Reklama

"Koszty pracy największym problemem". Przedsiębiorcy wskazują jasno

zmartwiony przedsiębiorca
Polscy przedsiębiorcy wskazali w raporcie, z jakimi aktualnie zmagają się problemami / Fot. Shutterstock/Pressmaster
Rosnące składki ZUS, podatki oraz presja płacowa to dziś największe wyzwania dla polskich firm. Jak pokazuje najnowszy raport agencji Trenkwalder Polska, niemal co drugi przedsiębiorca wskazuje koszty pracy jako kluczowy problem, a co trzeci alarmuje o narastającym stresie i wypaleniu zawodowym pracowników. Mimo niskiego bezrobocia nastroje na rynku pracy pozostają wyraźnie pesymistyczne.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Z raportu „Wyzwania Pracodawców. Strategie budowania lojalności pracowników” wynika, że 47 proc. przedsiębiorców uznaje rosnące koszty pracy — w tym składki na ubezpieczenia społeczne i obciążenia podatkowe — za najważniejsze wyzwanie w prowadzeniu działalności. Na drugim miejscu znalazł się stres i wypalenie zawodowe, wskazywane przez 33 proc. firm jako realne zagrożenie dla stabilności zespołów.

Jednocześnie 31 proc. przedsiębiorców zwraca uwagę na braki kadrowe i niedobór wykwalifikowanych pracowników, a 28 proc. na wysoką rotację oraz trudności w budowaniu lojalności zatrudnionych. Dla 23 proc. firm problemem pozostaje rozbieżność między oferowanymi wynagrodzeniami a oczekiwaniami rynku, natomiast 19 proc. wskazuje na trudności z nadążaniem za zmianami w prawie pracy.

Niskie bezrobocie, wysokie napięcie na rynku pracy

Autorzy raportu podkreślają, że 2025 r. przynosi wyraźne sprzeczności. Polska pozostaje w gronie krajów UE z najniższym bezrobociem, które wynosi 5,4 proc., jednak nie przekłada się to na optymizm wśród pracodawców. Rosnące obciążenia fiskalne sprawiają, że coraz większa część przychodów firm przeznaczana jest na koszty zatrudnienia.

Z danych GUS wynika, że indeks kosztów zatrudnienia w IV kwartale 2024 r. wzrósł niemal o 14 proc. rok do roku, co oznacza, że w ciągu jednego roku koszty pracy zwiększyły się o blisko jedną siódmą.

Braki kadrowe. Różne perspektywy pracodawców i pracowników

Zapytani o przyczyny niedoborów kadrowych, 38,8 proc. pracodawców wskazało na brak kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach. Podobnie odpowiedziało 29,9 proc. pracowników. Z kolei niemal połowa zatrudnionych (48,7 proc.) uważa, że głównym problemem jest niska atrakcyjność wynagrodzeń w porównaniu z konkurencją. Tę opinię podziela 33,6 proc. firm.

Zarówno pracodawcy, jak i pracownicy wskazują również na wysoką rotację jako istotne źródło problemów kadrowych — odpowiednio 30,4 proc. i 29,9 proc. odpowiedzi.

Automatyzacja i AI wciąż z ostrożnością

Choć presja na automatyzację i wdrażanie sztucznej inteligencji rośnie, wiele firm podchodzi do tych zmian zachowawczo. 38,2 proc. przedsiębiorstw nie planuje inwestycji w automatyzację lub AI w ciągu najbliższego półrocza. 23,4 proc. już wdraża takie rozwiązania, a 14,4 proc. planuje je w ciągu sześciu miesięcy.

Jak ocenia Ewelina Glińska-Kołodziej, prezes Trenkwalder Polska, nadchodzące zmiany legislacyjne, w tym rozszerzone uprawnienia PIP oraz obowiązki wynikające z unijnej dyrektywy o równości płac, mogą dodatkowo usztywnić rynek pracy w 2026 roku.

— Koszty pracy będą nadal rosły, luki kompetencyjne się pogłębią, a inwestycje technologiczne nie przyniosą jeszcze szybkich efektów. Coraz większego znaczenia nabierają więc rozwiązania łączące elastyczność z przewidywalnością — podkreśla.

Co ze "śmieciówkami"? Reforma PIP może się opóźnić

Co ze "śmieciówkami"? Reforma PIP może się opóźnić

Projekt ustawy rozszerzającej kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy nadal wzbudza poważne kontrowersje. Choć rząd zakłada wejście przepisów w życie od 1 stycznia 2026 r., krytyczne opinie prawników, RCL oraz Ministerstwa Sprawiedliwości sprawiają, że termin ten staje się coraz mniej prawdopodobny.

To koniec "śmieciówek"? Nadchodzą poważne zmiany w prawie

To koniec "śmieciówek"? Nadchodzą poważne zmiany w prawie

Rozszerzenie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy budzi emocje wśród firm. Jak zapewnia minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, decyzje o przekształcaniu umów cywilnoprawnych w etaty nie będą podejmowane jednoosobowo ani automatycznie.

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama