Zmiany w prawie pracy. Czy będzie obowiązek zatrudnienia po zakończeniu okresu próbnego?

Ustawa dotycząca okresu próbnego
Projekt ustawy dotyczącej okresu próbnego spotyka się z protestami strony społecznej, fot. Shutterstock
Unijne dyrektywy wymagają od Polski usprawnienia przepisów dotyczących zatrudnienia na okres próbny. Strona społeczna punktuje propozycje ustawodawcy - pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Niestety rząd zamiast zabezpieczyć interesy potencjalnych pracowników zaproponował rozwiązania, które według partnerów społecznych niepotrzebnie komplikują zasady zatrudnienia, zwiększają biurokrację i są odrealnione od potrzeb rynku.

Jakie są zarobki programisty?

Pogorszenie sytuacji próbnie zatrudnionych?

Według proponowanej nowelizacji kodeksu pracy nie będzie można ponownie przyjąć na okres próbny tej samej osoby po upływie trzech lat od pierwszej próby (na to samo stanowisko). Ustawodawca przewiduje, że maksymalny okres trwania takich kontraktów będzie uzależniony od długości umów na czas określony, jakie mają być podpisane przez nowych pracowników.

Jak wskazuje NSZZ "Solidarność" strony nie muszą mieć zgodnego zamiaru zawarcia jakiejkolwiek umowy o pracę po okresie próbnym - obecne przepisy nie rozwiążą problemu, jakim jest zawieranie umów o pracę na okres próbny na maksymalny możliwy czas, czyli na trzy miesiące.

Ponadto pracodawcy zgłaszają, że zasady sprawdzania początkujących pracowników nie powinny być usztywniane, tylko uelastycznione. Związki zawodowe także biją na alarm podkreślając, że nowelizacja nie poprawi sytuacji zatrudnionych, za to wywoła duże wątpliwości praktyczne.
Według zapisów w projekcie umowa na okres próbny tak jak do tej pory nie może przekraczać kwartału, chyba że pracodawca planuje zawrzeć kontrakt na czas określony, krótszy niż pół roku – w takim wypadku okres próbny nie może trwać dłużej niż miesiąc. Inaczej sprawa ma się, gdy planowana później umowa terminowa ma trwać co najmniej pół roku, ale krócej niż 12 miesięcy: wtedy poprzedzająca ją próba mogłaby trwać maksymalnie 2 miesiące. Jeśli zaistnieje potrzeba wydłużenia tych okresów o kolejny miesiąc jest to możliwe w przypadku gdy uzasadnia to rodzaj powierzonych obowiązków.

Co złego to Unia

Gdyby przepisy w tym kształcie weszły w życie pracodawca powinien wiedzieć jeszcze przed okresem próbnym, jak długo będzie chciał pracować z osobą, o której jeszcze nie ma pojęcia, jak pracuje. Podobnych „bubli” w projekcie ustawy nie brakuje. Z krytyką spotyka się także samo pojęcie „zamiaru” zawarcia późniejszej umowy.

Rząd zasłania się wymaganiami unijnymi, choć strona społeczna jest zgodna co do tego, że obecne propozycje są po prostu nietrafione i źle przygotowane.

ZOBACZ RÓWNIEŻ