Bojkot rosyjskich produktów. UOKiK radzi, na co zwracać uwagę
Sklep, fot. Pixabay.comTrwa agresja Rosji przy wsparciu Białorusi na Ukrainę. Stany Zjednoczone, Unia Europejska i poszczególne państwa nakładają sankcje na agresora. Także polscy przedsiębiorcy i konsumenci mogą wesprzeć te działania i uderzyć w ekonomiczne interesy Rosji i Białorusi. Wiele sieci handlowych już wycofało ze swojej oferty towary pochodzenia rosyjskiego. Przykładowo jako jedne z pierwszych na taki krok zdecydowały się Aldi, Carrefour, Netto, Rossmann i Stokrotka. Natomiast jako konsumenci możemy świadomie omijać na sklepowych półkach produkty wyprodukowane w tych krajach.
- Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi. Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty. Bądźmy solidarni z Ukrainą, sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji wojskowej – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Informację, skąd pochodzi dany produkt, można znaleźć na jego kodzie kreskowym. W przypadku wyprodukowanych w Federacji Rosyjskiej zaczyna się on cyframi 46, natomiast produkty z Białorusi mają kody z początkiem 481.