Rynek, który świeci jasno

baaura
Twórcy marki Baaura / Fot. materiały prasowe
Polacy oświetlają domy z rozmachem. Luksusowe lampy przestały być u nas fanaberią, a polskie marki wyznaczają europejskie trendy. Na rynku wartym 40 mld zł są nad Wisłą perełki, które wpisują się w scenografię filmów takiego estety jak Pedro Almodovar.

Jeszcze do niedawna za oryginalną lampę uznawano hipsterską powiększoną żarówkę na czarnym kablu. Dziś żyrandole, kinkiety, neonowe szyldy na ścianach, wolno stojące dizajnerskie jarzeniówki to prawdziwa sztuka użytkowa, której nie powstydziliby się najwybitniejsi artyści. Kiedyś miały prostą funkcję rozświetlania ciemności, były tylko tłem do mebli. Obecnie same stają się głównymi bohaterkami wnętrz. I co ważne – Polacy są gotowi za nie płacić. Sporo.

Jak to wygląda z perspektywy rynku? O tym opowiada Karolina Karwowska – architektka, CEO studia Deer Design oraz marki D-Home, specjalizującej się w wyposażaniu wnętrz klasy premium.

– Klienci coraz częściej traktują oświetlenie nie tylko jako element funkcjonalny, ale wręcz jako inwestycję. Dziś nikogo już nie dziwi wydatek kilkunastu tysięcy złotych na jedną lampę, ani budżety 30–50 tys. zł na całe oświetlenie do mieszkania – mówi Karwowska. – Zdarza się, że słyszymy od klientów „na oświetleniu nie oszczędzamy”. Nie chodzi tylko o prestiż, ale też bardzo realną funkcję. Dobrze zaprojektowane światło buduje atmosferę, wpływa na komfort życia, a w przypadku hoteli, restauracji, kawiarni czy biur – nawet na odbiór marki – podkreśla architektka.

Wartość polskiego rynku dekoracyjnego (meble, dodatki i oświetlenie) szacuje się na ok. 40 mld zł. Luksusowe lampy to tylko część tego tortu, ale – jak pokazują trendy – coraz większa. Dziś nie wystarczy, żeby lampa świeciła. Musi jeszcze opowiadać historię, budować klimat, działać na zmysły i wpisywać się w styl życia mieszkańców. Co ciekawe, oświetlenie nie jest już dobierane na końcu, po kanapach i zasłonach. Wręcz przeciwnie – często to od nich się zaczyna.

Do kogo marka D-Home kieruje ofertę? – Od klientów indywidualnych, przez wszystkich reprezentantów branży HORECA, aż po deweloperów, którzy zaczynają rozumieć, że dobre światło w części wspólnej może sprzedawać mieszkania szybciej niż metraż balkonu – podkreśla founderka Deer Design.

Ale to właśnie klienci indywidualni – właściciele domów, apartamentów, loftów – są dziś główną siłą napędową rynku. Często z pomocą architektów, którzy nie tylko projektują instalacje, ale też selekcjonują lampy, biorąc pod uwagę dizajn, funkcję i normy techniczne. – Zresztą stąd właśnie wzięła się marka D-Home. Potrzeba była tak realna, że stworzyliśmy osobny brand tylko do obsługi segmentu dekoracyjnego – dodaje Karwowska.

Wśród polskich marek, które Karwowska wymienia jednym tchem, są m.in. G-EL z artystycznym pazurem i ogromnym potencjałem konfiguracji; Embassy Interiors nawiązująca do stylu włoskiego Aromas, ale z dizajnem, który momentami go przebija; Loft Light i Tar Design dla fanów industrialnych klimatów; zachwycająca, kolorowa Pani Jurek; Ummo Lighting stawiająca na minimalizm i unikalność; Oskar Zięta i jego kinkiety z elementami dmuchanego metalu oraz Kaspa, klasyka, która ewoluuje dzięki współpracy z młodymi projektantami.

Blask autentyczności

Marka Kaspa...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 5/2025 (116)

Więcej możesz przeczytać w 5/2025 (116) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ