Przedsiębiorcy szykują się na walkę z Polskim Ładem. Będą mieli wsparcie z rządu?

Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Fot. NEWSERIA.PL
Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Fot. NEWSERIA.PL
Ogłoszony w ubiegłym tygodniu projekt nowelizacji ustawy podatkowej wprowadzającej tzw. Polski Ład wzbudził olbrzymie kontrowersje. Przeciwko wielu pomysłom protestują także ministrowie oraz politycy Zjednoczonej Prawicy.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Pomysły przelane na projekt nowelizacji ustawy podatkowej obejmującej zapowiedzi z programu "Polski Ład" nie są wielkim zaskoczeniem. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku oraz tzw. drugiego progu podatkowe, olbrzymie zmiany w zakresie rozliczania składki zdrowotnej (i jej wysokości dla przedsiębiorców) były zapowiedziane podczas majowej konferencji, podczas której politycy Zjednoczonej Prawicy przedstawili założenia Polskiego Ładu. Zaskoczeniem dla najbardziej optymistycznych może być nie objęcie przedsiębiorców rozliczających się w oparciu o podatek liniowy kwotą wolną od podatku.

Komentarze ze strony ekspertów? Niemal zawsze negatywne:

– Prowadzenie jednoosobowej działalności na podatku liniowym, który do tej pory wynosił 19 proc. odchodzi do lamusa. Zmiany zapowiadane już na styczeń sprawią, że taki przedsiębiorca zapłaci aż 28 proc. podatku, to horrendalna podwyżka o blisko 50 proc. – komentuje prawnik Maciej Oniszczuk i dodaje: – To rewolucja i oznacza to, że jeśli jesteś samozatrudnionym, ale pracujesz dla jednego pracodawcy, bardziej opłacalna będzie umowa o pracę m.in. dlatego, że zwiększony zostanie drugi próg podatkowy i więcej ludzi “wpadnie” do koszyka ze stawką 17 proc.

- Wśród szerokiego pakietu zmian wyłowić można całą paletę tych, które dla wielu będą ewidentnie zwiększały poziom obciążeń podatkowych albo zmniejszały swobodę i elastyczność działań. Pozostali podatnicy mogą zastanawiać się czy i kiedy może ich to dotknąć - napisał w komentarzu Grzegorz Szysz, partner i doradca podatkowy w Grant Thornton. Choć, jak zaznacza, w przepisach jest kilka pozytywnych z punktu widzenia przedsiębiorców kwestii. Na przykład ograniczenie warunków tworzenia i funkcjonowania podatkowych grup kapitałowych, dodatkowe zachęty podatkowe dla inwestycji w ASI tj. alternatywne spółki inwestycyjne, uregulowanie skutków podatkowych wycofywania wkładu ze spółek osobowych niebędących podatnikami, wprowadzenie racjonalnych i korzystniejszych niż obecna linia fiskusa przepisów o skutkach sprzedaży udziałów i akcji spółek powstałych z przekształcenia spółek osobowych cyz też obniżenie – choć tylko dla nielicznych – stawek ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.

Walka o Polski Ład w sejmie?

Program, mimo że przedstawiany jako wspólny pomysł Zjednoczonej Prawicy, spotkał się z mieszanymi komentarzami także wśród polityków koalicji. Najbardziej zdystansowani są przedstawiciele Porozumienia, którego szef, Jarosław Gowin, stoi za sterami Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

- Jeżeli przedsiębiorcom skokowo wzrosną podatki o 50 proc., to z całą pewnością część tych kosztów zostanie przerzucona na klientów (...) Jesteśmy ambasadorami klasy średniej, nie tylko przedsiębiorców. Dbamy o wysokiej klasy specjalistów i przedst. wolnych zawodów. To oni stoją za sukcesem polskiej gospodarki w ciągu ostatnich 30 lat. Będziemy ich chronić przed dodatkowym opodatkowaniem - mówił w wywiadzie z Biznes24 Jarosław Gowin.

Ostro o pomyśle wypowiedziała się także Anna Kornecka z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

Co spotkało się z odpowiedzią ze strony Olgi Semeniuk, wiceminister... Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

Rzecznik MŚP ma odpowiedź

Do dyskusji o Polskim Ładzie dołączył także Adam Abramowicz, rzecznik MŚP i były poseł Prawa i Sprawiedliwości. W ubiegłym tygodniu ogłosił on zbiórkę podpisów pod petycję w której ogłoszono sprzeciw wobec zmian, które w praktyce oznaczają brak opłacalności podatku liniowego dla przedsiębiorcó.

- Polski Ład nie może być wprowadzany kosztem polskich przedsiębiorców z sektora MSP, w szczególności rozliczających się podatkiem liniowym. W 2019 roku było około 700 tysięcy takich firm w Polsce. Wprowadzony niemal dwie dekady temu 19 proc. podatek liniowy dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą był jedną z najważniejszych pro-przedsiębiorczych zmian po upadku komunizmu w 1989 roku. Jego wprowadzenie pomogło Polsce wejść na ścieżkę szybkiego rozwoju ekonomicznego. Przejrzystość i prostota tego podatku zachęcała bowiem wielu, zwłaszcza młodych Polaków, do zakładania własnych firm, budowania dobrobytu  i wzmacniania polskiej gospodarki. Systematycznie wzrastała od lat liczba podatników rozliczających się w ten sposób. Zyskał również budżet państwa, gdyż od chwili jego wprowadzenia wpływy do budżetu systematycznie rosły - napisano w komunikacie.

– Propozycje Polskiego Ładu związane z proporcjonalną do dochodu składką zdrowotną, nieodliczalną od podatku, podwyższa obciążenia publiczno-prawne przy tej formie opodatkowania o prawie 50 proc. Należy się temu sprzeciwić. Dlatego w ramach trwających konsultacji społecznych zachęcam do podpisania umieszczonej na naszej stronie petycji, która ma na celu utrzymanie podatku liniowego w dotychczasowym kształcie – podsumowuje Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ