TSUE staje po stronie frankowiczów. Banki przegrywają
Sądy przyspieszają w sprawach frankowiczów. Najczęściej na ich korzyść. / Fot. shutterstock.Dziesiątki tysięcy polskich frankowiczów mogą odetchnąć z ulgą. Do niedawna polskie sądy próbowały znaleźć odpowiedź na pytanie dotyczące sporu między bankami a ich klientami z długiem frankowym. Orzeczenie TSUE zamyka ten konflikt na korzyść frankowiczów.
Banki tracą oręż w walce z klientami
Po unieważnieniu przez sądy umów kredytowych banki znalazły sposób na klientów, żądając od nich opłat za bezumowne korzystanie z przekazanego kapitału.
W związku z wątpliwościami co do zachowania banków Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia zwrócił się o pomoc w interpretacji przepisów do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Polscy sędziowie nie byli pewni, czy po uznaniu umowy kredytowej za nieważną obie strony mogą wzajemnie dochodzić od siebie roszczeń w związku z bezumownym zarządzaniem przekazanym sobie wzajemnie kapitałem.
1:0 dla frankowiczów
Jak podsumowuje portal Money.pl rzecznik generalny TSUE Anthony Michael Collins w czwartkowym orzeczeniu podkreślił, że warunki uznania umowy konsumenckiej za nieistniejącą określa prawo nie unijne lecz krajowe. W ocenie rzecznika w sprawie, w której zwrócił się do Trybunału warszawski sąd rejonowy, zgodne z prawem polskim i unijnym jest dochodzenie przez konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytu hipotecznego. To samo tyczy się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.
W komunikacie TSUE czytamy, że: „Rozwiązanie to znajduje uzasadnienie w celu dyrektywy 93/13 [unijna dyrektywa w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich - dop. red.], jakim jest przyznanie konsumentom wysokiego poziomu ochrony. Uznany za nieuczciwy warunek umowny nie wywołuje skutków wobec konsumenta, w związku z czym należy przywrócić sytuację faktyczną i prawną konsumenta, w jakiej znajdowałby się on, gdyby pierwotnie ów warunek nie był zawarty w umowie”.
Nauczka dla banków na przyszłość
Rzecznik TSUE wyjaśnił też, że banki nie będą mogły żądać od frankowiczów dodatkowych świadczeń. A to z powodu uznania warków w umowie kredytu hipotecznego za nieuczciwe.
Według tej wykładni przedsiębiorca nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. W przeciwnym wypadku banki nie byłyby też zniechęcone przed stosowaniem tego typu warunków w przyszłości. Nawet jeżeli po czasie mogłyby one zostać zakwestionowane przez sądy, to ewentualne dochodzenie roszczeń od klienta za bezumowne korzystanie z kapitału nadal mogłoby być opłacalne dla banków.