Europosłanka chce zakazu reklam mięsa. "To zły pomysł, który zaszkodzi rolnikom i gospodarce"

Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com
Polska europosłanka Sylwia Spurek zaapelowała na Twitterze, by zakazać reklam mięsa, mleka i jaj. W zaproponowanej przez nią "5 dla branży roślinnej" znalazł się również punkt o powołaniu funduszu promocji weganizmu. Do pomysłu Spurek odniósł się m.in. minister rolnictwa Grzegorz Puda.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka. Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów - czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału - napisała na Twitterze europosłanka.

Sylwia Spurek zaoferowała swoją pomoc wszystkim popierającym ją parlamentarzystom, natomiast sam wpis wywołał na Twitterze sporą dyskusję. - Dopóki środki publiczne będą przeznaczane na wspieranie produkcji mięsa oraz reklamę mięsa i mleka, dopóty nie możemy powiedzieć „mój talerz moja sprawa”. W tym momencie jedzenie jest kwestią publiczną - powiedziała Spurek w wywiadzie dla "Faktu".

Do pomysłu europosłanki odniósł się m.in. minister rolnictwa Grzegorz Puda, który tak na antenie TVP INFO skomentował pomysł: - Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale nadal na świecie żyją ludzie, którzy twierdzą, że Ziemia jest płaska , co nie oznacza, że cały dorobek cywilizacji należy odwrócić. Tak należy traktować wpisy poseł Spurek - powiedział polityk.

Słów krytyki nie szczędził także Związek Pracodawców i Producentów Trzody Chlewnej POLPIG - zdaniem przedstawicieli organizacji, mięso jest istotnym elementem polskiego rolnictwa i nie można doprowadzić do szkodzenia temu sektorowi, bo to negatywnie odbije się zarówno na rolnikach, jak i na gospodarce. - Propozycje Sylwi Spurek służą głównie promocji jej osoby - komentował na łamach serwisu portalspozywczy.pl Aleksander Dargiewicz, prezes POLPIG-u.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ