Nowa scena, więcej dekoracji. Jaki będzie tegoroczny Audioriver? [WYWIAD]

Audioriver
Audioriver, fot. materiały prasowe
Jest wielka ochota społeczeństwa do spotykania się, wychodzenia z domów, uczestnictwa w koncertach. Czy jednak będziemy mieli środki na te wszystkie dodatki do potrzeb dnia codziennego? Miejmy nadzieję, że kultura, sztuka, a więc też festiwale muzyczne przetrwają kryzys i niepewną ekonomicznie sytuację- mówi Piotr Orlicz-Rabiega, twórca i organizator festiwalu Audioriver.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Czym zaskoczy nas tegoroczna edycja waszego festiwalu?

30 tys. osób to bardzo dużo, a komfort i bezpieczeństwo są dla nas najważniejsze - powiększymy więc trochę teren festiwalu. Pojawi się kolejna scena, a także strefa Audiohome: #jesteśwdomu, czyli miejsce, w którym każda z osób będzie mogła zgłosić się do nas z dowolnym problemem, porozmawiać z psychologiem lub zapoznać się z działaniami ważnych organizacji pozarządowych. Pojawi się też więcej dekoracji, więc mamy nadzieję, że teren wydarzenia będzie wyglądał jeszcze ciekawiej i bardziej wyjątkowo. Czekamy z niecierpliwością na oceny po festiwalu!

Z jakimi wyzwaniami wiąże się organizacja tak dużych imprez w pandemii? Na jakie zmiany muszą przygotować się wieloletni bywalcy waszej imprezy?

Podczas pandemii niemożliwe było zorganizowanie festiwalu na taką skalę przy obowiązujących wtedy restrykcjach. Na tę chwilę rząd zniósł wszelkie obostrzenia dotykające nas w codziennym życiu, a więc wracamy do normalnej formuły festiwalu.

Rosnąca inflacja stała się zjawiskiem, w kontekście którego dyskutuje się o niemal każdej branży. Czy należy spodziewać się sporych podwyżek cen na terenie festiwalu w porównaniu do ubiegłych lat?

Ceny były ustalone od dawna. Oczywiście inflacja czy wojna za wschodnią granicą, mocno komplikują sytuację. Dodatkowo, my ponad 40 proc. biletów sprzedaliśmy pod koniec 2019 r. , a sytuacja gospodarcza, koszty usług, paliwa czy walut obcych, były wtedy znacząco inne. Byłoby jednak nie w porządku zmieniać ceny w ostatniej chwili, dlatego nie planujemy podwyżek.

Czy pana zdaniem zmiany w podejściu do organizacji imprez masowych, jakie zdeterminowała pandemia są już nieodwracalne, czy jeszcze wrócimy do „festiwalowego życia" sprzed pandemii?

Przepisy „na dziś” w niczym nie różnią się od tych, które obowiązywały przed pandemią. Na pewno wszyscy zwrócą większą uwagę na kwestie higieny, a to tylko dobrze.

Czy branża eventowo-muzyczna może już mówić o odbiciu po wielu miesiącach lockdownu i pandemii?

Na to pytanie będzie można odpowiedzieć po sezonie. Jest wielka ochota społeczeństwa do spotykania się, wychodzenia z domów, uczestnictwa w koncertach. Czy jednak będziemy mieli środki na te wszystkie dodatki do potrzeb dnia codziennego? Miejmy nadzieję, że kultura, sztuka a więc też festiwale muzyczne przetrwają kryzys i niepewną ekonomicznie sytuację, która nas obecnie dotyczy.

Wkrótce na łamach My Company Polska ukaże się obszerny materiał poświęcony sytuacji w branży muzyczno-eventowej. Opiszemy również najciekawsze imprezy, które odbędą się latem w naszym kraju.

Festiwale w Polsce - wywiady

Artur Rojek o OFF Festival

Marek Szymański o Jarocin Festiwal

ZOBACZ RÓWNIEŻ