Nowe przepisy dla frankowiczów. Nie odzyskają pieniędzy po wyroku sądu

Przepis, który miał przyspieszyć zwrot pieniędzy kredytobiorcom, został usunięty z najnowszej wersji projektu ustawy frankowej. Rozwiązanie było szeroko chwalone przez przedstawicieli kredytobiorców walutowych, ale spotkało się z ostrą krytyką Sądu Najwyższego i Rzecznika Praw Obywatelskich.
— Ten przepis był dla kredytobiorców niezwykle korzystny. Jego usunięcie jest niepożądane, bo oznacza, że na odzyskanie nadpłaconych środków trzeba będzie czekać aż do zakończenia sprawy w II instancji — komentuje Marek Rzewuski, wiceprezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
W lutym 2025 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał przełomowe orzeczenie dotyczące kredytów walutowych. Według nowych przepisów bank może zostać pozbawiony prawa do odsetek, co oznacza konieczność zwrotu miliardów złotych polskim kredytobiorcom.
Konsekwencje dla kredytobiorców
Usunięcie przepisu oznacza wydłużenie procedury odzyskiwania nadpłaconych środków. Kredytobiorcy, którzy wygrają sprawę w pierwszej instancji, będą musieli czekać na prawomocny wyrok drugiej instancji, zanim otrzymają pieniądze.
Rozwiązanie to może wpłynąć na:
- wydłużenie czasu oczekiwania na zwrot środków,
- zwiększenie kosztów postępowania sądowego,
- możliwość dochodzenia roszczeń związanych z nieprawidłowościami w umowach kredytowych.
Mimo rezygnacji z szybkiego zwrotu pieniędzy, orzeczenie TSUE otwiera nowe możliwości dla kredytobiorców. Umożliwia dochodzenie roszczeń związanych z nieprawidłowościami w umowach kredytowych i odzyskanie kosztów kredytu.
Zmiany w prawie kredytowym będą miały istotny wpływ na tysiące polskich rodzin, które zaciągnęły kredyty walutowe. Ostateczny kształt przepisów zostanie określony w dalszych pracach legislacyjnych.