Obowiązkowy ZUS na umowie zlecenie już od 1 stycznia 2025. Co to oznacza dla pracowników i pracodawców?
Składki ZUS do umowy zlecenia już od 1 stycznia 2025 roku / Fot. Shutterstock/CatwalkPhotosObowiązek został nałożony na Polskę ze względu na wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. O zmianach mówiło się od 2021 roku, ale ostatecznie nie wchodziły w życie. Wszystko wskazuje na to, że to ostatni rok zwłoki. Od 1 stycznia 2025 roku oskładkowanie umów cywilnoprawnych stanie się faktem.
Popularność umów zlecenie w Polsce
Dane z 2023 roku przedstawione przez Główny Urząd Statystyczny wskazują, że na umowie zlecenie pracowało ponad 2,26 mln osób. 9 na 10 takich umów było podpisywanych przez podmioty prywatne. Przy zatrudnieniu sięgającym 17 mln osób, umowę cywilnoprawną podpisała w 2023 roku co dziesiąta osoba.
Najczęściej na takim kontrakcie zatrudniane są kobiety - ponad 50 proc. W branżach takich jak: sprzątanie, pomoc społeczna, administracja, handel, firmy ochroniarskie, przetwórstwo przemysłowe i transport. Każdego roku bank osób na umowach cywilnoprawnych zasilają studenci. To opłacalna opcja zarówno dla nich, jak i dla pracodawców. W przyszłym roku może się to zmienić.
Umowy zlecenie z pełnym ZUS - od kiedy?
Szacuje się, że dzięki ozusowaniu umów cywilnoprawnych do budżetu może wpłynąć nawet 4,5 mld złotych. Nic dziwnego zatem, że sprawa nabrała tempa. Umowy cywilnoprawne mają zostać obłożone składkami ZUS już 1 stycznia 2025 roku. Nie cieszą się jednak ani pracodawcy, ani pracownicy, dla których umowa zlecenie to jedyne źródło dochodu. W obu przypadkach prawo uderzy w ich finanse.
Nowe przepisy mogą wpłynąć na rynek pracy. Pracodawcy, po odprowadzeniu składek nie będą mieli dla zleceniobiorców aż tak atrakcyjnych wynagrodzeń. Ich koszty całkowite znacznie wzrosną. A ci, którzy będą oferować swoje usługi, mogą podnieść stawki, by otrzymać większe pieniądze. Z jednej strony jest to szansa na wywalczenie wyższych wynagrodzeń za pracę. Z drugiej prawdopodobnie, jak pokazywała historia, może poskutkować wypchnięciem pracowników na umowy B2B lub do szarej strefy.
Zmiany w umowach zlecenie dla studentów
Jedna tylko grupa zatrudnionych oprze się prawu oskładkowania umów zlecenie. To właśnie studenci i uczniowie, którzy pracują i jednocześnie pobierają naukę. Dla nich dalej wypłata brutto będzie równać się wypłacie netto.
Rynek niestety często skazuje studentów na pracę za najniższą krajową, ponieważ taka wypłata nie obciąża bardzo kieszeni pracodawcy. Od 1 lipca 2025 roku płaca minimalna wynosi 4300 zł. Dla "zwykłego Kowalskiego" po opodatkowaniu i ozusowaniu to do ręki około 3 261,53 zł.
Kiedy umowa zlecenie podlega oskładkowaniu?
Nie wszystkie umowy zlecenie podlegają oskładkowaniu. Dzieje się tak w przypadku, gdy zleceniobiorca nie posiada innego tytułu do ubezpieczeń społecznych (na przykład umowy o pracę, z której osiąga minimalne wynagrodzenie), zleceniodawca ma wtedy obowiązek odprowadzać składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe oraz ewentualnie na Fundusz Pracy.
Jeśli zleceniobiorca posiada inne źródło dochodu, które podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, umowa zlecenie może być oskładkowana jedynie dobrowolnie. W takim wypadku składka na ubezpieczenie emerytalne i rentowe może być dobrowolnie opłacana. Składka zdrowotna jest obowiązkowa bez względu na inne tytuły ubezpieczeń.
Składki obowiązkowe a składki dobrowolne
Składki obowiązkowe są opłacane na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, bo tak nakazuje prawo. Do tych składek zaliczamy składki na:
- emeryturę,
- rentę,
- ubezpieczenie wypadkowe oraz zdrowotne.
Pracodawca albo osoba zlecająca pracę ma obowiązek odprowadzać te składki za pracownika lub zleceniobiorcę, jeśli spełniają oni określone warunki. W Polsce obowiązek ten wynika z przepisów dotyczących systemu ubezpieczeń społecznych i opieki zdrowotnej.
Z kolei składki dobrowolne to takie, do których nie jesteśmy zobowiązani do zapłaty pod pewnymi warunkami. Na przykład osoby prowadzące własną działalność gospodarczą lub pracujące na umowę zlecenie mogą zdecydować się na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Opłacenie tej składki daje prawo do zasiłku chorobowego. Osoby pracujące na umowę zlecenie mogą też dobrowolnie przystąpić do ubezpieczeń emerytalnych i rentowych, jeśli już są objęte innym ubezpieczeniem społecznym, na przykład z umowy o pracę, która gwarantuje minimalne wynagrodzenie.
Minimalne wynagrodzenie a składki ZUS
Minimalne wynagrodzenie odgrywa kluczową rolę w kontekście ustalania wysokości składek ZUS. Jest to najniższa kwota, jaką pracodawca musi wypłacić pracownikowi zatrudnionemu na pełen etat na podstawie umowy o pracę. Od 1 lipca 2023 roku wynosi ono 4300 złotych brutto. Od tej kwoty obliczane są składki na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz na Fundusz Pracy.
Dla osób pracujących na umowę zlecenie, minimalne wynagrodzenie ma znaczenie, gdy stanowi jedyny tytuł do ubezpieczenia społecznego. Jeśli zleceniobiorca nie posiada innych tytułów do ubezpieczenia (np. umowy o pracę), jego wynagrodzenie z umowy zlecenia nie może być niższe od minimalnego wynagrodzenia za pracę. W takiej sytuacji zleceniodawca jest zobowiązany odprowadzać składki na ZUS od tej kwoty. Natomiast w przypadku osób, które osiągają wynagrodzenie niższe od minimalnego z innych tytułów, umowa zlecenie może być oskładkowana na zasadach dobrowolnych.
Dwa lata małego ZUS
Początkujący przedsiębiorca może zaoszczędzić kilkanaście tysięcy złotych na opłatach na ZUS. Jednak preferencyjne, niższe składki nie są dostępne dla wszystkich, którzy właśnie otworzyli firmę.
Kto zyska na ozusowaniu umów zleceń?
Na zmianach w ozusowaniu umów zleceń, które wejdą w życie 1. stycznia 2016 r. zyskają zleceniobiorcy, którzy pracując dotąd na niskopłatnych „śmieciówkach” nie mieli szans na zasiłek, ani na minimalną emeryturę.