Ceny czereśni w 2025 roku przekroczą 130 zł za kilogram? Rolnicy nie mają wątpliwości

Wiosenne przymrozki już dziesiątkują popularne owoce w polskich sadach. Najnowsze prognozy IMGW wskazują, że w najbliższych dniach temperatura nadal będzie niska, a w ciągu dnia często nie przekroczy 10 stopni Celsjusza. To katastrofalne wieści dla producentów czereśni, którzy już teraz alarmują o zniszczeniach w sadach.
— W okolicach Poznania szkody są widoczne gołym okiem, jednak sytuacja jest trudniejsza w okolicach Piły czy Inowrocławia, gdzie temperatury były jeszcze niższe — mówi Marcin Olechnowicz, producent czereśni z Pyzdr w rozmowie z Interią.
Konsumenci zapłacą rekordowe kwoty
Eksperci nie mają wątpliwości - ceny czereśni w 2025 roku osiągną rekordowy poziom. Pierwsze przymrozki zagrażające plonom przyszły już w kwietniu, a kolejne fale zimnego powietrza tylko pogarszają sytuację. Rolnicy z Wielkopolski raportują całkowite zniszczenie owoców wiśni, czereśni i śliwek w wielu gospodarstwach.
Ostateczną skalę strat poznamy dopiero po "zimnej Zośce" w połowie maja, która zwykle przynosi ostatnie przymrozki zagrażające uprawom. Już teraz wiadomo jednak, że konsumenci będą musieli zapłacić za czereśnie znacznie więcej niż w ubiegłym roku. A przecież już zeszłoroczne ceny czereśni były bardzo wysokie. Na początku sezonu media obiegła informacja, że na targach owoce sprzedawane są nawet po 130 zł/kg.
Wszystkie owoce droższe
Problemy nie dotyczą tylko czereśni. Już obecnie polskie truskawki szklarniowe kosztują nawet 50 złotych za kilogram w sklepach, a w dyskontach ceny sięgają 31,96 zł za kilogram.
Według producentów owoców, skutki tegorocznych przymrozków będą odczuwalne przez cały sezon. Podobnie jak w przypadku truskawek, których ceny mają stopniowo spadać, eksperci liczą na pewne obniżki cen czereśni w szczycie sezonu. Niemniej, nawet wtedy będą one znacznie wyższe niż w poprzednich latach.