Sport równych szans

Marcin Oleksy
Marcin Oleksy, fot. fotograficzna agencja sportowa Cyfra Sport
Wielkie i małe firmy widzą od lat, jaki potencjał ma sport, i inwestują ogromne pieniądze, by budować swoją markę. Nic też dziwnego, że reklamodawcy prześcigają się, by wykupować spoty reklamowe podczas transmisji z wielkich imprez sportowych. Ale żeby zdobyć serca (i portfele) kibiców, trzeba mądrze wybrać klub, dyscyplinę czy zawodnika, w którego warto zainwestować.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 7/2023 (94)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Partner:

Już teraz wiadomo, że łożenie pieniędzy na piłkę nożną, koszykówkę, siatkówkę, krykiet czy hokej na lodzie oraz najpopularniejszych sportowców, jak: Iga Świątek, Leo Messi czy Christiano Ronaldo to za mało, by pozyskać nowych klientów. Gwiazd, bowiem nie jest tak dużo, jak chętnych do sponsorowania. Markę można budować równie skutecznie w inny, mniej spektakularny sposób. 

Gol roku

Jak ważne jest uprawianie sportu dla osób z niepełnosprawnościami nie trzeba się rozpisywać. Przez dziesiątki lat profesjonalne starty były dla takich ludzi praktycznie niemożliwe. A teraz coraz więcej się mówi o zawodach rangi mistrzowskiej, a sportowcy niepełnosprawni są coraz popularniejsi. Warto przytoczyć przykład 35-letniego Marcina Oleksego z Nowej Soli - polskiego piłkarza amp futbolu (piłka nożna dla osób po jednostronnej amputacji kończyny dolnej lub górnej lub z wrodzoną niepełnosprawnością), który dzięki zdobyciu nagrody imienia Ferenca Puskasa za najładniejszą bramkę 2022 r., stał się na wiele tygodni wielką gwiazdą. Podczas gali FIFA w Paryżu stawiano go w jednym rzędzie z największymi nazwiskami światowego futbolu. W plebiscycie wyprzedził m.in. Brazylijczyka Richarlisona i Francuza Kyliana Mbappe. Jest pierwszym w historii Polakiem, który otrzymał to wyróżnienie. Najpiękniejszy gol ubiegłego roku na świecie został strzelony podczas PZU Amp Futbol Ekstraklasy między Wartą Poznań a Stalą Rzeszów. No właśnie – sukcesy i starty piłkarzy amp są w Polsce możliwe m.in. dzięki sponsoringowi firmy ubezpieczeniowej PZU. W ten sposób przedsiębiorstwo doskonale buduje swoją markę. Czy może być coś piękniejszego niż pomaganie osobom pokrzywdzonym przez los? 

W Polsce sport niepełnosprawnych sponsoruje także Orlen, który podkreśla, że „działania takie pozwalają nie tylko na budowanie wizerunku marki, ale są także wyrazem odpowiedzialności wobec otoczenia”. Koncern wykłada pieniądze m.in.  na paraolimpijczyków - współfinansował ich starty na igrzyskach paraolimpijskich w Londynie i w Rio de Janeiro. Orlen zdecydował się także na sponsorowanie indywidualne sportowców z niepełnosprawnościami – łącznie z pomocy skorzystało ponad 30 osób. 

Sponsorowanie sportu osób z niepełnosprawnościami jest powszechne na całym świecie. Korzystają oni z pomocy m.in. takich firm, jak: Amazon, Bayer, Jysk, Airbnb, Allianz, Coca-Cola, Toyota, Deloitte czy Visa. 

Dzięki sponsorom niepełnosprawni sportowcy mogą być znani na całym świecie. Tak stało się z kanadyjskim niewidomym biegaczem Brianem McKeeverem, zdobywcą 10 złotych medali na igrzyskach paraolimpijskich w Salt Lake City, Turynie, Soczi i Vancouverze. Wystąpił on w poruszającej reklamie Toyoty wyemitowanej podczas finału Super Bowl w USA w 2022 r. Krótką historię życia Briana i jego brata mogło obejrzeć nawet 100 mln widzów transmisji. „To wspaniała okazja, aby pokazać sport paraolimpijski szerszej publiczności, która być może nigdy wcześniej go nie widziała lub nie zna tej historii” – mówił wzruszony zawodnik. Brawa dla koncernu motoryzacyjnego, który zamiast pokazać swój samochód, zaprezentował sylwetkę wspaniałego sportowca i człowieka. 

Nie zawsze jednak udaje się znaleźć zamożnego sponsora. Z brakiem pieniędzy zmagają się np. niewidomi piłkarze. W Polsce działa prężnie kilka drużyn blind footballu, m.in. Śląska Wrocław i Wisły Kraków. W treningach i meczach krajowych pomagają zwykle organizacje jak PFRON i lokalne samorządy oraz kluby, do których należy dana sekcja, ale już na wyjazd na klubowe mistrzostwa świata w 2019 r. do Bułgarii piłkarze z Dolnego Śląska musieli zorganizować zbiórkę. Dzięki zdobytemu tam tytułowi mistrzowskiemu mają jednak cały czas nadzieję na popularyzację blind footballu w Polsce i znalezienie strategicznego sponsora, który będzie chciał budować swoją markę, pomagając niewidomym piłkarzom. 

Na brak sponsorów narzekają też polscy niepełnosprawni koszykarze na wózkach, którzy zazdroszczą swoim kolegom z Czech, obficie sponsorowanym przez prywatne firmy. – Mają sprzęt i odżywki, o których my możemy jedynie pomarzyć – mówi jeden z byłych już niepełnosprawnych koszykarzy. 

Uliczna piłka

Od 2002 r. organizowane są mistrzostwa swiata w piłce nożnej dla bezdomnych. Może zaskoczyć ta informacja, ale wiele organizacji stara się pomagać ludziom, którzy znaleźli się w skrajnie trudnej sytuacji i próbują z niej wyjść, uprawiając różne dyscypliny sportowe. Jednak na organizację tego typu imprez (najbliższe Homeless World Cup zostaną rozegrane w lipcu tego roku w Sacramento) są potrzebne spore pieniądze. Na szczęście znalazł się sponsor, który budując swoją markę, pomaga potrzebującym. Najbliższe trzy turnieje bezdomnych piłkarzy ma sponsorować internetowa platforma sprzedająca koszulki i pamiątki sportowe SoccerTop.com, która ma przekazać na ten cel jedną trzecią swoich zysków. Po podpisaniu umowy Stewart Lochrie, współzałożyciel firmy, powiedział: „Nasz sukces ma bezpośredni pozytywny wpływ na ludzi w potrzebie. Pomaganie jest wpisane w DNA naszej firmy, której działalność jest oparta na ważnych dla nas wartościach”. 

Także w Polsce prężnie działa środowisko piłkarzy bezdomnych, nasza reprezentacja jeździ na mistrzostwa świata, z których przywiozła do tej pory kilka medali. W wielu miastach organizowane są turnieje piłki nożnej ulicznej osób bezdomnych, które wspierają często lokalne firmy, budując w ten sposób swoją markę i pomagając jednocześnie potrzebującym. 

Kobiecy pierwiastek

Coraz potężniejsze wsparcie sponsorów zyskuje także piłka nożna w wykonaniu kobiet. Przez wiele lat niedoceniana, niedofinansowana i mówiąc delikatnie, wyśmiewana. No, bo jak to – panie będą grały w piłkę?! Na szczęście tego typu stwierdzenia słychać już coraz rzadziej, a wiele firm widzi potencjał kobiecego futbolu i zaczyna wspierać piłkarki. W Polsce strategicznym sponsorem rozgrywek Ekstraligi, 1 Ligi i Pucharu Polski kobiet został wspominany już wcześniej Orlen. Działacze wskazują, że już wkrótce do tego koncernu powinni dołączyć inni „wielcy”, bo żeńska piłka nożna staje się coraz popularniejsza. Emma Sykes, menedżerka do spraw rozwoju tej dyscypliny w UEFA, zaznacza: „Tak naprawdę wciąż do końca nie zdajemy sobie sprawy z tego, gdzie znajduje się sufit. Przeprowadziliśmy badania, które wykazały, że kobiecy futbol w ciągu najbliższych 10 lat pod względem komercyjnym może urosnąć nawet sześciokrotnie. To niezwykle optymistyczna perspektywa”. 

Lokalny rynek

Często przedsiębiorcy sponsorują lokalne kluby sportowe, których istnienie jest ważne dla miejscowej społeczności. Tak jest chociażby w przypadku KGHM – największego pracodawcy na Dolnym Śląsku - i klubu piłkarskiego, któremu kibicują mieszkańcy Lubina i okolic. Tak wielkie koncerny jak KGHM sponsorujące sport i działając na rzecz lokalnych społeczności, budują swoją markę i nie myślą o zwiększeniu w ten sposób sprzedaży. Pomagają, bo wiedzą, że tak nowoczesna firma powinna działać. To tylko jeden z modeli sponsoringu sportowego. Inne firmy, działające zwykle na rynku lokalnym, starają się, wspierając miejscowe drużyny, zwiększyć w ten sposób swoją sprzedaż. O markę dbają niejako przy okazji. Ale też są dla sportu bardzo potrzebne. 

Zawodnicy i działacze sportowi muszą jednak pamiętać, że także od nich bardzo wiele zależy. Żadna licząca się firma nie zainwestuje w sport, o którym mówi się przede wszystkim w kontekście burd na trybunach, rasizmu, ksenofobii itd. A jeżeli już zdecyduje się na ryzykowny sponsoring, to szybko się z niego wycofa, po incydentach, które mogą negatywnie wpłynąć na jej wizerunek. Zniechęcać mogą też słabe wyniki sportowe sponsorowanych zawodników czy klubów. Dlatego oni i one także muszą dbać o swoją markę, na co dzień organizując profesjonalne szkolenia, profesjonalnie zarządzając organizacją, czy dbając o swój wizerunek. 

My Company Polska wydanie 7/2023 (94)

Więcej możesz przeczytać w 7/2023 (94) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ