Jak polskie startupy AI zmieniają biznes

Respo.Vision
Respo.Vision, fot. materiały prasowe
Rewolucja wywołana sztuczną inteligencją wkroczyła do każdej branży. Co te zmiany oznaczają w praktyce?
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 4/2023 (91)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Inżynieria

Neptune.ai

Startup rozwija platformę pomagającą inżynierom i całym zespołom w zarządzaniu budową modeli sztucznej inteligencji. Spółka chce zapewnić specjalistom data science poziom kontroli nad budową i dostarczaniem modeli uczenia maszynowego porównywalny z kontrolą, jaką programistom zapewniają dziś takie platformy jak GitHub. – Gdy przechodziłem ze świata tworzenia oprogramowania do uczenia maszynowego, uderzyły mnie brak kontroli nad budowanie modeli, chaos w prowadzeniu eksperymentów i brak narzędzi wspierających prowadzenie projektów. Gdy zespół inżynierów w mojej poprzedniej firmie pokazał mi narzędzie, które zbudowali do nadzorowania własnych eksperymentów, od razu dostrzegłem jego potencjał – zdradza Piotr Niedźwiedź, współzałożyciel Neptune.ai.

Jak sztuczna inteligencja zmieni inżynierię? O tym rozmawiamy z Piotrem Niedźwiedziem. Wywiad jest dostępny TUTAJ.

E-commerce, finanse, logistyka

Nomagic

Firma jest odpowiedzialna za robotyzację procesów logistycznych. Startup tworzy roboty, które są w stanie np. rozpoznać zapakowany telefon. Jak tłumaczą założyciele Nomagic, większość logistycznych wydatków firm z branży e-commerce wiąże się z zatrudnianiem, a zastosowanie robotów tworzonych przez spółkę w magazynach, w których pracuje się co najmniej w trybie dwuzmianowym, pozwala znacząco zredukować koszty.

Jak sztuczna inteligencja zmieni e-commerce? O tym rozmawiamy z Kacprem Nowickim, współzałożycielem Nomagic. Wywiad jest dostępny TUTAJ.

Medycyna i cyberbezpieczeństwo

Deepflare

Uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję startup wykorzystuje, by przyspieszyć rozwój szczepionek mRNA. Technologia Deepflare usprawnia prace badawczo-rozwojowe w trzech etapach. Najpierw analizuje miliony wirusów, a następnie w połączeniu z wiedzą o wirusach, immunologii i ewolucji, przewiduje przyszłe mutacje. W kolejnym kroku identyfikuje sekwencje genomu, które powinny znaleźć się w szczepionce by zapewnić jej jak największą skuteczność przed już istniejącymi i potencjalnymi wariantami wirusów.

Spółka powstała w 2020 r. jako Covid Genomics. Jej założyciele - Piotr Grzegorczyk, Grzegorz Preibisch i Stanisław Giziński - łączą wiedzę medyczną z kompetencjami w zakresie AI i ML. Pierwotnym zadaniem Covid Genomics była pomoc w stworzeniu testów RT-PCR nowej generacji. Technologia spółki została wykorzystana do analizy 50 proc. zsekwencjonowanych w Polsce genomów wirusa SARS-CoV-2. Teraz jako Deepflare zamierzają wykorzystać tę technologię i modele predykcyjne oparte na sztucznej inteligencji, by przyspieszyć rozwój szczepionek mRNA stosowanych w walce z innymi wirusami.

– Pandemia COVID-19 przyniosła przełom w rozwoju medycyny. Niesamowite tempo opracowania i wprowadzenia do produkcji szczepionek mRNA sprowokowało kolejną falę innowacji i przyspieszenie rozwoju szczepionek chroniących przed innymi śmiertelnymi patogenami, jak Ebola, HIV, malaria, czy Zika. Z drugiej strony, to wciąż młoda technologia, proces tworzenia nowych szczepionek jest daleki od bycia efektywnym. Dzięki sztucznej inteligencji i modelom uczenia maszynowego możemy zoptymalizować i przyspieszyć prace nad szczepionkami i lekami. Co równie ważne, możemy też znacznie zwiększyć ich skuteczność w walce z obecnymi i przyszłymi wariantami wirusów – mówi Piotr Grzegorczyk, współzałożyciel i CEO Deepflare.

Jak sztuczna inteligencja zmieni te sektory? – Wyobraźmy sobie, że moglibyśmy powstrzymać wirusy przed wywoływaniem kolejnych pandemii. Zminimalizować szkody, które wywołują, dzięki trafnemu przewidywaniu kolejnych mutacji I moglibyśmy w końcu opracować szczepionki przeciwko wirusom takim jak HIV. To nie są tylko marzenia, bo szczepionki mRNA otwierają przed nami ogromne możliwości, ale ich rozwój oznacza też olbrzymie wyzwania – tłumaczy dr MarcusE Erken, Partner w Sunfish Partners, które zainwestowało w Deepflare.

Równie dużo zmieni się w cyberbezpieczeństwie. - Obecne systemy zgodne z paradygmatem „drugiej fali AI”, same uczą się na podstawie oznaczonych dla systemu danych - setek tysięcy czy nawet milionów przykładów danego zachowania. Problem jest taki, że ilość danych np. dotyczących pedofilów czy osób z zachowaniami samobójczymi nie jest wystarczająco duża. W tej chwili statystycznej sztucznej inteligencji nie da się w pełni wytrenować - zgłasza ona liczne fałszywe alarmy. Bez korzystania z doświadczenia ekspertów, informujących o pewnych mechanizmach – nadających tym samym kontekst dyskusji – będziemy w stanie wykrywać cybernękanie w bardziej precyzyjny sposób – podsumowuje Michał Wroczyński, CEO Samurai Labs.

Warto sprawdzić też: Molecule.One, Cancer Center AI, StethoMe, Talkie.ai, Samurai Labs, SmokeD.

Sport i rozrywka

ReSpo.Vision

To jedyny na świecie startup, który w trakcie meczu piłki nożnej tworzy trójwymiarowe mapy sylwetek zawodników, a potem wykorzystuje je do analizy danych. Klient, w zależności od bieżących potrzeb, otrzymuje suchy zbiór danych albo gotowe wnioski i statystyki. By informacje były miarodajne, nie trzeba instalować na stadionie zaawansowanego zestawu do nagrywania, wystarczy kamera jakości HD bądź lepszej.

Startup już teraz poszerza produkt o kolejne sporty: futbol amerykański czy tenis. Jak wskazuje Osterreicher, gamechangerem może okazać się produkt przygotowywany dla branży medialnej, który – dzięki danym wizualizowanym w wirtualnej rzeczywistości – znacząco uatrakcyjniłby transmisję rozgrywek sportowych. Ponadto dawałby organizacjom sportowym zupełnie nowe możliwości biznesowe np. poprzez sprzedaż biletów na mecz właśnie w VR.

ReSpo.Vision współpracuje m.in. z klubem FC Liverpool. – Na przykładzie obecnego wicemistrza Anglii doskonale widzimy, jakie podejście do analizy danych ma cały sztab szkoleniowy Liverpoolu. M.in. z wykorzystaniem naszych narzędzi, klubowi udało się mocno zdigitalizować skauting, dzięki czemu ma dostęp do bardzo zaawansowanych statystyk zawodników takich jak np. liczba, typ i prędkość podań w finalną tercję czy liczba sprintów na wysokiej intensywności. Klub bierze takie składowe, osadza je w pożądanych modelach gry, a następnie uzyskuje wiarygodne rekomendacje oceniające potencjał danego gracza – tłumaczy Paweł Osterreicher, CEO Respo.Vision.

Jak sztuczna inteligencja i analityka danych zmienią sport? Takie dyscypliny jak baseball czy koszykówka – już zmieniły. Jak będzie z piłką nożną? – Świetnym przykładem, że zmiana nadchodzi jest precyzyjna kwantyfikacja, a więc po prostu policzenie, tego, jakie ataki są opłacalne bądź nie. Z pierwszych analiz wynika, że opłacają się kontry, a nieskuteczne są „wrzutki”. Jeśli miałbym coś przewidywać, to spodziewam się znaczącego wzrostu akcji z piłką rozgrywaną „po ziemi” – mówi Osterreicher. I dodaje: - Technologia nie zrobi z kiepskiego grajka wybitnego piłkarza, za to na pewno zmieni się profil zawodników, bo wzrośnie znaczenie sprawności fizycznej – przewagę zyskują gracze atletyczni, a nie techniczni. Na boiskach pojawi się więcej Lewandowskich i Haalandów, a mniej Messich czy Bernardo Silvów.

Warto sprawdzić też: GG Predict.

My Company Polska wydanie 4/2023 (91)

Więcej możesz przeczytać w 4/2023 (91) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ