Rząd szykuje sporą zmianę dla pracujących emerytów. Ma być mniej formalności

Dorabianie do emerytury - trzeba poinformować ZUS
Osoby na wcześniejszej emeryturze mogą dorabiać do swojego świadczenia. Muszą się jednak liczyć z obowiązującymi limitami przychodów. Po ich przekroczeniu ZUS podejmie decyzje o zmniejszeniu, a niekiedy nawet o zawieszeniu wypłaty świadczenia dla pracującego emeryta.
Limity te zależą od wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Świadczenie jest zmniejszane, jeśli osiągnięte przychody przekroczą 70 proc. tej kwoty a do zawieszenia świadczenia dochodzi, gdy dochód przekroczy 130 proc. tej kwoty.
Od czerwca zaczęły obowiązywać nowe limity dotyczące zarobków dla osób pobierających wcześniejszą emeryturę. Jeśli miesięczne dochody mieszczą się w przedziale od 6273,61 zł do 11 650,97 zł brutto, ZUS ma prawo obniżyć wypłacane świadczenie. Natomiast przekroczenie kwoty 11 650,97 zł brutto może skutkować całkowitym zawieszeniem emerytury. Limity będą obowiązywać do końca sierpnia.
Zmiany dla pracujących emerytów
To się jednak może zmienić, gdyż w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawiła się zapowiedź ustawy deregulacyjnej, która przewiduje zmianę przepisów dotyczących emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jednym z głównych założeń nowelizacji jest zmniejszenie obowiązku informowania ZUS o uzyskiwanych dochodach. Z obowiązku tego mają być jednak wyłączeni m.in. osoby otrzymujące wynagrodzenie z zagranicy oraz ci, którzy pobierają uposażenie, na przykład funkcjonariusze służb mundurowych.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku osób, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny - mogą dorabiać bez ograniczeń i nie muszą informować ZUS o uzyskiwanych dochodach.