Nie bójmy się franczyzy

Dlaczego zdecydowała się pani wziąć sprawy w swoje ręce i zostać przedsiębiorczynią?

Zanim otworzyłam sklep franczyzowy KOMFORT, dłuższy czas zastanawiałam się nad pracą na własny rachunek. Zależało mi na samodzielności finansowej oraz bardziej elastycznym czasie pracy. Obserwując i analizując rynek, zwróciłam uwagę na bardzo dynamiczny sektor budownictwa, z którym jest związany rynek wyposażenia i wykończenia wnętrz.

A dlaczego wybór padł na tę konkretną firmę?

Przez pewien czas pracowałam w sklepie KOMFORT, więc znałam produkty, standardy firmy i widziałam, jak dużym uznaniem cieszy się marka na lokalnym rynku. Uznałam, że to dobry moment na zainwestowanie pieniędzy w pewną i dobrą markę. I tak zaczęła się moja przygoda z franczyzą KOMFORT.

O franczyzie mówi się, że to droga do biznesu na skróty.

W moim przypadku to się potwierdziło. Założyłam działalność gospodarczą, znalazłam lokal i pracowników. Natomiast KOMFORT zapewnił niezbędne szkolenia, projekt oraz pełne wyposażenie sklepu. Co najważniejsze, nie musiałam tworzyć własnej marki, procesów zakupowych i logistycznych, a także kolekcji produktowych, co bez wątpienia jest nie tylko trudnym zadaniem, ale również czasochłonnym. Wybierając współpracę w modelu franczyzowym, dostałam całe know-how i markę, a co się z tym wiąże klientów, którzy – jak się okazało – tylko czekali na pojawienie się KOMFORTU w naszej miejscowości.

Jaką pomoc franczyzodawcy ceni sobie pani najbardziej?

Z mojej perspektywy dużym wsparciem były kwestie inwestycyjne i przygotowanie przez franczyzodawcę sali sprzedaży, a także wyposażenie sklepu w ekspozycję produktów. Dodatkowo braliśmy udział w szkoleniach systemowych i produktowych, które jeszcze bardziej umocniły moją wiedzę techniczną na temat oferty KOMFORTU. Wisienką na torcie była akcja promocyjna na otwarcie sklepu.

Wiele kobiet chciałoby otworzyć własny biznes, ale mniej wierzą we własne siły niż mężczyźni. Czy franczyza pozwala nabrać odwagi?

Franczyza z pewnością jest biznesem dla kobiet, dlatego, naprawdę, nie ma się czego bać! Franczyzodawca właściwie prowadzi przedsiębiorcę za rękę, nie tylko wskazując najlepsze rozwiązania, ale też dając gotowe projekty. Ważna jest też możliwość kontaktu z już funkcjonującymi w ramach franczyzy przedsiębiorcami i korzystanie z ich doświadczeń.

Kobiety, które otwierają biznes, często boją się o to, czy uda im się pogodzić pracę zawodową z życiem rodzinnym.

Franczyza, jak każdy biznes, wymaga od przedsiębiorcy dużego zaangażowania i pracy. Trzeba jednak pamiętać, że franczyzodawca przejmuje na siebie część obowiązków i procesów związanych z funkcjonowaniem działalności. Jako partnerzy zatrudniający pracowników możemy z większą elastycznością zaplanować własny czas pracy, co pozwala zrównoważyć prowadzenie biznesu i życie rodzinne.

Czy w takim razie zachęcałaby pani inne kobiety do pójścia w pani ślady?

Oczywiście. Branża budowlana i wykończenia wnętrz to bardzo kobiecy biznes – pełen struktur, kolorów, stylów, wymagający dbałości o szczegóły. Marka KOMFORT przez ostatnie dwa–trzy lata bardzo się rozwinęła i, poza asortymentem podłogowym, ma również w ofercie łazienki i kuchnie. Salony są bardzo ładne, eleganckie, a w modelu franczyzowym oferowanym przez KOMOFRT to franczyzodawca przygotowuje projekt, odpowiada za ekspozycje, zatowarowanie i przygotowanie gotowej sali sprzedaży. Otrzymujemy przygotowany, sprawdzony model prowadzenia biznesu.

Jakie w takim razie rady dałaby pani kobietom, które chcą zacząć przygodę z franczyzą?

Wszystko zaczyna się od analizy lokalnego rynku, potrzeb konsumentów i znalezieniu pewnego rodzaju niszy. Wiele firm ma w swojej ofercie współpracę franczyzową, wystarczy rozejrzeć się w ofertach, w branży, którą znamy lub która nas interesuje, i sprawdzić, jakie możliwości dają poszczególne marki. Ważne, by się zapoznać z warunkami współpracy, jakie proponują poszczególne firmy, i wybrać taką, która zapewni nam jednocześnie wsparcie i możliwości rozwoju.