Plastic is not fantastic

Zielona ciążarówka InPost
Zielona ciążarówka InPost
W czasie pandemii Polacy pokochali zakupy w internecie. Jak wynika z raportu „Green Generation” opracowanego przez Izbę Gospodarki Elektronicznej, w ten sposób kupuje już w naszym kraju 57 proc. internautów. Dzięki zakupom w sieci nie musimy jeździć, a potem chodzić po centrach handlowych. Oszczędzamy czas i paliwo, a często i pieniądze ze względu na atrakcyjne internetowe ceny.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 7/2023 (94)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jednocześnie aż 61 proc. Polaków jest gotowych płacić więcej za produkty opakowane w bardziej ekologiczne materiały. Ponad 38 proc. z nas deklaruje, że zdarzyło im się wybrać dany produkt tylko dlatego, że jego opakowanie zostało wykonane z mniej szkodliwych dla środowiska materiałów. 

Z drugiej strony zakupy w sieci to także kartony, foliowe wypełniacze, wielkie etykiety, dołączone do produktu ulotki, a także znacznie częstsze niż w przypadku tradycyjnej sprzedaży zwroty. Każdy z nas jest w stanie wymienić co najmniej kilka powodów, dla których często się nam wydaje, że e-commerce jest mniej ekologiczny niż sprzedaż tradycyjna. Gdy się jednak sprawie przyjrzeć uważniej, okazuje się, że to mit. Handel elektroniczny staje się dziś dużo bardziej zrównoważony niż ten klasyczny. 

Dowody? Proszę bardzo. Dwa lata temu niemiecki Öko Institut we Fryburgu sprawdził, jaki ślad węglowy wywołuje kupno jednej pary obuwia. W przypadku sprzedaży internetowej było to 1030 g dwutlenku węgla. Analogiczna transakcja w sklepie stacjonarnym wygenerowała zużycie dwutlenku węgla ponad trzykrotnie wyższe! Jak to możliwe?

Powód pierwszy - transport

Stosunkowo łatwą do wytłumaczenia, choć nie dla wszystkich oczywistą przyczyną tego stanu rzeczy, jest transport. Ponieważ konsument widzi zazwyczaj ostatnią część procesu logistycznego, gotów jest uważać, że to właśnie e-commerce komplikuje i wydłuża ten element handlu, bo przecież kurier zazwyczaj przywozi przesyłkę nie do sklepu, lecz do naszego domu. W rzeczywistości jest na odwrót – przecież do sklepu też się musimy jakoś dostać. W dodatku robimy to indywidualnie, tymczasem dostawy ze sprzedaży internetowej są skonsolidowane – ta sama osoba za jednym razem wiezie towar do wielu klientów mieszkających w okolicy. Według badań pozwala to zmniejszyć ślad węglowy całej operacji nawet o połowę! Kolejny zysk ekologiczny wynika z tego, że firmy logistyczne znacznie szybciej niż klienci indywidualni wdrażają samochody o napędzie elektrycznym.

Powód drugi - recyKling

Każdy z nas wie, że e-commerce to większe, często kilkuwarstwowe opakowania plus wypełniacze wkładane do środka po to, by towar nie uległ zniszczeniu. Do tego dochodzą oklejenie taśmą i odpowiednia etykieta. Dużo tego! Ale jest też dobra wiadomość 

– okazuje się, że większość z tych materiałów pakowych wytwarzana jest z materiałów pochodzących z recyklingu. To już dziś mniej więcej połowa wszystkich opakowań. Firmy, które korzystają z surowców odnawialnych, coraz wyraźniej to komunikują, dzięki czemu klient ma szansę świadomie wybierać tych producentów i dostawców, którzy stosują bardziej ekologiczne rozwiązania. Jak wynika z obserwacji firm logistycznych, kryterium to jest ważne przede wszystkim dla młodszych konsumentów.

Patrycja Sass-Staniszewska, prezeska Izby Gospodarki Elektronicznej, przyznaje, że jeśli chodzi o opakowania, w e-commerce nie jest łatwo być eko. Sam fakt pakowania, zabezpieczania produktów, logistyki i transportu pojedynczych sztuk na często duże odległości powoduje duże zaangażowanie tworzyw sztucznych typu plastik. – Można jednak stopniowo zmienić tę sytuację, np. rezygnując z folii bąbelkowej, a w jej miejsce użyć wielorazowych skrzynek z tworzywa albo worków jutowych. To są proste przykłady – zauważa Sass-Staniszewska. – Jednym z celów na kolejne lata Izby Gospodarki Elektronicznej, która działa aktywnie przy European Circular Stakeholder Platform, będzie edukacja e-biznesu oraz e-konsumenta z rozwiązań eko w e-commerce – dodaje.

Niedawno brytyjskie DS Smith, jedna z największych opakowaniowych firm w Europie, opublikowała raport „Opakowanie e-commerce przyszłości. Dlaczego wdrażanie idei zrównoważonego rozwoju to klucz do budowania lojalności klienta”. Na jego łamach Sam Jones, menedżer ds. zrównoważonego rozwoju w londyńskiej centrali przedsiębiorstwa, przyznaje, że wokół plastiku zrobiło się dużo hałasu, w związku z czym marki muszą reagować na nastroje konsumentów. – To jednak dość skomplikowane – przyznaje. – Plastik nie bez przyczyny jest tak powszechny. To lekki, tani materiał, który w wielu przypadkach może być ponownie wykorzystany w łańcuchach dostaw. Dobrze zaprojektowane opakowanie plastikowe, które można ponownie wykorzystać i poddać recyklingowi, zakładając, że faktycznie jest mu poddawane, będzie wciąż odgrywać dużą rolę. W wielu przypadkach opakowanie plastikowe może być najbardziej ekologiczną opcją. Problemem są plastikowe opakowania niskiej jakości, których z technicznego punktu widzenia nie można poddać recyklingowi lub ich recykling nie jest możliwy z uwagi na brak odpowiedniej infrastruktury – dodaje.

Powód trzeci - rozmiar 

Zgodnie z wynikami badań DS Smith aż jedna czwarta pojemności opakowań dostarczanych w ramach kanału e-commerce to pusta przestrzeń. „Średnia zależy od rodzaju produktu – w przypadku ubrań to 18 proc., a artykułów szklanych – aż 64 proc.” – czytamy w raporcie. 

Na szczęście to się szybko zmienia. Zmniejszenie opakowań to spora potencjalna oszczędność, którą w coraz większym stopniu dostrzegają menedżerowie. Jak duża? Według badań w skali światowej to nawet 46 mld dol. rocznie. Do tego, oczywiście, dochodzą korzyści ekologiczne i – związane z nimi – wizerunkowe.

Warto zadbać o lepiej przemyślane opakowania także z powodu wygody konsumenta. Aż 85 proc. Polek i Polaków narzeka, że rozpakowywanie produktów zakupionych w sieci ich frustruje, a 79 proc. nawet denerwuje. Prawie co trzeciemu rodakowi zdarzało się nawet z tego powodu zrezygnować z e-zakupów. Firmy zajmujące się e-commerce to wiedzą i wyciągają z tego coraz dalej idące wnioski.

Powód czwarty - Świadomy konsument

Z cytowanego już raportu „Green Generations” wynika, że klient dokonujący zakupów w sieci jest znacznie bardziej ekologiczny niż ten tradycyjny. Co więcej jest on skłonny nawet zaakceptować pewne niedogodności związane z robieniem bardziej przyjaznych środowisku zakupów.

Jakich konkretnie? W imię bycia eko dłużej na przesyłkę jest w stanie zaczekać 44 proc. z nich. Co piąty może poczekać nawet pięć dni, a połowa – trzy. Prawie co trzeci zgadza się dopłacić za to, że dostawca zapakuje produkty bez użycia folii, w bardziej przyjazne środowisku opakowania. „Kupujący w sieci bardzo pozytywnie oceniają także różne innowacyjne pomysły na zmniejszenie wpływu e-commerce na środowisko, w tym: dostawy paczek samochodami elektrycznymi, opcję wyboru podczas zakupów opakowania bez folii lub mniejszej paczki, możliwość wyszukiwania w e-sklepach (filtrowania, sortowania) pod kątem przyjazności środowisku, a także zwiększenie liczby punktów odbioru paczek, jak paczkomaty i paczki zwrotne” – czytamy w raporcie.  

Ale i sami kupujący nie zasypiają gruszek w popiele. Wielu z nich, korzystając ze sprzedaży online, nauczyło się już zamawiać po kilka artykułów w tym samym sklepie. Coraz częściej stosują też oni bardziej przemyślany model zakupów, ograniczając do minimum zwroty, a także redukując liczbę kupowanych produktów w imię modnej ostatnio zasady życiowego minimalizmu. 

Powód piąty - krótszy łańcuch dostaw

Firmy zajmujące się e-commerce nauczyły się też skracać łańcuch dostaw, co w oczywisty sposób obniża ślad węglowy transakcji internetowej. Po pierwsze, konsolidują dostawy, by jeden transport przewoził jak najwięcej zamówień. Po drugie, starają się dostarczać paczki z punktu jak najbliższego klientowi. Katalizatorem nowych rozwiązań w tej dziedzinie była pandemia, choć wielu detalistów już wcześniej starało się działać w ten sposób. 

Jednym z coraz popularniejszych rozwiązań jest fulfillment from store. Na czym polega? To po prostu przekazanie działań logistycznych w sklepie internetowym firmie zewnętrznej. Taka firma magazynuje nasz asortyment, a następnie pakuje i wysyła zamówienia do klientów. Najczęściej zajmuje się też obsługą zwrotów i reklamacji. Jest to idealne rozwiązanie dla małych i średnich przedsiębiorstw, które albo nie mają swojego magazynu, albo ich sprzedaż rośnie na tyle szybko, że nie jest już on wystarczający. Rzecz jasna fulfillment from store – dzięki korzyściom skali – jest rozwiązaniem znacznie bardziej ekologicznym niż wysyłka produktów przez indywidualny sklep.

Powód szósty - ekologiczne magazyny

Ekologiczny problem e-commerce to nie tylko kwestia opakowań i logistyki, ale też ogromnych magazynów, w których przechowywane muszą być produkty. Branża od dawna wie, że stanowią one istotny element generowanego śladu węglowego, dlatego podejmuje działania na rzecz wprowadzenia bardziej ekologicznych rozwiązań. Zazwyczaj mocno wyprzedza pod tym względem magazyny stacjonarne.

W jaki sposób można sprawić, by wielkie pomieszczenia mniej szkodziły środowisku? Na przykład odpowiednio zarządzając wodą (baterie wyposażone w perlatory) i energią (instalacje LED plus system DALI, który steruje natężeniem światła w zależności od pory dnia i nasłonecznienia). Do tego dochodzi instalacja paneli fotowoltaicznych. W sumie, dzięki zastosowaniu tych wszystkich rozwiązań, można zaoszczędzić na magazynach nawet 50 proc. energii! Swoją rolę odgrywają też systemy automatyzacyjne wprowadzane do centrów dystrybucyjnych. 

Powód siódmy- paczkomaty

Paczkomaty kojarzą nam się na co dzień bardziej z wygodą niż ekologią. Jednak badania przeprowadzone na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie wykazały, że jedna maszyna paczkowa może zaoszczędzić dziennie nawet 52 kg dwutlenku węgla. Dziennie jeden paczkomat zmniejsza więc zanieczyszczenie powietrza mniej więcej o tyle, ile dziewięć drzew w ciągu roku. Oczywiście ślad węglowy transakcji będzie jeszcze mniejszy, gdy po odbiór przesyłki pójdziemy piechotą lub pojedziemy rowerem.

Ta świadomość zwiększa się też wśród klientów. Z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej wynika, że aż 75 proc. Polek i Polaków uznaje paczkomaty za rozwiązanie proekologiczne. Ponad połowa z nas odbiera przesyłki „po drodze” i „przy okazji” (np. idąc na spacer czy do sklepu), co dodatkowo redukuje uciążliwość tej czynności dla środowiska.

Trend przyszłości – opakowania wielokrotnego użytku

Wszystkie te działania sprawiają, że branża e-commerce staje się dziś coraz bardziej zielona. Według Sama Jonesa, menedżera ds. zrównoważonego rozwoju w DS Smith, trend ten bez wątpienia będzie kontynuowany. A najważniejszym ogniwem, który go zdominuje, będą nowoczesne, wysokiej jakości ekologiczne opakowania wielokrotnego użytku, w tej chwili jeszcze stosunkowo rzadkie. – Sprzedawcy będą mogli dostarczyć produkt, po czym odebrać opakowanie. Umożliwiająca to logistyka zwrotna już się intensywnie rozwija – opakowania zwrotne funkcjonują już w sprzedaży jedzenia i napojów. Pracujemy też nad tym, by opakowania można było wielokrotnie zamykać. Można ich wtedy użyć do zwrotu towaru lub ponownie wykorzystać w różnych formach – dodaje specjalista.

My Company Polska wydanie 7/2023 (94)

Więcej możesz przeczytać w 7/2023 (94) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ