...