Krytyk Twittera Elon Musk właśnie stał się jego największym udziałowcem
Elon Musk / Fot. Hannibal Hanschke, ReutersElon Musk intensywnie korzysta z Twittera i ma na koncie już wiele nietypowych wybryków - zwłaszcza jak na prezesa dużych firm. Choć na co dzień jest aktywny na Twitterze, często krytykował ten serwis społecznościowy. Ostatnio stwierdził nawet, że Twitter "nie przestrzega zasad wolności słowa".
Sprawdź: Pirate Bay
Musk często podkreśla, że Twitter to "plac publiczny", gdzie spotykają i wymieniają się opiniami ludzie z całego świata. Jest to jednak również spółka notowana na giełdzie, dla której kluczowa jest rentowność i dobre relacje z partnerami. Obecnie, 4 kwietnia br., Musk przejął ponad 9% udziałów w Twitterze. Stał się przez to największym udziałowcem firmy.
Ruch Muska to prawdopodobnie dobry znak dla fanów Twittera. Firma zyskuje bowiem interesariusza, który jest zarówno jej największym fanem, jak i największym krytykiem.
Elon Musk miał problemy przez Twittera
Musk publikował swojego czasu różne wpisy na Twitterze, a niektóre z nich wpędziły go w kłopoty z prawem. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (Securities and Exchange Commission - SEC) wielokrotnie wstrzymywała handel akcjami Tesli z powodów Muska i jego tweetów. Kiedyś np. opublikował w serwisie wiadomość, że cena akcji Tesli była zbyt wysoka, a następnie publicznie odgrażał się, że wykupi od inwestorów wszystkie akcje i Tesla stanie się firmą prywatną.
Zobacz: Banknot 500 zł
W ugodzie z Komisją Musk zgodził się na sprawdzanie swoich tweetów na temat Tesli z prawnikiem, zanim zostaną one opublikowane.
Musk znany jest jednak również z innych tweetów, m.in. nietypowych memów i żartów. Kiedyś opublikował wiadomość, że zastanawia się nad założeniem uniwersytetu o nazwie Texas Institute of Technology & Science, którego skrótem byłby wyraz tits. W ostatnich miesiącach Musk często pisze o kryptowalutach, a sam jest fanem m.in. Dogecoina.
Sprawdź: Owocowe czwartki
Musk przejął obecnie 73,5 mln akcji Twittera za blisko 3 mld dolarów, co stanowi 9,2% wyemitowanych akcji firmy. Przed zawarciem transakcji The Vanguard Group był największym udziałowcem instytucjonalnym z 8,3% udziałów, wraz z Morgan Stanley, który miał 8,1% udziałów. Jack Dorsey, współzałożyciel i były dyrektor generalny Twittera, posiadający 2,25% udziałów, był największym indywidualnym udziałowcem przed inwestycją Muska.