Raport NIK ws. fuzji Orelnu z Lotosem miażdży Obajtka i Sasina. Strata 5 mld zł

obajtek
Czy Daniel Obajtek składał fałszywe zeznania? / fot. shutterstock.
Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) ujawnia druzgocące fakty dotyczące sprzedaży aktywów Grupy Lotos. Według ustaleń kontrolerów, transakcja ta została przeprowadzona z co najmniej 5 miliardową stratą dla Skarbu Państwa.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) rzuca nowe światło na fuzję Orlenu z Grupą Lotos, ujawniając szereg nieprawidłowości. Kontrolerzy NIK oszacowali, że sprzedaż aktywów Lotosu dokonana została z niebagatelną stratą - aż 5 miliardów złotych poniżej ich wartości.

Upadek Daniela Obajtka i nadchodzący proces trzydziestolecia

Jacek Sasin na cenzurowanym

Szczególnie krytycznie NIK ocenia działania byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jego decyzje dotyczące fuzji były podejmowane bez należytej analizy kosztów i korzyści, zarówno dla samych podmiotów, jak i dla bezpieczeństwa paliwowego kraju.

Jak czytamy w raporcie NIK: "W procesie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos i PGNiG Minister Aktywów Państwowych nierzetelnie wykonywał w imieniu Skarbu Państwa ustawowe obowiązki kontrolne i nadzorcze w zakresie ochrony bezpieczeństwa w sektorze naftowym."

Portal Money.pl podkreśla, że były minister aktywów państwowych przedłożył Radzie Ministrów wniosek o wyrażenie zgody na połączenie PKN Orlen z Grupą Lotos, nie dysponując do tego wystarczającymi przesłankami. "W efekcie Skarb Państwa utracił wpływ na kierunki sprzedaży ok. 20 proc. produktów wytworzonych w polskich rafineriach, co może powodować problemy w zakresie pełnego pokrycia krajowego zapotrzebowania na te produkty" - podsumowuje NIK.

Saudi Aramco z prawem weta

Raport podkreśla, że sprzedaż 30% udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Saudi Aramco, za kwotę około 3,5 mld zł niższą niż wycena, daje temu podmiotowi znaczącą moc decyzyjną. W wyniku tego, Skarb Państwa utracił kontrolę nad znaczącą częścią produkcji paliw.

Zdaniem NIK, transakcja ta stwarza poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa paliwowego Polski. "Proces połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos, przy uwzględnieniu środków zaradczych uzgodnionych pomiędzy PKN Orlen i Komisją Europejską, zrodził istotne ryzyko dla bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym" - czytamy w raporcie.

Apple Vision Pro: czy gogle AR dorównają smartfonowej rewolucji

Reakcja Jacka Sasina na Raport NIK

Były minister aktywów państwowych Jacek Sasin odrzuca wnioski NIK, twierdząc, że raport jest "nierzetelny i przekłamany". W odpowiedzi na raport NIK stwierdza: "Raport NIK na temat fuzji Orlenu i Lotosu jest materiałem nierzetelnym i przekłamanym. Dane użyte w nim są wybiórcze, fragmentaryczne i zostały wybrane pod z góry upatrzoną polityczną tezę."

Śledztwo prokuratury w toku

Dodatkowym ciężarem dla byłego kierownictwa Orlenu i exministra aktywów państwowych Jacka Sasina jest trwające śledztwo prokuratury dotyczące fuzji. To śledztwo może rzucić nowe światło na okoliczności transakcji i jej wpływ na sektor energetyczny w Polsce. Jak przypomina portal Money.pl to niejedyne śledztwo wszczęte w sprawie Orlenu. Prokuratura Okręgowa w Płocku rozpoczęła postępowanie ws. "anomalii" w cenach paliw, jakiej doświadczaliśmy w okresie przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. W tym wątku istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa przez członków zarządu spółki Orlen.

Daniel Obajtek stracił posadę szefa Orlenu w zeszłym tygodniu. Odwołała go Rada Nadzorcza, wybrana jeszcze za poprzedniej władzy. Przed nami okres rozliczeń. Dziś pojawiły się informacje o tym z kim najczęściej spotykał się były prezes Orlenu. Okazuje się, że najczęstszymi gośćmi Obajtka byli dziennikarze z zaprzyjaźnionych z władzą PiS ośrodków medialnych m.in. bracia Karnowscy czy Magdalena Ogórek. Premier Donald Tusk zapowiedział dalsze rozliczenia poprzedniej ekipy rządzącej.

Raport NIK dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem stawia wiele pytań dotyczących przyszłości polskiego sektora energetycznego i roli, jaką w nim odgrywają decyzje polityczne. Kwestie te mają fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju i wymagają dalszej analizy oraz odpowiedzialności ze strony odpowiednich organów.

Biedronka zniechęca do zakupów w Lidlu: wojny handlowe przez SMS-y

ZOBACZ RÓWNIEŻ