Jak dobrze zmierzyć sprzedaż

Sprzedaż naszego sklepu internetowego może skoczyć nawet o 20–30 proc.,  jeśli będziemy mądrze korzystać z narzędzi do analizy i optymalizacji.

Kiedy ktoś prowadzi stacjonarny sklep, widzi, jak się zachowują klienci, może z nimi porozmawiać, dość łatwo stwierdzić, czego potrzebują. W przypadku e-sklepu jest inaczej, dlatego oczami i uszami sprzedawcy są w nim zwykle specjalnie zainstalowane narzędzia analityczne. Pomagają monitorować zachowania kupujących, a także je rozumieć. – Trzeba tylko zdawać sobie sprawę, że nie usłyszymy tutaj żadnych historii, nie nawiążemy długiej konwersacji. Zamiast tego otrzymamy szereg danych, które musimy nauczyć się interpretować – mówi Ramon Bez, specjalista ds. marketingu i założyciel agencji doradczej GrowthHack.com.br.

Dowiemy się m.in., ile osób odwiedziło nasz sklep w danym tygodniu, miesiącu czy roku albo jak długo każda z nich wtedy w nim przebywała. Możemy też ustalić, że np. tylko 50 proc. tej grupy spędziło na naszej stronie co najmniej  100 sek. za jednym zamachem. Nasza analiza może także pokazać, że z tych 50 proc. tylko 13 proc. złożyło zamówienie, 23 proc. umieściło kilka produktów w koszyku, lecz nie sfinalizowało transakcji, a 10 proc. znowu do nas zawitało w ciągu miesiąca. I choć te całkiem precyzyjne wskaźniki nie powiedzą nam wprost, dlaczego jedni zrobili u nas zakupy,...