Polacy pokochali podróże poza sezonem. Dane wskazują jasno

Trendy w podróżach wyraźnie się zmieniają. Kiedyś Polacy byli przyzwyczajeni do urlopów tylko w trakcie letnich wakacji i ferii zimowych. W ostatnim czasie obserwujemy natomiast znaczący wzrost liczby wyjazdów, a przede wszystkim wylotów, poza klasycznym sezonem. Niższe ceny, mniej ludzi i bardzo korzystna pogoda przyciągają turystów z Polski jak magnes. W zasięgu trzech godzin lotu z Polski możemy dotrzeć na Maltę, Cypr lub przykładowo południe Hiszpanii, gdzie nawet zimą temperatury oscylują wokół 20 stopni, a słońce to praktycznie pewnik. 

Polacy królują w jesienno-zimowych wyjazdach

Z najnowszego raportu Europejskiej Komisji ds. Turystyki wynika, że Polacy są jedną z najbardziej aktywnych turystycznie nacji poza sezonem. Aż 82 proc. ankietowanych z Polski deklaruje, że wyjedzie na urlop w okresie od października do marca, co oznacza wzrost o 12 punktów procentowych rok do roku. Dla porównania, średnia europejska pozostaje na poziomie 73 proc. – dokładnie tyle samo, co rok wcześniej. – W zasadzie możemy mówić o fenomenie polskiego rynku turystyki wyjazdowej – komentuje Marzena Buczkowska-German, ekspertka Wakacje.pl. Jak wskazuje, coraz więcej Polaków korzysta z niższych cen, mniejszego tłoku i lepszej dostępności ofert poza typowym sezonem wakacyjnym.

Malta, Cypr i dalsza Europa coraz popularniejsze

W tym roku wśród polskich turystów dominują takie kierunki jak Malta czy Cypr, chętnie wybierane zarówno na krótkie city breaki, jak i dłuższe jesienno-zimowe pobyty. Coraz więcej osób stawia także na dalsze europejskie destynacje. 34 proc. Polaków planuje odwiedzić bardziej oddalone kraje Europy, co oznacza wzrost o 6 proc. w ujęciu rocznym. Jednocześnie spada liczba zagranicznych gości przyjeżdżających do Polski – odwiedza nas zaledwie 7 proc. europejskich turystów (wobec 13 proc. rok wcześniej).

Turystyka rośnie przez cały rok

Trendy wzrostowe widać nie tylko zimą. Jak podaje Wakacje.pl, powołując się na dane Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, w pierwszych sześciu miesiącach 2025 r. wyjazd zarezerwowało 4,9 mln osób – o 300 tys. więcej niż rok wcześniej. Rosnąca popularność zagranicznych podróży przekłada się na silną obecność Polaków na wielu rynkach. Malta odnotowała w ciągu dziewięciu miesięcy 2025 r. aż 280 tys. wizyt turystów z Polski, czyli o połowę więcej niż rok wcześniej. Polska znalazła się tam na 3. miejscu pod względem liczby przyjazdów – za Wielką Brytanią i Włochami, ale przed Francją i Niemcami. – Turystyka jest motorem napędzającym polską gospodarkę, odpowiedzialnym za około 5 proc. PKB. Według rządowych deklaracji sektor ma w najbliższych latach osiągnąć nawet 9-procentowy udział – podkreśla Buczkowska-German. Wyraźnie widać to w danych dotyczących świąteczno-noworocznych wyjazdów – liczba rezerwacji na przełom grudnia i stycznia wzrosła aż o 33 proc.

Cypr. Kurorty i turyści z Polski w czołówce

Cypr pozostaje jednym z ulubionych kierunków Polaków. W 2024 r. najpopularniejszym miejscem wypoczynku na wyspie było Pafos (na zdjęciu poniżej), które przyciągnęło 31,5 proc. wszystkich odwiedzających. Kolejne miejsca zajęły Ayia Napa, Larnaka, Limassol i Paralimni. Polacy również na Cyprze plasują się wysoko w statystykach. Stanowią 8,3 proc. wszystkich turystów, ustępując jedynie przyjezdnym z Wielkiej Brytanii (34 proc.) oraz Izraela (10,5 proc.). Za nami uplasowały się m.in. Niemcy, Grecy i Szwedzi. Rosnąca popularność podróży poza sezonem, mocna pozycja Polaków na zagranicznych rynkach oraz dynamiczny wzrost liczby rezerwacji wyraźnie pokazują, że sektor turystyczny w Polsce znajduje się w bardzo dobrej kondycji. Jeśli obecny trend się utrzyma, turystyka może stać się jednym z kluczowych filarów krajowej gospodarki.