Zerowy VAT na żywność będzie obowiązywać do końca roku?

Tarcza antyinflacyjna zostanie z nami do końca rok
Tarcza antyinflacyjna zostanie z nami do końca roku, fot. Shutterstock
Rząd zamierza przedłużyć obowiązywanie tarczy antyinflacyjnej m.in. w zakresie obniżenia VAT na podstawowe produkty spożywcze - donosi Rzeczpospolita.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przypomnijmy, obniżka VAT na podstawowe produkty spożywcze miała obowiązywać do końca lipca, a o jej przedłużeniu dywagowano w kolejnych miesiącach wraz z postępującą drożyzną. 

Według nieoficjalnych informacji, na które powołuje się Rzeczpospolita ulgi przy kasach będą naliczane nawet przez 6 kolejnych miesięcy (od lipca). To oznacza, że obniżony podatek mógłby zostać z nami nawet do stycznia 2023 r.

Wojna zmienia prognozy analityków. Dwucyfrowa inflacja utrzyma się do 2023 roku?

„Istna lawina podwyżek”

Rozmówca, czyli „źródło zbliżone do rządu”, na które powołuje się dziennik twierdzi, że obecnie ceny rosną rekordowo, więc podniesienie VAT, o utrącone w lutym 5 proc. „spowodowałaby istną lawinę podwyżek”.   

Jak można było się spodziewać obniżenie podatku VAT na około 2/3 produktów żywnościowych nie przyczyniło się do zahamowania inflacji. Wywołało za to duże komplikacje dla przedsiębiorców, którzy skarżyli się, że nie mieli czasu dostosować się do zmian. W dodatku ze strony rządowej istniały naciski na obniżenie cen żywności - mimo stale rosnących kosztów. Wyrazem niechęci do polityki rządu było m.in. wdrożenie zapisów ustawy w zakresie konieczności informowania o obniżce VAT przy kasach. Niektórzy handlowcy np. wywieszali kartki o wzroście cen energii elektrycznej. Przedsiębiorcy zwracali także uwagę na konsekwencje wprowadzonego w styczniu Polskiego Ładu (który był oceniany jako szkodliwy nie tylko dla przedsiębiorców), z którego partia rządząca powoli się wycofuje.

Wizualna ulga, mała oszczędność

Choć ulga jest zauważalna przede wszystkim wizualnie (widzimy np. trzy ceny pod półkami z produktem) nie przekłada się na zbyt dużą oszczędność dla konsumentów. Straty, jakie poniesie budżet państwa w wyniku podatkowej ulgi na żywność, to 3 mld złotych do końca lipca i kolejne 3 mld, gdyby utrzymać ją do końca 2022 r.

Jak wyjaśniają ekonomiści, cel zerowego VAT-u zostałby spełniony, gdyby podstawowe produkty nie drożały. Tymczasem mięso podrożało o połowę, a pszenica o ponad 200 proc. Wobec tych zmian, tak drobna pomoc, jak obniżenie VAT, nie wstrzyma skoku cen żywności, które windowały na całym świecie jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę. Wybuch wojny dodatkowo wzmocnił te tendencje. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ