ZUS zaczął… tworzyć prawo. Używa pojęcia wspólnika iluzorycznego, którym uderza w firmy

ZUS
ZUS Fot. shutterstock.
ZUS samoistnie zaczyna uznawać, że w niektórych przypadkach wspólnik spółki wieloosobowej jest nim w sposób iluzoryczny. To rodzi gigantyczne komplikacje dla firm, bo dziś zgodnie z prawem jest to dozwolone. Prawnicy alarmują, a rzecznik MŚP zaczyna walkę.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Problem znany jest od lat. Przedsiębiorcy dopisują np. członków swojej rodziny do grona wspólników społek m.in. po to, by nie musieli oni płacić składek do ZUS. Zgodnie z prawem wspólnicy są bowiem zwolnieni z obowiązku ich płacenia. W efekcie w kraju pojawiło się wiele firm, w których obok jednego, głównego właściciela, jest jeden albo więcej wspólników, mających np. po jednej akcji. Wtedy składek na ZUS nie musi płacić nikt.

To zdaniem ZUS-u "zagranie poniżej pasa" i regularnie walczy z takim pomysłami. Sprawy trafiają do sądów, które w interpretacji przepisów nie są jednogłośne. Bo konkretnych zapisów w prawie nie ma.

Walka ze wspólnikiem iluzorycznym

Głos w sprawie zabrał rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adam Abramowicz. W ostatnich dniach skierował on wniosek o objaśnienie prawne do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, gdzie prosi o objaśnienia podstaw prawnych w oparciu, o które Zakład Ubezpieczeń Społecznych stał się prawotwórczą instytucją. Bo jak twierdzi Abramowicz, ZUS wykreował „nieustawowego wspólnika iluzorycznego” a to godzi w przepisy „Konstytucji Biznesu”, m.in.: Zasadę "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone, czyli: przepis art. 8 Prawa Przedsiębiorców, „Przedsiębiorca może podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem tych, których zakazują przepisy prawa. Przedsiębiorca może być obowiązany do określonego zachowania tylko na podstawie przepisów prawa”.

Zdaniem Rzecznika MŚP Adama Abramowicza, nie może być tak, że podmiot będący w świetle prawa spółką wieloosobową, jest narażony na to, że w niedającej się przewidzieć przyszłości spółka taka zostanie uznana – na podstawie nieopartej na wyraźnych przesłankach decyzji organu rentowego, wbrew przepisom KSH oraz wpisowi w KRS, dokonanemu na podstawie orzeczenia sądowego – za spółkę jednoosobową, co w rezultacie doprowadzi do istotnej zmiany w kwalifikacji prawa nabytego na gruncie ubezpieczenia społecznego.

Przeczytaj także: Mały ZUS i Mały ZUS Plus - sprawdź czy możesz skorzystać

ZUS samo tworzy prawo?

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w odpowiedzi na interpelację poselską samo wskazało, iż: „Odnosząc się do kwestii progu procentowej wysokości udziałów w wieloosobowej spółce, uprzejmie wyjaśniam, że zarówno obecne regulacje, jak i orzecznictwo nie określiły granicy ilości udziałów jakie powinien posiadać wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, aby nie zostać uznanym za wspólnika „iluzorycznego”.

Jak zaznacza Abramowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich dr hab. Marcin Wiącek, prof. UW wspólnie z Dr Wojciechem Ostaszewskim w publikacji pt. Krytyka koncepcji tzw. wspólnika iluzorycznego wykazali, iż: „należy podkreślić, że koncepcja „wspólnika iluzorycznego” jest wytworem orzecznictwa i nie ma wyraźnego umocowania w przepisach prawa. Przyjęcie tej koncepcji prowadzi do wniosku, że organ rentowy lub sąd ma możliwość ustalić — działając w oparciu o uznaniowe i niedające się w pełni przewidzieć przesłanki — iż spółka z o.o., która jest w rzeczywistości spółką dwuosobową, na potrzeby przepisów o ubezpieczeniach społecznych ma charakter spółki jednoosobowej. Przyjęcie takiej koncepcji nie ogranicza się do spółek dwuosobowych, lecz w istocie może być zastosowane również w przypadku wieloosobowych spółek z o.o., w których jeden ze wspólników posiada większość udziałów”.

Ponadto autorzy wskazują, że „gdyby polski ustawodawca zamierzał na potrzeby regulacji z zakresu ubezpieczeń społecznych zrównać pod względem prawnym status jedynego wspólnika w spółce jednoosobowej ze statusem wspólnika większościowego w spółce wieloosobowej, to uczyniłby to w drodze wyraźnego przepisu ustawy lub przynajmniej przyznałby organom rentowym i sądom kompetencję do dokonywania tego typu zrównywania w indywidualnych sprawach, określając jednocześnie kryteria korzystania z takiej kompetencji. Brak przepisu o powyższej treści prowadzi do wniosku, że zrównanie, o którym mowa, nie było intencją ustawodawcy”.

ZUS nie może tworzyć prawa

Reasumując, Rzecznik MŚP Adam Abramowicz także uważa za autorami publikacji, że „Wykreowano zatem bez udziału organów posiadających kompetencję do stanowienia prawa w RP pozaustawową przesłankę pozwalającą organom rentowym na uznanie, w oparciu o nieznane kryteria, że osoba, która zgodnie z urzędowym rejestrem i rzeczywistym stanem kapitału spółki jest jednym ze wspólników spółki wieloosobowej, może zostać potraktowana — w drodze uznania, na potrzeby prawa o ubezpieczeniach społecznych — jako jedyny wspólnik spółki jednoosobowej, co rodzi daleko idące skutki w zakresie uprawnionego oczekiwania uzyskania prawa majątkowego w postaci świadczeń z ubezpieczeń społecznych”, dlatego też wniósł o objaśnienie prawne w przedmiotowej sprawie do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

baner 970x200

ZOBACZ RÓWNIEŻ