Dwa lata małego ZUS

© Getty Images
© Getty Images 28
Początkujący przedsiębiorca może zaoszczędzić kilkanaście tysięcy złotych na opłatach na ZUS. Jednak preferencyjne, niższe składki nie są dostępne dla wszystkich, którzy właśnie otworzyli firmę.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 9/2016 (12)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dla kogoś, kto stawia pierwsze kroki w biznesie, każdy grosz ma znaczenie – na tym etapie wydatków jest zazwyczaj dużo, a dochód niewielki lub nawet żaden. Może być trudno zachować płynność finansową. Preferencyjny, niższy ZUS, który przysługuje początkującym przedsiębiorcom przez pierwsze  24 miesiące działalności, pozwala zmniejszyć ryzyko finansowych zawirowań. W tym czasie można bowiem zaoszczędzić prawie 16 tys. zł, a dokładnie – 656,24 zł miesięcznie. O tyle bowiem niższe są składki na ZUS dla początkujących przedsiębiorców od tych, które właściciel firmy płaci standardowo. 

Lista formalności

Zacznijmy jednak od podstaw, czyli od tego, jakie obowiązki wobec ZUS ma każdy startujący przedsiębiorca. Osoby fizyczne rozpoczynające działalność gospodarczą wskazują w 12. punkcie wniosku o wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG-1) datę powstania obowiązku opłacania składek ZUS. Chodzi tu o datę, kiedy firma faktycznie zaczyna działać. 

Niezależnie od tego, nowy przedsiębiorca opłacający składki tylko za siebie (czyli niezatrudniający pracowników) musi też – w ciągu siedmiu dni od rozpoczęcia działalności gospodarczej – zgłosić się w ZUS do odpowiednich ubezpieczeń. Jeśli jedynym tytułem do tych ubezpieczeń jest prowadzenie firmy, powinien wypełnić formularz ZUS ZUA. Jeżeli natomiast jest też zatrudniony, mamy do czynienia z tzw. zbiegiem ubezpieczenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. W takiej sytuacji przedsiębiorca wypełnia formularz ZUS ZZA. Dotyczy on wyłącznie ubezpieczenia zdrowotnego, opłacanego niezależnie od tego, że składkę z tego samego tytułu płacimy już np. w związku z umową o pracę. 

Do ubezpieczenia zdrowotnego, umożliwiającego skorzystanie z bezpłatnej opieki zdrowotnej w ramach NFZ, można zgłosić również swoją rodzinę: małżonka, dzieci, rodziców lub dziadków (o ile pozostają z przedsiębiorcą we wspólnym gospodarstwie domowym), a także wnuka (jeśli jego rodzice nie są ubezpieczeni). W takim wypadku należy wypełnić także formularz ZUS ZCNA.

Dodajmy, że wszystkich formalności wobec ZUS może w naszym imieniu dokonać upoważniona księgowa.

Składki i odliczenia

Niższy, tzw. mały ZUS dotyczy tylko ubezpieczeń społecznych, do których zaliczają się składki: emerytalna, rentowa, wypadkowa i chorobowa. W 2016 r., przy jednoosobowej działalności gospodarczej, wynoszą one łącznie 176,33 zł miesięcznie (ale składka chorobowa nie jest obowiązkowa). Dla porównania – na standardowe składki na ubezpieczenia społeczne jednoosobowa firma musi przeznaczyć 832,57 zł, czyli – jak wspomnieliśmy wcześniej – ponad 650 zł więcej. Początkujący przedsiębiorca nie płaci również składki na Fundusz Pracy (chyba że oprócz firmy ma także np. dochód w związku z umową o pracę). 

Składki na ubezpieczenia społeczne odlicza się później od dochodu, dzięki czemu zmniejsza się podstawa opodatkowania. W efekcie podatek płacony przez początkującego przedsiębiorcę maleje, np. o 33,50 zł, jeśli rozlicza się z fiskusem za pomocą 19-proc. podatku liniowego.

Natomiast składka zdrowotna jest taka sama dla wszystkich przedsiębiorców i w 2016 r. wynosi 288,95 zł. W przypadku tych początkujących stanowi zatem większość zobowiązania ubezpieczeniowego. Na otarcie łez dodajmy, że składkę zdrowotną można odliczyć korzystniej niż składki na ubezpieczenia społeczne, ponieważ w tym wypadku robi się to nie od dochodu, ale bezpośrednio od podatku. Tu jednak znowu łyżka dziegciu: nie pomniejszymy podatku o całe 288,95 zł, lecz tylko o 248,82 zł. Wynika to stąd, że składkę zdrowotną można odliczyć tylko w kwocie stanowiącej 7,75 proc. podstawy wymiaru (a sama składka stanowi 9 proc. tej podstawy). 

Dwa lata lub 25 miesięcy

Preferencyjny ZUS można płacić maksymalnie przez dwa lata. Jeśli w tym czasie działalność gospodarcza zostanie zawieszona, np. na trzy miesiące, to ten czas także wliczy się w ów 2-letni okres. 

Jednak jest sposób, by płacenie „małego” ZUS wydłużyć o dodatkowy miesiąc. Niższe składki uiszczamy bowiem przez 24 miesiące kalendarzowe, a przecież firma nie musi rozpoczynać działalności pierwszego dnia danego miesiąca, ale może to uczynić także drugiego, trzeciego itd. W praktyce oznacza to, że jeśli przedsiębiorstwo wystartuje np. 3 października 2016 r., będzie można płacić „mały” ZUS do końca października 2018 r., czyli faktycznie przez 25 miesięcy. Gdyby natomiast działalność ruszyła 1 października, preferencyjne składki przysługiwałyby tylko do końca września 2018 roku.

„Mały” ZUS nie dla każdego

Niższy ZUS jest dużym ułatwieniem, ale nie przysługuje wszystkim, którzy otwierają firmę. Mogą o nim zapomnieć osoby, które w ostatnich pięciu latach miały inne przedsiębiorstwo. Nie jest również dostępny dla tych, którzy planują świadczyć usługi na rzecz swego byłego pracodawcy, jeśli wcześniej byli u niego zatrudnieni na etacie (w roku założenia działalności lub w jeszcze poprzednim) i w ramach tych usług będą wykonywać taką samą pracę, tylko już jako firma. Nie skorzystają z preferencji również ci nowi przedsiębiorcy, którzy działają jako wspólnicy spółek jawnych, komandytowych i partnerskich lub jako jednoosobowy wspólnik spółki z o.o., a także twórcy i artyści bez zarejestrowanej działalności. 

„Mały” ZUS pozwala przez dwa lata przeznaczać więcej pieniędzy na sam biznes. Tym bardziej że po uwzględnieniu odliczeń od dochodu i podatku realne obciążenie z tego tytułu kosztuje nowego przedsiębiorcę na 19-proc. podatku liniowym dużo mniej, bo ok. 183 zł miesięcznie. Pod warunkiem oczywiście, że  w ciągu tych dwóch lat uda mu się osiągnąć dochód. 

My Company Polska wydanie 9/2016 (12)

Więcej możesz przeczytać w 9/2016 (12) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie