Zwinnie. Czerwiec 2025

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 6/2025 (117)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Włosi piją równo
Informację o tym, że globalne spożycie wina jest najniższe od ponad 60 lat (spadek o 3,3 proc.), podały niemal wszystkie światowe media. Za ten stan rzeczy odpowiada powszechny trend less/zero alcohol wprowadzony przez najmłodszych konsumentów – tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele branży. International Organisation for Vine & Wine (OIV) opublikowała tymczasem raport za 2024 r., z którego wynika, że największym winowajcą są tu… Chiny, gdzie winny boom właśnie się skończył, skutkując spadkiem spożycia o niewyobrażalne 19,3 (!) proc. rok do roku. Chiny były do niedawna rynkiem chłonnym jak gąbka, zasysającym ogromne ilości wina zarówno z Europy, jak i Nowego Świata.
Przy takiej skali tąpnięcia lament nad spadkiem konsumpcji we Francji (3,6 proc.), Niemczech (3 proc.), a nawet w Stanach Zjednoczonych (5,8 proc.) nie brzmi poważnie. Co więcej – są nawet kraje, w których wina spożywa się nieco więcej niż w latach poprzednich (Rosja – wzrost o 2,4 proc., Hiszpania – 1,2 proc.). Imponuje konsumpcyjna stałość Włoch, w których spożycie niemal się nie zmienia (wzrost o 0,1 proc.). Włosi, bez względu na trendy, piją równo. Spożycie na głowę jest też w Italii nieco wyższe niż we Francji (odpowiednio 42,7 l i 41,5 l). Niezagrożonymi rekordzistami pozostają jednak Portugalczycy z 61,1 l wina wypijanym rocznie per capita. Leciutki, choć pomijalny w globalnych statystykach wzrost, odnotowano również w Polsce, w której regularnie kurczy się (i tak imponująco wysokie) spożycie wódki, robiąc miejsce m.in. winu.
Najdrożsi bez zaskoczeń
W publikowanym co roku rankingu najdroższych win Francji pierwsze 32 miejsca zajmują wina z burgundzkiej Domaine Romanée-Conti. Najdroższa butelka pochodziła z rocznika 2020 i kosztowała 20 375 euro. Nie ma tu żadnych zaskoczeń – wina z zajmującej zaledwie 1,88 ha domeny co roku są najdroższe na świecie. W pierwszej pięćdziesiątce zestawienia znalazły się wyłącznie burgundy – również z domen Georges Roumier, Leroy i zupełnie niezwykłej Auvenay, gdzie na 4 ha uprawia się wino należące do aż 16 apelacji.
W nieodległej galaktyce
Tegorocznemu festiwalowi filmowemu w Cannes towarzyszyła specjalna edycja szampana z domu Telmont z Damery leżącego tuż obok Epernay. Producent chwalił się, że festiwalowa butelka ozdobiona ikoniczną palmą, ważyła aż 35 g mniej niż standardowa butelka szampańska narażona na działanie ciśnienia zamkniętego w niej wina. Osiągnięcie to nie zrobiło takiego wrażenia, jak fakt, że podczas 78. edycji festiwalu, dostawcą wina spokojnego, pozbawionego bąbelków było Château Margüi – domena niemal lokalna, bo leżąca niecałe 100 km od Cannes i należąca do George’a Lucasa, twórcy „Gwiezdnych wojen”. Niewielka, licząca 22 ha posiadłość, od ośmiu lat należy do Skywalker Vineyards, mającego już winnice w Stanach Zjednoczonych i Włoszech. Kupaże Château Margüi i Bastide de Margüi 1784 z apelacji Coteaux Varois en Provence były jedynymi, poza szampanem, oficjalnymi winami podawanymi podczas festiwalu.
Homer, gdyby żył, toby pił
Piłby wino, podobnie jak wszyscy (?) mieszkańcy walecznej Troi. Badania niemieckich archeologów i bioarcheologów z uniwersytetów w Tybindze, Bonn i Jenie dowiodły właśnie, że wino było w Ilium epoki brązu (a więc w czasie akcji „Iliady”) napojem codziennym i spożywanym przez wszystkich, niezależnie od statusu. Charakterystyczne gliniane puchary (amphikypelony) znajdowano na terenie Troi już wcześniej. Ostatnie analizy osadu pozwoliły stwierdzić, że nie zawierały moszczu świeżego, ale sfermentowany.

Więcej możesz przeczytać w 6/2025 (117) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.