Email marketing + e-commerce = TRUE LOVE

Email marketing + e-commerce = TRUE LOVE
Mogę śmiało stwierdzić, że email i e-commerce są właściwie nierozłączne. Za pomocą maila klienci dowiadują się o nowych promocjach bądź otrzymują garść inspiracji. Ale email wykorzystywany jest też w innym celu - żeby poinformować o prawidłowym założeniu konta czy przy potwierdzeniu złożenia zamówienia lub wpłynięcia płatności. Jednak, żeby w pełni wykorzystać siłę tego związku, trzeba użyć sprytu. W tym artykule podpowiem Ci kilka ważnych kwestii, nad którymi warto się pochylić, przy codziennej pracy w świecie e-commerce.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Maile transakcyjne - bez tego ani rusz!

Za wiadomości transakcyjne można uznać wszystkie automatyczne maile wysyłane z Twojego e-sklepu. Są to więc:

● potwierdzenie założenia konta,

● potwierdzenie złożenia zamówienia,

● potwierdzenie wpłynięcia płatności,

● resetowanie hasła,

● prośba o wystawienie oceny,

● porzucony koszyk,

● wiadomość o dostępności produktu.

Jak widzisz, są to najczęściej proste komunikaty, które mają poinformować klienta o jakimś zdarzeniu. Niby nic wielkiego, ale zwróć uwagę na to, że takie maile są wysoko pożądane przez odbiorców. Każdy, kto kupuje coś online woli mieć na swojej skrzynce potwierdzenie, że system zarejestrował płatność i produkt zostanie do niego wysłany.

Dlatego warto pochylić się nad kwestią dostarczalności takich wiadomości. Podzielę się własnym przykładem. Nie tak dawno zamawiałam tort przez formularz na stronie internetowej. Formularz został wysłany, jednak nie dostałam żadnego potwierdzenia, że dotarł tam, gdzie powinien. Po kilku dniach zadzwoniłam do cukierni z pytaniem, czy aby wiadomość dotarła. Sprawa wyjaśniła się oczywiście pozytywnie, jednak Pan zapewnił, że powinnam dostać wiadomość z potwierdzeniem. Wtedy mnie olśniło - jako ekspert od email marketingu zapomniałam zaglądnąć do zakładki spam! I tak, wiadomość z potwierdzeniem - bardzo profesjonalna zresztą - wpadła do spamu. Dlatego sprawa dostarczalności jest ogromnie ważna - szczególnie w przypadku maili transakcyjnych.

Na dostarczalność ma wpływ szereg zmiennych. Ostatecznie wszystko zależy od osobistych ustawień skrzynek odbiorców, jednak i Ty masz wpływ na to, jak filtry antyspamowe potraktują Twoje wiadomości.

Po pierwsze - bezpieczeństwo i wiarygodność

Wiele oszustów próbuje podszywać się pod różne marki, informując o nieopłaconej przesyłce czy konieczności zalogowania się w systemie. Takie praktyki, nazywane phishingiem, spowodowały, że wielu dostawców usług email robi wszystko, by zabezpieczyć skrzynki swoich klientów przed niebezpiecznymi wiadomościami. Niestety zabezpieczenia te sprawiają, że nawet poprawne maile mogą wpaść do spamu.

Dlatego pierwsze, o czym warto pomyśleć, to odpowiednie zabezpieczenie swoich wysyłek przy pomocy SPF, DKIM czy DMARC. Czym są te zabezpieczenia, opisałam dokładnie w jednym z moich artykułów, ale postaram się wskazać pokrótce, jak działa każdy z nich.

● Rekord SPF sprawdza, czy adres IP nadawcy uprawniony jest do wysyłania maili z danej domeny.

● DKIM to zabezpieczenie, dzięki któremu potwierdzisz nie tylko domenę nadawcy, ale również adres mailowy, z którego wysyłana jest wiadomość.

● Zadaniem DMARC jest potwierdzenie tych zabezpieczeń, przy czym musi ono zostać potwierdzone przynajmniej na jeden sposób. DMARC wskazuje również, co skrzynka pocztowa powinna zrobić z wiadomościami, które nie przejdą pozytywnie weryfikacji.

Po drugie - treści i wygląd

Maile transakcyjne charakteryzują się prostotą i często same systemy na platformach e-commerce nie umożliwiają edycji szablonów. Niemniej jednak wygląd jak i treść tych wiadomości są bardzo ważne.

Jeśli używasz grafik pamiętaj, by nie były zbyt duże. W tego typu mailach wystarczy tak naprawdę samo logo i ewentualnie zakodowany, graficzny button. Żeby wiadomość chętnie się klikała, zadbaj o przyciągający temat. Ktoś, kto i tak spodziewa się, że dostanie maila z potwierdzeniem zakupu, może np. oznaczyć wiadomość jako przeczytaną, bez otwierania jej, a to może wpłynąć na obniżenie dostarczalności. Ciekawy temat i np. zabawa słowem może być takim haczykiem, który zachęci do kliknięcia w maila.

Nie używaj zbyt wielu znaków interpunkcyjnych, powszechnie kojarzonych z krzyczeniem, czyli: ???, !!!. NIE UŻYWAJ CAPS-LOCKA!!! Nie chcesz chyba przestraszyć klienta? :)

Po trzecie - upraszczaj sobie życie

Jeśli korzystasz z Magento, PrestaShop czy WooCommerce, to możesz użyć dedykowanych wtyczek FreshMaila, które pozwolą Ci z łatwością łączyć dane e-sklepu z danymi w naszym systemie. Dodatkowo taka integracja umożliwi Ci tworzenie ładnych wizualnie maili transakcyjnych oraz spokojną pracę dzięki temu, że dokładamy wszelkich starań, aby maile docierały tam, gdzie powinny.

Jeśli z kolei używasz innych systemów, możesz z powodzeniem wykorzystać email API i SMTP FreshMaila do wysyłania maili transakcyjnych.

Maile marketingowe

Działając w obszarze marketingu nie musisz wysyłać jedynie ofert sprzedażowych. Do maili marketingowych zaliczają się wszelkie wiadomości wizerunkowe, edukacyjne, czy nawet powiadomienia o zmianach działania sklepu, spowodowane obecną sytuacją.

Każdy sposób na utrzymanie relacji z klientem jest dobry, trzeba tylko pamiętać o kilku zasadach tworzenia maili marketingowych.

Podobnie jak to jest z wiadomościami transakcyjnymi, dostarczalność stawiam na pierwszym miejscu. Jednak w przypadku treści kierowanych do subskrybentów (nie tylko do klientów) musisz zwrócić uwagę na dodatkowe kwestie. Są nimi:

Jakościowa baza odbiorców

Przyjrzyj się jej i zastanów, czy jest pozyskana w legalny sposób, czy nie ma na niej adresów-duchów, które obniżają dostarczalność maili oraz czy jest aktywna. Jeśli Twoja baza zawiera dużo nieaktywnych adresów, posegmentuj ją według lojalności, a do tych, którzy nie otworzyli żadnej Twojej kampanii, już nie wysyłaj wiadomości.

Zapis do bazy

Żeby wyeliminować ryzyko pojawienia się w bazie botów, stosuj dwuetapową weryfikację zapisu do newslettera (double opt-in), np. w formie maila potwierdzającego.

Temat wiadomości

Powinien być zachęcający do kliknięcia - im wyższy wskaźnik otwarć, tym lepsza dostarczalność kolejnych maili.

Preheader

Czyli dopełnienie tematu - warto go stosować, bo może zwiększyć współczynnik otwarć.

Grafika

Nie umieszczaj jednej dużej grafiki - lepiej pociąć ją na mniejsze części (wzdłuż) lub zrezygnować z części z nich na koszt treści pisanych i HTMLa. Pamiętaj, że filtry antyspamowe traktują maile zawierające tylko grafikę za spamerskie.

Zwróć uwagę na to, by nie umieszczać tylko na grafikach najważniejszych informacji - bywa, że obrazki się nie zaciągają, wtedy odbiorca nie ma możliwości dowiedzieć się o Twojej ofercie. W zamian stosuj na przemian grafiki i teksty.

Wiadomość nie może być zbyt “ciężka”. Dlatego jeśli stosujesz dużo grafik, warto je skompresować, nie tracąc przy tym jakości. W sieci istnieje wiele kompresorów grafik, które zredukują wagę obrazka nawet do 70%. Odbiorcy często klikają w grafiki, dlatego warto je również podlinkować.

Treści

Dziś mało kto poświęca na czytaną w internecie treść więcej niż kilka sekund. Dlatego staraj się, możliwie jak najprościej, przekazać w mailingu to, co oferujesz i w jasny sposób skonstruować CTA (wezwanie do działania, najczęściej w formie przycisku), by odbiorca bez obaw w nie kliknął.

Jeśli to możliwe, umieszczaj jak najwięcej treści w wiadomości, żeby zrównoważyć proporcje z grafikami. Warto zastosować również pewne triki - np. przez umieszczenie opisowych ALTów (podpisów obrazków, które wyświetlają się, gdy grafika się nie zaciągnie). To również zwiększa ilość tekstu w wiadomości.

Link wypisu

Myślę, że nie muszę Cię namawiać do dodania linku wypisu, bo jest to już standard w komunikacji mailowej, zwrócę jedynie uwagę na to, by taki link nie był ukrywany, czyli np. tekst nie był w kolorze tła. Gwarantuję, że odbiorca, który nie znajdzie linku wypisu, oznaczy wiadomość jako spam.

Zaangażowanie odbiorcy I teraz najważniejsze - na dostarczalność ogromny wpływ ma zaangażowanie ze strony odbiorców. Zaangażowanie to można podzielić na pozytywne i negatywne.

Pozytywne to:

● otwarcie wiadomości,

● przeniesienie jej do innego folderu,

● dodanie adresu nadawcy do listy kontaktów,

● odpowiedzenie na wiadomość lub przekazanie jej drugiej osobie,

● oznaczenie, że wiadomość nie jest spamem.

 

Negatywne aktywności to:

● oznaczenie wiadomości jako spam,

● usunięcie jej bez otwierania.

 

Ucz się od najlepszych!

Świat zmienia się na naszych oczach. Dużo biznesów musiało przenieść się do internetu, a handel elektroniczny to często jedyne wyjście, by przetrwać lockdown. Dlatego zawsze trzeba być krok do przodu. Na szczęście możesz uczyć się od ekspertów. Gorąco zachęcam Cię do pobrania Poradnika dla e-commerce, w którym specjaliści i praktycy z branży wskazują, co warto robić, by zwiększyć efektywność sprzedaży online.

ZOBACZ RÓWNIEŻ