Raport. E-commerce naprzód!

fot. Adobe Stock
fot. Adobe Stock
Polacy rzucili się do klikania i kupowania. Trendy są nieubłagane – jeśli firmy z branży handlowej szybko nie przestawią się na obsługę klienta internetowego, wypadną z gry o duże pieniądze.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2020 (61)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

PARTNER PUBLIKACJI:

 

Polski rynek e-commerce od lat nieustannie parł do przodu.  Co roku rozwijał się w tempie od 10 do 20 proc. W 2019 r. wart był już ponad 61 mld zł. W 2020 r. eksperci spodziewali się, że wzrost ten zostanie zachowany. Mimo że na ostateczne podsumowania jest jeszcze za wcześnie, już dziś mamy pewność, że wynik w 2020 r. będzie rekordowy.

Jak wynika z raportu firmy PMR, w pierwszej połowie roku wzrost rynku w porównaniu z podobnym okresem 2019 r. wyniósł 26 proc. To najwyższy wynik od kilkunastu lat. Przyczyny? Pandemia, zamknięte sklepy i przestawienie strategii sieci handlowych. Jednocześnie to, co stało się w ciągu ostatnich miesięcy, doprowadzi do długoterminowego nasilenia trendów obserwowanych od lat. PMR uważa, że znaczenie e-commerce będzie bardzo rosło. W 2019 r. rynek ten stanowił 11 proc. całego rynku detalicznego w Polsce. Za pięć lat będzie to już 20 proc.

Kto wygrał na pandemii

Nie każdy segment rynku e-commerce rósł w ciągu ostatnich miesięcy w tak dynamiczny sposób. Najbardziej oczywisty był gigantyczny wzrost popularności takich produktów, jak środki higieny osobistej, środki odkażające, rękawiczki czy maseczki. W pierwszej fazie pandemii (marzec–kwiecień) olbrzymi wzrost sprzedaży zanotowały papier toaletowy i makaron. – W jednym z najpopularniejszych sklepów internetowych wzrost sprzedaży mydła był 24-krotny! – komentuje Robert Ćwiertnia, konsultant ds. robotyzacji procesów biznesowych w Crowe.

Druga grupa produktów wiąże się ze zwiększeniem ilości wolnego czasu, jakim dysponowali Polacy. Praca zdalna sprawiła, że nie jeżdżono tak często do biura. W dodatku wiele firm całkowicie wstrzymało działalność, wysyłając pracowników na tzw. postojowe. W efekcie wzrosło zapotrzebowanie na produkty z segmentu „dom i ogród”. Chętnie kupowane były m.in. narzędzia czy akcesoria do domu i na balkon. Robert Ćwiertnia uważa, że wzrost w innych segmentach rynkowych jest zaskakujący. Jak wynika z badań firmy Senuto o 68 proc. wzrosła sprzedaż odzieży i akcesoriów. Potwierdzają to badania Gemiusa – internauci od początku pandemii kupowali najchętniej przede wszystkim ubrania – 69 proc. oraz buty 55 proc. Oprócz tego odpowiedzią na lockdown było większe zainteresowanie wyposażeniem swojego nowego miejsca pracy (wzrost o 77 proc.). 

Kolejny obszar biznesowy, który najbardziej urósł na rynku e-commerce to domowa rozrywka. Sprzedaż konsol do gier zanotowała 5-krotny wzrost. Więcej Polaków kupowało także gry komputerowe. Duże zainteresowanie elektroniką wiązało się m.in. z koniecznością wyposażenia domowego biura. I tak np. kamery internetowe osiągnęły aż 27-krotny wzrost sprzedaży.

Nie wszyscy na pandemii wygrali. – Po drugiej stronie rankingu branż, które najwięcej zyskały w ostatnich miesiącach, plasują się eventy (spadek zainteresowania o 46 proc.) czy też branża turystyczna (-27 proc.). Branże, które pozostają na minusie to te które podlegają ograniczeniom prawnym związanym z kontrolowaniem rozprzestrzeniania się pandemii – komentuje Robert Ćwiertnia. Jak zaznacza, niezależnie od branży każda firma powinna przyjrzeć się tym zachowaniom konsumentów i wyjść im naprzeciw. – Najbliższe miesiące dla wielu firm oznaczać będą debiut w sieci, otwieranie sklepów online i szukanie nowych sposobów dotarcia do klientów. Tym samym pojawiły się nowe czynniki, wpływające na rozwój branży – mówi.

Firmy dostosowują się do zmian

Przykładem transformacji, którą musiały błyskawicznie wykonać polskie firmy, jest Grupa CDRL, właściciel marki odzieży Coccodrillo. Firma od kilku lat rozwijała sprzedaż internetową, ale głównym źródłem przychodów była sprzedaż w sklepach stacjonarnych, m.in. w centrach handlowych. W 2019 r. przychody ze sprzedaży produktów CDRL (nie przez sklep internetowy) wynosiły 104,4 mln zł. W 2020 r. – zaledwie 81,4 mln zł (spadek o ponad 22 proc.). Sprzedaż w sklepach detalicznych w Polsce spadła o 32 proc. A w internecie wzrost wyniósł 61 proc. – tylko w drugim kwartale aż 165 proc.! – Na znaczeniu nieustannie zyskuje rynek e-commerce, a Grupa CDRL jest beneficjentem tego wzrostowego trendu. Pandemia spowodowała znaczącą zmianę nawyków zakupowych, czego dowodem są wzrosty sprzedaży w sklepie internetowym. Nasz kanał e-commerce w czasie lockdownu cieszył się rekordową popularnością, a rozpoznawalność naszej marki w internecie znacząco wzrosła. Wraz z otwarciem butików w galeriach handlowych zainteresowanie zakupami online nieznacznie zmalało, ale nadal utrzymuje się na poziomie dużo wyższym niż przed rozpoczęciem pandemii. Sklep internetowy generuje obecnie większe marże, ponieważ wzrosła sprzedaż nowych kolekcji za pośrednictwem tego kanału – uważa Marek Dworczak, prezes zarządu CDRL.

Osiągnięcie takich wzrostów było możliwe dzięki inwestycjom zakończonym jeszcze przed pandemią – w styczniu br. CDRL wdrożyło np. nowy system klasy ERP i zupełnie nową platformę internetową. 

– Rozpoczęliśmy też sprzedaż w sklepie internetowym na rynku rumuńskim. Modernizacja ta oraz posiadane zaplecze logistyczne sprawiły, że w czasie zamknięcia galerii handlowych, e-commerce stał się głównym kanałem sprzedaży na rynku polskim. Tak efektywny rozwój tego kanału sprzedaży był możliwy również dzięki nowemu magazynowi, który został oddany do użytkowania na początku ubiegłego roku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektywności dostaw, dobrze również sprawdza się wdrożony przez nas system półautomatycznego zbierania towaru – mówi.

CDRL zdaje sobie sprawę, że ten trend się utrzyma. – Nasza strategia zakłada koncentrację na rozwoju e-commerce i omnichannel – inwestujemy więc w IT i w dalszy rozwój systemu ERP – podsumowuje prezes firmy. 

Dokąd zmierzamy?

Choć pierwsza fala pandemii już za nami i prawdopodobnie lockdown z prawdziwego zdarzenia już nie będzie miał miejsca, rynek e-commerce w Polsce wciąż ma pole do popisu. Pokazuje to aktualny raport firmy Gemius. W Polsce mamy 28,2 mln internautów (prawie 85 proc. penetracji w całej populacji). Z tego 73 proc. dokonało chociaż raz zakupu online. 

Wśród niekupujących największą grupę stanowią osoby w wieku 50+ (43 proc.) i 35–49 (34 proc.). Zamieszkują oni najczęściej wsie (30 proc.) i miasta od 50 do 200 tys. mieszkańców (27 proc.). Jakie są główne powody, dla których nie zdecydowali się na zakupy online? Przede wszystkim wolą oni fizycznie obejrzeć produkt przed zakupem (aż 43 proc. odpowiedzi). Osoby starsze za ważny czynnik wskazują przyzwyczajenie do sklepów tradycyjnych. 

Osoby nieprzekonane do zakupów online mogłyby zmienić zdanie, jeśli firmy oferowałyby niższe ceny dostawy, niższe ceny produktów, szybsze dostawy i bezpieczne formy płatności. Gemius sprawdził także, co mogliby kupić w pierwszej kolejności. To m.in. odzież, sprzęt RTV/AGD, obuwie, telefony, kosmetyki, odzież sportowa oraz meble i wyposażenie wnętrz.

Dostosowując swoją firmę do rozwoju w branży e-commerce, warto także pamiętać o rosnącej konkurencji zagranicznych firm. Handel przez internet (szczególnie na terenie Unii Europejskiej) znosi granice. Argumentem po polskiej stronie są najczęściej niższe ceny produktów i koszt dostaw, ale na horyzoncie jest poważny konkurent – to Aliexpress należący do chińskiego giganta Alibaba. Umożliwia on zamawianie produktów prosto z Chin. Firma od kilku lat coraz mocniej rozwija się w Polsce współpracując m.in. z InPostem. Obecnie sprzedaż polskich produktów przez tą platformę jest niemal niemożliwa, a jednocześnie Aliexpress zdobywa coraz większą rozpoznawalność wśród kupujących online.

---

Artur Spała, dyrektor logistyki kontraktowej, Raben Logistics Polska, Grupa Raben

Ostatnie miesiące wzmocniły handel internetowy w Polsce i na świecie. Kryzys wynikający z pandemii redefiniuje potrzeby konsumenckie i zmusza firmy, przywiązane do tradycji w handlu, do zaistnienia ze sprzedażą online. Ma to wpływ na rozwój całego sektora logistycznego, który musi podążać za wymaganiami rynku (defragmentacja zamówień, mniejsze jednostki w dystrybucji, krótsze czasy dostaw). Konieczność inwestowania w przyszłość handlu online jest efektem rosnącej konkurencji w tym obszarze. Najważniejszym wyróżnikiem dla operatora jest kompleksowość: obsługa procesów end-to-end, możliwość integracji z e-sklepem, wydajny proces pakowania wspierany przez profesjonalny WMS, integracja EDI lub przez brokera z firmami kurierskimi, obsługa zwrotów itd.

Wzrost wydajności dla e-commerce wiąże się przede wszystkim z rozwojem systemów wspierających procesy magazynowe. Dodatkowym elementem przy projektach o dużej skali jest automatyzacja i robotyzacja, w tym np. roboty pakujące i paletyzujące; sortery; rozwiązania pick-2-light, pick by light, goods-to-man, pick by weight, itp. Robotyzacja to też rozwiązania RPA w administracji czy obsłudze klienta. 

Grupa Raben obsługuje obecnie procesy E-commerce w kilku magazynach w Europie, a by zwiększyć wydajność w dystrybucji paletowej wdrożyliśmy serwisy Home Delivery czy PCD (potwierdzenie dostawy zdjęciem). 

---

Robert Ćwiertnia, konsultant ds. robotyzacji procesów biznesowych w Crowe

Otwarcie sklepów nie zatrzymało e-commerce

Bez wątpienia Polacy kupują w sieci dużo chętniej i więcej. Nie zmienił tego fakt, że galerie handlowe są już od dawna otwarte. Witryny e–commerce notują systematyczny wzrost wyświetleń w wyszukiwarkach na poziomie ponad 20 proc. Na początku pandemii Polacy wstrzymywali się z zakupami. Jednak po pierwszym szoku zakupy w sieci zdecydowanie przybrały na sile. Po odmrożeniu gospodarki i możliwościach korzystania z zakupów stacjonarnych trend zakupowy w internecie wciąż jest dodatni. Wzrost ten nie dotyczy jednak wszystkich branż w równym stopniu. 

My Company Polska wydanie 10/2020 (61)

Więcej możesz przeczytać w 10/2020 (61) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

Wygraj wyścig o klienta w e-commerce [RAPORT]

Wygraj wyścig o klienta w e-commerce [RAPORT]

Dobrze zaprojektowany sklep internetowy, bezpieczne płatności, szybka i bezproblemowa dostawa – to trzy czynniki, które decydują o sukcesie w e-commerce. Ten ostatni daje dziś największe pole do popisu.

Raport. Wzrost e-handlu: Główne wyzwania dla firm kurierskich

Raport. Wzrost e-handlu: Główne wyzwania dla firm kurierskich

Zwiększone zainteresowanie zakupami internetowymi niesie za sobą nowe wyzwania. Związane są one nie tylko z obsługą logistyczną większego wolumenu przesyłek, ale także z podniesieniem wydajności magazynów, usprawnieniem floty pojazdów dostawczych czy zatrudnieniem większej liczby kurierów i pracowników magazynowych.

Raport E-commerce. Wojna o klienta

Raport E-commerce. Wojna o klienta

Nowe technologie, bezpieczne płatności i optymalizacja biznesu. Oto, jak poprawić swoją skuteczność w walce o klienta w e-commerce.

ZOBACZ RÓWNIEŻ