Reklama

Kewin Czupryński. Poza Biznesem

Kewin Czupryński
Kewin Czupryński / Fot. materiały prasowe
Chcąc łączyć świat akademicki z biznesem, Kewin Czupryński założył Startup Founders Stars – inicjatywę przekonującą o potencjale studiów jako czasie unikalnych możliwości i niepowtarzalnych szans rozwojowych.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2025 (122)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Film, który wywarł na ciebie szczególny wpływ?

Z pewnością „Przypadek” Krzysztofa Kieślowskiego z 1981 r. Opowiada o Witku, którego życie toczy się w trzech zupełnie różnych wersjach – w zależności od tego, czy zdąży na pociąg. W pierwszym wariancie wbiega do pociągu i zostaje działaczem partyjnym. W drugim nie wbiega, wpada na funkcjonariusza, trafia do więzienia i staje się opozycjonistą. W trzecim po prostu się spóźnia i zostaje lekarzem, starając się żyć apolitycznie. To świetna ilustracja efektu motyla. Kieślowski pokazuje, jak dosłownie kilka sekund różnicy może całkowicie odmienić ludzkie życie. To arcydzieło zmuszające do zastanowienia się nad wolnością wyboru, przypadkiem i determinizmem. Po tym filmie zacząłem inaczej patrzeć na własne decyzje i wybory zarówno te wielkie, jak i te pozornie nieistotne codzienne sytuacje.

Kto jest twoim biznesowym autorytetem?

Steve Jobs. Jego biografia autorstwa Waltera Isaacsona zainspirowała mnie do zainteresowania się nowymi technologiami, biznesem i przywództwem.

Jobs stał się dla mnie ikoną pomysłowości, wyobraźni i ciągłego nowatorstwa. Miał w sobie tę niesamowitą żywiołowość połączoną z pełnym dystansu buntem – i szczerze mówiąc, rozpoznaję to w sobie. Takie połączenie energii do działania z odwagą kwestionowania status quo.

Swoją drogą, mam wytatuowane na nadgarstkach STAY HUNGRY i STAY FOOLISH – słowa, które Jobs zobaczył na tylnej okładce ostatniego wydania „The Whole Earth Catalog” z 1974 r. Było tam zdjęcie wiejskiej drogi wczesnym rankiem, takiej, na której można było łapać stopa, jeśli miało się pociąg do przygody – i to właśnie go zafascynowało. To codzienne przypomina mi, żeby zawsze szukać więcej, nie zadowalać się tym, co jest, i mieć odwagę do podejmowania nieoczywistych decyzji.

Często bywasz na branżowych eventach. Jak prowadzić skuteczny networking?

Przede wszystkim staram się dowiedzieć wcześniej, kto będzie na wydarzeniu i podchodzę do tego strategicznie. Planuję, z kim chciałbym porozmawiać i o jakich tematach czy sytuacjach, które mogą posłużyć jako łamacz lodu.

Kluczowa zasada – czekać na swój moment i mieć wtedy rozmówcę tylko dla siebie. Nie wchodzę między rozmawiające osoby i nie wywieram presji samym faktem, że się nagle pojawiłem. Sam tego nie lubię i rozumiem, że inni też nie – gdy rozmawiam z kimś i nagle ktoś się wpycha, chcąc „zabrać” mojego rozmówcę, to po prostu nieprzyjemne.

My Company Polska wydanie 11/2025 (122)

Więcej możesz przeczytać w 11/2025 (122) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama