W starciu z liczbami populiści nie mają szans

Czy liczby mogą być ciekawe?

Nie tylko mogą, ale są! Pokazują prawdziwy obraz świata, poszerzają horyzonty, sprawiają, że inaczej patrzymy na świat. Pomagają również nagłośnić ważne tematy.

Ekonomiczne?

Nie tylko. Kilka lat temu pokazałam na wykresie, jak się zwiększa liczba prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Tematem zainteresowali się dziennikarze, rozpoczęła się wielka dyskusja na ten temat. Mam satysfakcję, że coraz częściej mówi się głośno o tym wielkim problemie społecznym i szuka sposobów na jego rozwiązanie.

Skąd pomysł na ciekaweliczby.pl?

Zaczęłam ten projekt ponad pięć lat temu, bo uznałam, że w naszej dyskusji społeczno-ekonomicznej brakuje konkretów. A liczba to właśnie konkret. Mówiąc w skrócie, brakowało mi liczb w debacie publicznej.

To znaczy?

W dyskusjach toczonych w mediach zarówno tych tradycyjnych, jak i społecznościowych, doszliśmy do niepokojącej sytuacji, że każdy wypowiada się na dowolny temat i jest ekspertem od wszystkiego. W efekcie można odnieść wrażenie, że wszystkie opinie są równie ważne, a racje ma ten, kto głośniej krzyczy i ma większe zasięgi. Tymczasem to nieprawda. Fakty istnieją i nie należy ich podważać. Prawda nie leży pośrodku, prawda leży tam, gdzie leży.

I liczby pomagają ustalić, gdzie to jest?

Owszem. Tylko za pomocą twardych danych i faktów możemy powstrzymać falę populizmu.

Tyle że populizm ma to do siebie, że jest prosty w odbiorze. A rzeczywistość prezentowana...