Neurotechnologia w HR. SeeWidely pracuje nad kolejnymi innowacjami, będzie runda finansowa [WYWIAD]
Marcin P. Stopa / Fot. materiały prasoweStartup udostępnia klientom platformę nanolearningową SeeWidely.com do rozwoju kompetencji pracowników – realizacja zadań zajmuje zaledwie pięć minut dziennie. Ponadto firma opracowała autorski język wizualny, dzięki czemu powstało SeeWidely Studio, w ramach którego tworzone są specjalne animacje wspierające cały proces.
O rozwiązaniu spółki, a także branży HR rozmawiamy z Marcinem P. Stopą, CEO SeeWidely.
Na czym polega największa innowacyjność SeeWidely?
W skrócie: przekuwamy zdobyczne neuronauki i neurotechnologii w skuteczne rozwiązania biznesowe. Integrując wiedzę o tym, jak działa mózg z neurotechnologią i dzięki wsparciu AI już teraz możemy projektować takie produkty, usługi i doświadczenia, które są dostosowane do naturalnych procesów poznawczych i emocjonalnych. Przekuwając wiedzę o tym, jak uczy się mózg udostępniliśmy klientom platformę nanoLearningową SeeWidely.com do rozwoju kompetencji pracowników w zaledwie 5 minut dziennie. Wykorzystując zdobycze neuronauki, wywarliśmy pozytywny wpływ na sektor HR za co zostaliśmy wyróżnieni, zdobywając tytuł HR TECH Changer przyznawany przez Polskie Forum HR w partnerstwie z Pracuj Ventures.
Aby tłumaczyć nawet najbardziej skomplikowane rzeczy w prosty sposób, opracowaliśmy autorski język wizualny i tak powstało SeeWidely Studio, gdzie tworzymy rysowane ręką, zapadające w pamięć animacje. Nie wiedzielibyśmy, czy nasze produkty i usługi są skuteczne, a także efektywne gdyby nie neurotechnologia, którą wykorzystujemy do badań neuromarketingowych. Z czasem udostępniliśmy nasz cały zespół badawczy wraz z nowoczesną i zaawansowaną technologią wspieraną przez AI w Neuroinsight Lab, aby demokratyzować dostęp do neurobadań, tym samym umożliwiając klientom korzystanie z przewagi, jaką mają takie firmy jak Apple, Microsoft, TikTok, Google czy Procter and Gamble. Wraz z rozwojem neuronauki i neurotechnologii nie musimy już teoretyzować i bazować na obserwacji zachowań czy deklaracjach, lecz możemy bezpośrednio mierzyć i sprawdzać w czasie rzeczywistym reakcje klientów. Mając wiedzę o tym, co przykuwa uwagę klientów, co zapada w ich pamięci i będąc bliżej ich percepcji, sprawiamy, że nie tylko firmy nie przepalają swoich budżetów na nieefektywne działania, ale również odbiorcy w czasach przesytu informacyjnego mogą intuicyjnie zdobywać informacje, jakich potrzebują oraz otrzymują produkty i usługi odpowiadające na ich rzeczywiste oczekiwania i potrzeby.
Jak ważnym w postpandemicznej i przesiąkniętej technologią rzeczywistości stał się HR?
Minione miesiące zmieniły oblicze HR, który w najbliższej dekadzie może odgrywać kluczową rolę w wielu przedsiębiorstwach. Mówi się, że biznes to ludzie, jednak postępująca technologia i rozwój sztucznej inteligencją pokazują, że równowaga tego twierdzenia została nieodwracalnie zachwiana. Teraz to właśnie HR określi w następnych latach, czy pracownicy w danej firmie staną się jej jedną z kluczowych przewag konkurencyjnych, czy raczej obszarem, który nieubłaganie będzie sprawiał, że organizacja - kawałek po kawałku - będzie oddawać rynek konkurencji. To zrozumienie, w czym tkwią silne strony człowieka w organizacji i jak wydobyć z nich jak największy potencjał będzie stanowiło o sukcesie w tak dynamicznej rzeczywistości.
Czy polskie firmy rozumieją już znaczenie neuroróżnoroności w kontekście prowadzenia biznesu?
Zdecydowanie cieszy mnie fakt, że firmy poświęcają coraz więcej uwagi zagadnieniom związanym z mózgiem. Neuroróżnorodność mocno zyskała na rozgłosie i znaczeniu w ostatnich latach, natomiast neurotechnologia wciąż jest wschodzącym tematem dla polskich przedsiębiorstw, co oznacza, że jest obszarem do budowania bardzo silnej przewagi konkurencyjnej. Już teraz wiemy o tym, że w kolejnych latach Microsoft czy Apple wypuszczą rozwiązania związane z neurotechnologią w życiu i pracy. Wdrożenie ich kilka lat przed wszystkimi to niepowtarzalna okazja, której nie mogliśmy tak silnie doświadczyć nawet w przypadku AI.
Czy rodzime firmy wiedzą jak zatrudniać, czy robią to dobrze? Sporo mówi się o tym, że na rynku pracy brakuje fachowców, a rekrutacje trwają wiele miesięcy. Dużym problemem jest także wysoka rotacja pracowników, która zwykle generuje ogromne koszty dla przedsiębiorstwa.
Patrząc z perspektywy ostatniej dekady muszę stwierdzić, iż polskie firmy zrobiły krok milowy w obszarze rekrutacji. Możemy teraz mówić o zdecydowanie wyższych standardach na rynku i pomimo że wciąż są obszary do doskonalenia, to możemy być dobrej myśli, obserwując kierunek zmian. Kolejne lata także będą zmieniać obraz rekrutacji już nie tylko przez AI, ale również przez możliwość wykorzystania neurotechnologii w rekrutacji, która pozwala kandydatom na o wiele lepsze dopasowania, a firmom na zdecydowanie lepsze, szybsze i trafniejsze rekrutacje. W następnych miesiącach ruszamy z inicjatywą badającą poprzez neurotechnologię, jak kandydaci postrzegają oferty o pracę, a rekruterzy ich CV - chcemy aktywnie pomagać w tym, by rynek pracy stawał się lepszym miejscem zarówno dla kandydatów, jak i rekruterów. Za pomocą między innymi EEG i Eye-trackingu sprawdzimy bezpośrednio, jakie strategie poznawcze i reakcje emocjonalne można zaobserwować po obydwu stronach procesu rekrutacji. Dzięki temu polskie firmy będą wiedziały, co można zrobić, by zatrudniać jeszcze lepiej.
Które rynki są obecnie dla was szczególnie atrakcyjne?
Na ten moment widzimy znaczący potencjał na kilku kluczowych rynkach, które są zgodne z naszymi celami strategicznymi i odpowiadają na nasze głębokie zrozumienie potrzeb klientów. Na samym polskim rynku nawiązaliśmy współpracę z ponad 300 firmami, z czego duża część to spółki notowane na giełdzie bądź znajdujące się na liście SP500. Obecnie jesteśmy na etapie prac badawczo-rozwojowych nad nową linią biznesową, więc aktywnie analizujemy, gdzie nasze rozwiązania mogłyby znaleźć zastosowanie, zawsze z naciskiem na dostarczanie wartości dodanej i wywieranie pozytywnego wpływu na życie ludzi. Połączenie neurotechnologii z życiem codziennym i pracą otwiera szereg nowych możliwości i niedostępnych wcześniej okazji do doskonalenia życia prywatnego i zawodowego - o czym więcej będziemy mogli powiedzieć już wkrótce. Planujemy zintensyfikować nasze działania przede wszystkim w regionach wykazujących silne zapotrzebowanie na innowacje technologiczne, które są otwarte na wdrażanie nowych rozwiązań.
Jakie macie więc najważniejsze plany na nadchodzące miesiące?
Wkraczamy w decydujący etap i fazę prac nad innowacją, która nie tylko łączy nasze dotychczasowe osiągnięcia, ale także otwiera nowe horyzonty w obszarze MedTech i rozwoju autorskiej AI opartej na neurotechnologii. Wkrótce planujemy też otworzyć drzwi dla inwestorów, którzy chcą aktywnie dołączyć do naszej wizji, stając się częścią wspólnie kształtowanej przyszłości. Neuronauka daje wiele nowych możliwości odkrywając przed nami tajemnice funkcjonowania mózgu. Apple od prawie dwóch lat posiada patent na słuchawki AirPods z wbudowanym EEG. Wykorzystanie neurotechnologii i jej zastosowanie w następnych dekadach stanie się zapewne tak powszechne jak obecnie AI.
Najlepsze polskie HRTechy
SeeWidely znalazło się w naszym zestawieniu najlepszych polskich HRTechów. Materiał jest dostępny w marcowym wydaniu "My Company Polska" oraz TUTAJ.