Zarobić na zarabianiu
fot. East NewsOd lat warszawska giełda pozostaje w tyle za rynkami rozwiniętymi. Nowojorskie indeksy notują historyczne wartości tak, jakby pandemii COVID-19 nigdy nie było. Indeksy giełd zachodnich były w końcu sierpnia bliskie wyrównania historycznych poziomów, a WIG… Cóż, WIG potrzebował wzrostu o 30 proc., żeby znaleźć się tam, gdzie był trzy lata temu, WIG20 (indeks największych spółek naszej giełdy) musiałby zyskać ponad 100 proc., żeby wyrównać rekord z 2007 r. Liczba notowanych na giełdzie spółek topnieje z kwartału na kwartał, podobnie jak ich kapitalizacja (ale nie w II kwartale br.). A jednak, na tym smutnym obrazie pojawiło się również słońce i to wcale nie gasnącymi promieniami, ale raczej po wschodniej stronie.
Wszystko dzięki COVID-19
Na przełomie lutego i marca br. niewielu mogło przypuszczać, że wybuch pandemii będzie miał tak dobroczynny wpływ na polski rynek kapitałowy. W lutym WIG stracił 14,4 proc. i powtórzył ten wyczyn w marcu, a była to i tak tylko kontynuacja spadkowej tendencji rozpoczętej kilka miesięcy wcześniej.
Jednym ze skutków epidemii o dużym znaczeniu dla rynku kapitałowego – obok osunięcia się notowań akcji do wieloletnich minimów – była obniżka stóp procentowych w Polsce o łącznie 150 pkt bazowych (1,5 pkt proc.). Doprowadziła ona
m.in. do spadku oprocentowania lokat bankowych i obligacji oszczędnościowych...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 10/2020 (61) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.