Ekspertka: "Wszyscy będziemy pracować 4 dni w tygodniu. Pracodawcy muszą się przygotować"

Home office
Home office, fot. materiały prasowe
Wiele wskazuje na to, że zmiany społeczne wymuszą skrócenie czasu pracy. To już się dzieje na Zachodzie – mówi Natalia Gozdowska, ekspertka ds. rozwoju kompetencji menedżerskich z Altkom Akademii. Pomysł wzbudza kontrowersje wśród przedsiębiorców.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Pilotażowe programy czterodniowego tygodnia pracy były przeprowadzane w Holandii, Wielkiej Brytanii, krajach skandynawskich, ale również w Stanach Zjednoczonych czy Japonii. Właściwie wszystkie z nich wykazały bardzo wysoki wzrost produktywności pracowników oraz spadek ich poziomu stresu i wypalenia zawodowego. Dochody firm nie spadły, a wręcz wzrosły. Wpływ na gospodarkę był więc pozytywny.

W Europie krótszy czas pracy już od 2002 r. obowiązuje we Francji – 35 godzin tygodniowo. W Danii jest to 37 godzin tygodniowo. W Portugalii wprowadzono zakaz kontaktowania się przełożonych z pracownikami po godzinach pracy. Ponadto w okresie pandemii wiele firm wprowadziło hybrydowy lub zdalny system pracy.

Dodatkowo na rynek pracy wchodzą właśnie kolejne roczniki pokolenia Z. Są to ludzie urodzeni pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku XXI w. To pokolenie ma zupełnie inne podejście do pracy – dla młodych ludzi nie jest ona taką wartością, jak dla pokolenia ich rodziców. Ważne jest dla nich życie zgodne ze swoimi wartościami i pasjami, zmiany i uczenie się nowych rzeczy. Wśród „zetek” bardzo popularne są szkolenia dotyczące produktywności i tego jak efektywniej wykorzystać czas pracy; nie po to jednak, żeby pracować więcej, tylko mieć więcej czasu dla siebie.

Najwyższy czas na Management 3.0

Nawet bez skracania czasu pracy pracodawcy stoją dziś przed wyzwaniem jak dostosować się do szybko zmieniającego się rynku pracy oraz do współpracy z pokoleniem Z. Z raportu Deloitte „Od fali odejść do fali zmian. Czy jesteśmy gotowi na nowe podejście do pracy?” wynika, że 80 proc. specjalistów bierze pod uwagę odejście z pracy. Firmy nie będą w stanie szybko ich zastąpić. Zresztą proces rekrutacji i szkolenia nowych pracowników jest czasochłonny i drogi. Dlatego kluczowe staje się, by pracownicy byli zadowoleni z pracy.

Można to osiągnąć dzięki nowoczesnemu, świadomemu zarządzaniu zespołem. Dziś mówimy o modelu Management 3.0 i o zwinnym (Agile) podejściu do zarządzania - opartym na współzarządzaniu razem z pracownikami i budowaniu z nimi dobrych, pogłębionych relacji.

– W nowym sposobie zarządzania jedną z najważniejszych kompetencji menedżera jest empatia. Menedżer powinien dowiedzieć się, w czym pracownik jest dobry, pomóc mu te kompetencje rozwijać i tak budować zespół. Jest mentorem, ale takim, który sam również uczy się od pracowników – mówi ekspertka Altkom Akademii.

Sprawdź też: Ile zarabia programista

Badania pokazują, że taki sposób zarządzania doskonale się sprawdza. Według Instytutu Gallupa tylko 17 proc. pracowników na świecie jest zaangażowanych w pracę. Ale w firmach, które wprowadziły zarządzanie przez mocne strony, zaangażowanie wzrosło aż do 70 proc. To prowadzi do wzrostu produktywności – bo pracownicy pomagają rozwijać firmę, są inwestycją w jej przyszłość.

– Wiele wskazuje na to, że zmiany społeczne wymuszą skrócenie czasu pracy. Nie wiemy, kiedy to się zdarzy w Polsce. Ale warto już teraz wprowadzać praktyki nowoczesnego zarządzania. Bo one przyniosą wzrost zadowolenia pracowników i ich efektywności – podsumowuje Natalia Gozdowska.

Wywiad z Natalią Gozdowską

Z ekspertką rozmawialiśmy m.in. o zrównoważonym rozwoju oraz strategiach CSR-owych firm. Wywiad można przeczytać TUTAJ.

ZOBACZ RÓWNIEŻ