Na suszy można zarobić
fot. materiały prasoweNa początek suche fakty. Polska jest w gronie europejskich krajów o najmniejszych zasobach wody w przeliczeniu na mieszkańca. Sytuację pogarsza to, że znacznie częściej występują u nas susze, które swoim zasięgiem obejmują coraz to nowsze obszary. Słabo radzimy sobie z wodną retencją, czyli zbieraniem i magazynowaniem wody w środowisku naturalnym. Obecnie retencjonujemy tylko 6,5 proc. wody, podczas gdy np. w Hiszpanii retencja sięga 45 proc. przy 1,9 tys. zbiornikach (u nas jest ich tylko 100).
Rosnący problem powoduje wzrost świadomości, dzięki czemu coraz więcej osób szuka rozwiązań, które pozwolą im się zabezpieczyć przed przykrymi skutkami suszy. Dla firm to szansa, aby zbudować biznes, który odpowie na potrzebę walki z suszą.
Ogród do zadań specjalnych
O tym, że zapobieganie skutkom suszy to przyszłościowa nisza, przekonała się dr Joanna Rayss, architekt krajobrazu, specjalistka ds. małej retencji oraz wpółwłaścicielka firmy Rayss Group sp. z o.o. sp. k., której częścią jest zespół projektowy działający pod marką Zieleniarium Rayss Group. To ona jest autorką projektu pierwszego w Gdańsku systemu powierzchniowej retencji miejskiej, który współtworzą liczne ogrody deszczowe na gdańskich Stogach. Ogród tworzą rośliny, które gromadzą i oczyszczają wodę deszczową. To np.: knieć błotna, krwawnica pospolita, żywokost lekarski, sadziec konopiasty, tatarak zwyczajny czy strzałka wodna. –...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 7/2020 (58) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.