Reklama

Rośnie zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych. Gdzie aplikować?

amazon
7 na 10 firm planuje zwiększyć zatrudnienie na koniec roku / Fot. shutterstock / Gorodenkoff
W ostatnim kwartale roku firmy zgłaszają większe zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych. Jesienno-świąteczny szczyt zakupowy to gorący okres m.in. dla produkcji, logistyki i handlu. Badanie jednej z agencji pracy natychmiastowej wskazuje, że siedmiu na 10 pracodawców planuje zwiększyć zatrudnienie pracowników tymczasowych w najbliższych miesiącach. Podpowiadamy gdzie aplikować.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Rynek pracy w Polsce w coraz większym stopniu opiera się na elastycznych formach zatrudnienia. Z jednej strony pracodawcy mierzą się z niedoborem rąk do pracy i dużą rotacją kadr, z drugiej – potrzebują możliwości szybkiego reagowania na wahania popytu, szczególnie w sektorach przemysłowym i logistycznym.

– Zatrudnienie tymczasowe gości w Polsce mniej więcej 20 lat i bardzo mocno wspiera polskich pracodawców. Obecnie zatrudniamy ponad 700 tys. osób w tej formule. Duża część tych pracowników to są obywatele państw trzecich – według ostatnich danych ministerstwa to jest połowa pracowników tymczasowych w Polsce. Średni czas zatrudnienia to niecałe trzy miesiące, więc to są pracownicy zatrudniani w momentach dużych dysproporcji, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na zatrudnienie w różnych sektorach – ocenia Agnieszka Zielińska, dyrektorka Polskiego Forum HR.

700 tys. pracowników tymczasowych w Polsce

Jak wynika z raportu „Rynek usług HR 2024” opracowanego przez Polskie Forum HR, w 2023 roku liczba osób zatrudnionych w formule pracy tymczasowej wyniosła ok. 680 tys., w ubiegłym roku było ich nieco mniej. Ponad połowę stanowią cudzoziemcy. W ciągu ostatniej dekady liczba obcokrajowców legalnie pracujących w Polsce i odprowadzających składki wzrosła ponad dziesięciokrotnie – z danych ZUS wynika, że pod koniec 2024 roku ubezpieczonych było już niemal 1,193 mln. Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że migranci mogą odegrać kluczową rolę w łagodzeniu skutków zmian demograficznych – do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 12,6 proc., co oznacza odpływ ok. 3,8 mln pracowników przy napływie zaledwie 1,7 mln nowych.

– Liczba pracowników tymczasowych nie rośnie. To nie jest branża, która ma tak duże zasoby i potencjał rozwoju w tym momencie, co się wiąże z tym, że mamy coraz mniej pracowników do zatrudnienia z uwagi na procesy demograficzne. Pula kandydatów nam się kurczy z każdym rokiem, dlatego też szukamy cudzoziemców jako pracowników, którymi zasilamy nasze firmy, nasze agencje i naszych pracodawców – tłumaczy dyrektorka PFHR, cytat za agencją Newseria.

W drugiej połowie 2025 roku firmy w Polsce coraz częściej sięgają po elastyczne formy zatrudnienia, aby sprostać zwiększonemu popytowi w okresie przedświątecznym. Z badania agencji pracy natychmiastowej Tikrow wynika, że siedmiu na 10 pracodawców planuje zatrudnienie pracowników tymczasowych w ostatnim kwartale 2025 roku. Najczęściej wskazywanymi powodami są sezonowy wzrost zamówień (39 proc. wskazań) i rosnące koszty zatrudnienia stałych pracowników (39 proc.), a także trudności z pozyskaniem pracowników fizycznych i niespecjalistycznych (32 proc.).

– Najczęściej pracownicy tymczasowi są zatrudniani w przemyśle. W dużej mierze do bardzo prostych, podstawowych prac, niewymagających zbyt wysokich kwalifikacji. Mniej więcej 65 proc. wszystkich pracowników tymczasowych trafia do sektora przemysłowego. Dużo pracowników jest zatrudnionych w motoryzacji, od której właściwie cała historia pracy tymczasowej w Polsce się zaczęła, ale coraz częściej to też firmy z sektora usługowego, centra usług wspólnych, na stanowiskach w call center, które coraz częściej posiłkują się pracą tymczasową – wskazuje Agnieszka Zielińska.

Amazon szuka 8,5 tys. nowych pracowników. Gdzie aplikować?

Wyższe zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych w IV kwartale odnotowują także retail (71 proc.) i logistyka (59 proc.). Jednym z przykładów firm, które w szczycie sezonu zwiększają zatrudnienie, jest Amazon.

– Amazon w związku z jesienno-zimowym szczytem zakupów oraz zwiększonym zapotrzebowaniem na obsługę zamówień ze sklepu Amazon.pl planuje w całej Polsce zatrudnić za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej ponad 8,5 tys. pracowników sezonowych – zapowiada Marcin Rusnaczenko, dyrektor generalny centrum dystrybucyjnego Amazon w Świebodzinie.

Tegoroczna rekrutacja obejmie wszystkie centra logistyczne Amazon w Polsce, ale największe zapotrzebowanie dotyczy centrum dystrybucji e-commerce w Sadach koło Poznania (ok. 2,3 tys. miejsc pracy sezonowej), Bielanach Wrocławskich (ponad 2,5 tys.) oraz w Sosnowcu, Gliwicach i Gorzyczkach (łącznie ponad 2,6 tys.).

– Do pracy na stanowiska sezonowe w Amazon mogą aplikować – za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej – osoby bez wcześniejszego doświadczenia w logistyce, a dzieje się tak dlatego, że mamy bardzo szeroki pakiet szkoleń oraz wsparcie pracownicze od pierwszego dnia pracy – wyjaśnia Marcin Rusnaczenko.

2 tys. zł brutto premii za pracę okresie wzmożonych zamówień 

Jak podkreśla, sezonowe zatrudnienie daje możliwość zdobycia nowych kwalifikacji, a dla wielu osób stanowi także szansę na rozwój kariery i przedłużenie współpracy po zakończeniu okresu świątecznego.

– Co więcej – pracownicy sezonowi oraz stali mogą równocześnie liczyć na jednorazowe świadczenie specjalne za pracę w szczycie tegorocznego sezonu w kwocie do 2 tys. zł brutto – zapowiada dyrektor generalny centrum dystrybucyjnego Amazon w Świebodzinie.

Na takie rozwiązania decydują się coraz częściej inne firmy. Utrata pracowników w okresie przed świętami może mocno odbić się na wynikach w "złotym okresie" branży e-commerce. Dlatego pracodawcy starają się przyciągnąć ich benefitami, także tymi finansowymi. 

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama