Web3 coraz częściej na celowniku hakerów. Inwestorzy tracą pieniądze

Web 3.0 / Fot. Shubham Dhage, Unsplash.com
Web 3.0 / Fot. Shubham Dhage, Unsplash.com
Drogie hacki kryptograficzne stają się częścią codzienności w Web3. Użytkownicy usług DeFi tracą miliony dolarów, co sprawia, że skutecznie zniechęcają się do korzystania z czegoś, co ma być przyszłością finansów.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Popularna gra wykorzystująca technologię blockchain, Axie Infinity, została niedawno zaatakowana przez hakerów. Cyberprzestępcy sfałszowali wypłaty z sieci Ronin Network, która straciła ok. 615 mln dolarów. 

Sprawdź: 1000 plus

Ronik Network to tzw. bridge (mostek), czyli oprogramowanie pozwalające ludziom na konwertowanie tokenów na te, które mogą być używane w innej sieci. Ronik obsługuje Axie Infinity i niestety doszło do gigantycznego naruszenia, które ponoć miało miejsce 23 marca, ale zostało odkryte dopiero we wtorek 29 marca.

Obecnie sieć współpracuje z organami ścigania, aby odzyskać fundusze i zwrócić je graczom-inwestorom. Nie jest jasne, ile osób dotyczy ten atak, ale jest to zdecydowanie kolejne wyzwanie dla Web3, terminu określającego usługi cyfrowe oparte na technologii blockchain. 

W ostatnich miesiącach dochodzi do coraz większej liczby podobnych naruszeń. Te często wynikają z błędów w kodzie niedoświadczonych programistów. Nie jest to więc wina samej technologii - ta zapewnia świetne bezpieczeństwo - ale zdecydowanie powstrzymuje jej postęp w kierunku powszechnej akceptacji. 

Inspiracje: Bruce Lee

W sierpniu ub.r. hakerzy ukradli ponad 600 mln dol. z innej usługi - Poly Network. Następnie w lutym br. skradziono ok. 320 mln dol. z kolejnego bridge'a, który umożliwiał przesyłanie kryptowalut między dwoma popularnymi blockchainami - Solaną i Ethereum. W obu przypadkach większość, jeśli nie wszystkie środki, zostały przywrócone pierwotnym posiadaczom. Ale nie zmienia to faktu, że DeFi, czyli zdecentralizowane pieniądze, stały się atrakcyjnym celem dla hakerów. Głównie za sprawą tego, że miliardy dolarów są "podpięte" do aplikacji online, które w dużej mierze działają autonomicznie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ