UOKiK sprawdzi, czy twórcy Cyberpunka nie oszukali graczy

UOKiK sprawdzi, czy twórcy Cyberpunka nie oszukali graczy
UOKiK zwrócił się do firmy CD Projekt, czyli twórców gry Cyberpunk, o wyjaśnienia związane z premierą gry i dużą liczbą błędów. Urząd chce zweryfikować, czy CD Projekt nie oszukał graczy.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jako pierwszy o sprawie napisał Dziennik Gazeta Prawna. - Występujemy do przedsiębiorcy o wyjaśnienia problemów z grą i działań przez niego podjętych. Sprawdzimy jak producent pracuje nad wprowadzaniem poprawek czy rozwiązaniem trudności uniemożliwiających grę na różnych konsolach, ale także jak zamierza działać w stosunku do osób, które złożyły reklamacje i są niezadowolone z zakupu w związku z brakiem możliwości odtworzenia gry na posiadanym sprzęcie mimo wcześniejszych zapewnień producenta - napisał w odpowiedzi na pytania UOKiK. 

14 stycznia decyzję o interwencji w sprawie gry oficjalnie potwierdził prezes UOKiK, Tomasz Chróstny. - Nasze wystąpienie do CD Projekt ma ustalić, w jaki sposób przedsiębiorca realizuje rekompensaty i zwroty dla konsumentów. Drugą sprawą jest to, na ile ten przedsiębiorca, windując pewne oczekiwania, był świadom tego, że funkcjonalność gry odbiega od tych oczekiwań i od prezentowanych przez niego wcześniej informacji. Chcemy zweryfikować, czy nie wprowadził konsumentów w błąd co do funkcjonalności tego produktu, który zaoferował na rynku, a także w jakim stopniu uwzględnia reklamacje konsumentów, którzy są z niego niezadowoleni i na starszym sprzęcie często nie mogą korzystać z tej gry w takim stopniu, jak było to przewidziane - wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Działania UOKiK wiążą się m.in. z dużą liczbą skarg złożonych przez graczy. Jak zaznaczył Tomasz Chróstny, postępowanie ma charakter "miękki". Oznacza to, że przynajmniej w tym momencie CD Projektowi nie grozi żadna kara. - Jeśli okaże się, że istnieją podstawy do postawienia spółce zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, wówczas postępowanie nabierze oficjalnego charakteru. W czarnym scenariuszu UOKiK może wymierzyć polskiemu producentowi gier karę pieniężną w wysokości maksymalnie 10 proc. przychodu firmy - brzmi komunikat.

O problemach związanych z grą pisaliśmy wielokrotnie na portalu mycompanypolska.pl.

ZOBACZ RÓWNIEŻ