Nowa ustawa drastycznie obniży ceny prądu?

ceny prądu
Czy za sprawą nowej ustawy zapłacimy za prąd mniej niż obecnie? fot. shutterstock.
Kancelaria premiera ukróciła zapowiadaną ustawę ministra Jacka Sasina, która obarczyłaby przedsiębiorców ogromnym podatkiem. Nowy pomysł może wywrócić scenariusze na 2023 r. i przynieść spore obniżki cen prądu.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Portal Money.pl dotarł do informacji, które mogą uspokoić przedsiębiorców. Środowisko premiera Mateusza Morawieckiego nie pozwoli na zrealizowanie pomysłu Jacka Sasina.

Nieakceptowalny podatek dla przedsiębiorców

Przypomnijmy, że minister aktywów państwowych zaproponował ostatnio wprowadzenie nowego podatku, który miałby dotknąć wszystkie duże przedsiębiorstwa. Pomysł ten nie przyjął się nawet w ośrodkach PiS. Polityk z najbliższego otoczenia Mateusza

Morawieckiego, na którego powołuje się portal finansowy stwierdza, że projekt nowej daniny Sasina jest „nieakceptowalny” i „w tym kształcie zarżnąłby polską gospodarkę w przyszłym roku”.

3 razy tańszy prąd

Obecnie rozważana jest opcja ustawy o obniżeniu cen prądu, nad którą od kilku dni pracuje premier w raz z ministrem klimatu Anną Moskwą. Jak wyjaśnia Money.pl pomysł premiera dotyczy takich zmian w prawie, aby spółki energetyczne sprzedawały prąd możliwie najbliżej ceny wytworzenia, która według wyliczeń współpracowników szefa rządu wynosi ok. 650 zł za 1 MWh. Tymczasem PGE sprzedaje energię na przyszły rok dwa, a nawet trzy razy drożej.

Energetyczni giganci generują ogromne zyski, podczas gdy firmy w całej Polsce zamykają się z powodu zbyt wysokich rachunków za prąd. Niekiedy same prognozy cen energii zmuszają przedsiębiorców do zamknięcia ich biznesów.

W co gra obóz rządzący?

W tle rozgrywa się kolejna odsłona starć między różnymi frakcjami w partii PiS. Według komentatorów Jacek Sasin swoim "genialnym" projektem próbował zaszkodzić Mateuszowi Morawieckiemu, licząc na osłabienie pozycji premiera. Jednak tym razem pomysł ministra aktywów państwowych przyniósłby zbyt duże straty i zbuntowali się wobec niego działacze partii w regionach.

To niespodziewane wsparcie dla premiera najwyraźniej zaskoczyło samego Jarosława Kaczyńskiego, który uciął temat podatku proponowanego przez środowisko słynnego już „zakonu Porozumienia Centrum”.

Gierki „na górze” na pewno nie cieszą przedsiębiorców, którzy w trudnych warunkach zamiast pomocy otrzymują informacje o coraz to nowszych daninach, jakie mieliby płacić. Wygląda na to, że w sytuacji poważnego kryzysu gospodarczego politycy PiS zajęci są przede wszystkim wewnętrznymi sporami.

Czytaj dalej: Najnowsze zmiany w przepisach gospodarczych. Październik 2022

ZOBACZ RÓWNIEŻ