Nowy zdalny świat

Zaledwie 35 mikromortów rocznie dotychczas wynosiło w Polsce ryzyko wykonywania pracy zawodowej. To taki rodzaj „taryfikatora śmierci” związany z podejmowaniem określonej aktywności i oznaczający jej prawdopodobieństwo w stosunku jeden do miliona. Przedstawiony wynik został oszacowany jeszcze przed pandemią. Powszechne wprowadzenie pracy zdalnej znacznie obniżyło ten wskaźnik, minimalizując ryzyko śmierci związane z aktywnością zawodową, co jest związane choćby z rezygnacją z dojazdów do biura. To oczywiście tylko jeden spośród bardzo wielu różnorodnych skutków, które już następują. Powszechne wprowadzenie pracy zdalnej oznacza bowiem prawdziwą rewolucję naszego dotychczasowego życia. I to nie tylko zawodowego. 

Wszystko wskazuje na to, że praca zdalna zagości na stałe, także po zakończeniu pandemii, która przecież nie wiadomo kiedy się skończy. Aż 74 proc. ankietowanych firm ma w planach zwiększenie jej zakresu w przyszłości, kiedy zostanie wynaleziona szczepionka na Covid-19. Według firmy Antal w Polsce aż 2,5 mln osób jest zatrudnionych w branżach, które umożliwiają łatwe przejście na pracę poza siedzibą firmy. Stanowi to 15 proc. wszystkich aktywnych zawodowo, jednak potencjalnie nawet 36 proc. stanowisk nie nadaje się do takiego przekształcenia (technicy nadzorujący maszyny, projektanci, serwis naprawczy). 

Praca zdalna – którą regulują jedynie przepisy prawne kolejnych tarcz antykryzysowych – ma zostać wprowadzona do Kodeksu Pracy na wzór telepracy (podobny scenariusz...