Miliardy na NFZ. Prezydent podpisał ważną ustawę
Dodatkowe pieniądze dla NFZ
Rząd przygotował pilną zmianę przepisów, dzięki której NFZ zyska dwa dodatkowe źródła finansowania: 3,6 mld zł z Funduszu Medycznego oraz ok. 4 mld zł z corocznej składki Ministerstwa Zdrowia. W tym roku składka ta – zamiast jak zwykle trafić do Funduszu Medycznego – zasili bezpośrednio NFZ. W sumie 7,6 mld zł ma pozwolić zamknąć budżet Funduszu na 2025 r. i szybko wesprzeć system ochrony zdrowia, który od kilku tygodni boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Ich efekty widać już w wielu szpitalach: placówki ograniczają planowe przyjęcia i sygnalizują możliwość dalszego zmniejszania liczby udzielanych świadczeń. Rząd tłumaczył tryb przyspieszonego procedowania projektu koniecznością zapewnienia ciągłości leczenia pacjentów. W kolejnych latach maksymalne wpłaty z budżetu państwa do Funduszu Medycznego wyniosą: w 2026 r. – 4,4 mld zł; w 2027 r. – 7,3 mld zł; w 2028 r. – 7,7 mld zł; w 2029 r. – 6,0 mld zł. Obecne przepisy zakładają limit wpłat z budżetu państwa na maksymalnie 4,2 mld zł rocznie.
Brakuje pieniędzy i to już widać
Jak przypomniał prezydent, luka finansowa w systemie wynosi w tym roku 14 mld zł, a w przyszłym ma wzrosnąć do 23 mld zł. Skutki kryzysu i opóźnień w finansowaniu są już widoczne: Wiele placówek medycznych wstrzymuje planowe przyjęcia i operacje, by uniknąć długów — szczególnie tam, gdzie realizowano dużo świadczeń nielimitowanych lub wysokokosztowych (np. leczenie onkologiczne, chemioterapia, programy lekowe). Szpitale sygnalizują, że jeśli sytuacja się nie poprawi, będą zmuszone dalej ograniczać liczbę przyjęć i zabiegów — co może oznaczać wydłużone kolejki, odwoływanie operacji i pogorszenie dostępności świadczeń. Dla pacjentów oznacza to realne ryzyko: albo dłuższe oczekiwanie, albo konieczność sięgnięcia po prywatne usługi. W obliczu deficytu NFZ ograniczenia finansowania mogą przełożyć się na dostępność leczenia oraz komfort i terminowość wizyt.