Gra o prymat w AI

20 stycznia rozpoczęła się w USA prezydentura Donalda Trumpa, czyli de facto era Trumpa, bo nie ulega wątpliwości, że będziemy jej doświadczali co najmniej przez cztery lata. Piszę „co najmniej”, bo już pojawiają się głosy, którym wtóruje od czasu do czasu sam Trump, że może się pojawić pokusa trzeciej kadencji. Jeśli nawet nie da się tak zmienić prawa, to następcy prezydent Trumpa mogą jego panowanie utrwalić.
Wraz z początkiem tej prezydentury rozpoczęła się na serio wojna handlowa. Nie będę tutaj pisał o wewnętrznych problemach USA, które niektórzy określają mianem kryzysu konstytucyjnego. To bardzo poważna sprawa, ale nie o tym są moje teksty. Prezydent Trump zaczął od mocnego uderzenia: cła w wysokości 25 proc. na produkty z Meksyku i Kanady oraz 10 proc. na produkty chińskie. Jednak po jednym dniu i po rozmowach przywódców cła na produkty z Kanady i Meksyku zostały odłożone co najmniej o jeden miesiąc.
Koza została wprowadzona do domu (cła) - wyprowadzona (odroczenie) i rynki się uspokoiły. Obawiam się jednak, że inwestorzy nie widzą całego obrazu i łudzą się, że wszystko będzie tak jak przed 20 stycznia. Według mnie nie będzie, o czym dowiedzieliśmy się niewiele później – pojawiły się cła na stal i aluminium oraz cła „wzajemne”. Handel globalny wchodzi w okres przed globalizacją, co oczywiście jest złe dla świata, ale rynki tego nie zauważały. Mało tego, rynek walutowy dosłownie wariował – raz dolar mocno zyskiwał po zapowiedzi ceł (podniosą inflację), żeby za chwilę mocno tracić, co akurat się rynkom amerykańskim podobało, bo zwiększy konkurencyjność USA.
Pogubiona logika
Co na to Fed? FOMC nie zmienił poziomu stóp procentowych, a Jerome Powell, szef Fed, podczas konferencji po posiedzeniu oraz podczas cyklicznego, półrocznego, sprawozdania w Kongresie powiedział, że Fed nie będzie się spieszył z obniżkami. Nic dziwnego, skoro styczniowa inflacja nieoczekiwania wzrosła, a cła ją dodatkowo podniosą. Niewątpliwie pozytywem było jednak to, co powiedział Scott Bessent, sekretarz skarbu USA. Oświadczył, że Biały Dom chce widzieć niższe rentowności obligacji i nie będzie naciskał na Fed w celu zmuszenia do obniżenia stóp. To kładzie mocny nacisk na spadek rentowności, ale nie bardzo wiem, jak jedno może działać bez drugiego.
Były też i inne pozytywy. W Europie, a szczególnie w Warszawie, rozpoczęła się gra pod zawieszenie broni w Ukrainie. Wiemy już, że Rosja do rozmów przystąpi, tyle że nie wiadomo jak się one zakończą. Emerytowany generał Keith Kellogg, którego Trump obsadził w roli specjalnego wysłannika do spraw Rosji i Ukrainy, mówi, że cały proces zakończy się w ciągu stu dni. Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa USA miały przedstawić swój plan zakończenia wojny i zapowiedziane zostały bezpośrednie rozmowy Trump–Putin (telefoniczne już...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Więcej możesz przeczytać w 3/2025 (114) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.